Tureccy strażacy w sobotę nadal walczyli z trwającym od kilkunastu godzin pożarem na jednej z nitek ropociągu, łączącego irackie zagłębie naftowe w Kirkuku z portem Ceyhan w Turcji.
Strażakom udało się opanować sytuację i pożar znajduje się pod kontrolą - podały władze.
Według Ankary, pożar został spowodowany prawdopodobnie przez wybuch bomby, podłożonej przez separatystów kurdyjskich. Ogień pojawił się na odcinku prowadzącego z Iraku ropociągu w południowo- wschodniej Turcji w piątek wieczorem. Natychmiast odcięto przepływ ropy rurociągiem, wstrzymując też eksport tego surowca z Iraku.
Straty zostaną oszacowane po ugaszeniu ognia - twierdzi cytowany przez agencję Reutera przedstawiciel tureckiego resortu energetyki.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: