Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Propozycje zadań i tek dla nowej Komisji Europejskiej

0
Podziel się:

Eksperci renomowanego brukselskiego ośrodka analitycznego "Brugel"
przedstawili w czwartek propozycje dla nowego szefa Komisji Europejskiej i jego ekipy na
nadchodzące pięć lat, w tym reorganizację KE, aby lepiej sprostać wyzwaniom związanym z kryzysem
finansowym i gospodarczym.

*Eksperci renomowanego brukselskiego ośrodka analitycznego "Brugel" przedstawili w czwartek propozycje dla nowego szefa Komisji Europejskiej i jego ekipy na nadchodzące pięć lat, w tym reorganizację KE, aby lepiej sprostać wyzwaniom związanym z kryzysem finansowym i gospodarczym. *

Proponują m.in. utworzenie stanowiska komisarza ds. gospodarczych i finansowych, komisarza ds. zmian klimatycznych oraz połączenie tek przemysłu i rynku wewnętrznego.

"KE musi być aktorem bardziej skutecznym, lepiej wyposażonym do stawienia czoła nowym wyzwaniom i Komisją bardziej polityczną niż dotychczas" - apelują eksperci "Brugla" w publikacji "Memos to the new Commision", która została w czwartek zaprezentowana dziennikarzom w Brukseli. Jej autorzy zastrzegają, że są to rekomendacje dla każdego nowego szefa KE, niezależnie od tego, czy ponownie zostanie wybrany na to stanowisko obecny przewodniczący KE, Portugalczyk Jose Barroso.

Nowe zadania KE w opinii ekspertów powinny być w pierwszej kolejności ukierunkowane na wychodzenie z kryzysu gospodarczego i finansowego, przywrócenie stabilności finansów publicznych i wzrostu gospodarczego. Eksperci są zdania, że choć kryzys dotknął wszystkich w tym samym momencie, to kraje będą z niego wychodzić w różnym czasie, dlatego tak ważna jest rola koordynacyjna KE.

Nowe zadania wymagają zmian organizacyjnych w samej Komisji Europejskiej: w podziale tek i roli poszczególnych komisarzy. Eksperci proponują utworzenie pięciu nowych stanowisk komisarzy, aby zapewnić przywództwo KE w nowych dziedzinach. Po pierwsze komisarza do spraw gospodarczych i finansowych (w tym rynków finansowych). Dotychczas te obowiązki sprawowane były przez dwóch osobnych komisarzy, w ocenie ekspertów "ze szkodą i dla KE, i dla UE, co wyszło podczas kryzysu finansowego i gospodarczego". "To osłabiło wewnętrznie KE wobec ministrów finansów państw UE oraz na zewnątrz, na forum międzynarodowym. Korekta tej sytuacji powinna być priorytetem" - przekonują autorzy publikacji.

W efekcie proponują połączyć tekę rynku wewnętrznego (uszczuploną o rynki finansowe) z teką przemysłu, czyli tak jak to było w latach 90. Zwłaszcza że - jak wykazują eksperci - komisarz odpowiedzialny ostatnio za politykę przemysłową nie miał wystarczających instrumentów, by ją efektywnie prowadzić. Nabędzie je, zajmując się całym rynkiem wewnętrznym.

Kolejny nowy komisarz miałby zajmować się zmianami klimatycznymi. "To byłby silny sygnał, że zmiany klimatyczne są polityka priorytetową dla nowej KE i UE" - przekonują eksperci. Są też za utworzeniem stanowiska komisarza ds. gospodarki wiedzy, który odpowiadałby za wyższą edukację, badania i innowację, oraz za połączeniem w jedno stanowisk obecnego komisarza ds. rozszerzenia i polityki sąsiedzkiej, "tak by UE - dla własnej politycznej i gospodarczej stabilności - odegrała silniejszą rolę w swoim sąsiedztwie".

Co się zaś tyczy zadań, to eksperci apelują do nowego szefa KE o podejmowanie nowych inicjatyw (np. jak najszybszą reformę budżetu UE i skierowanie wydatków na nowe cele, związane z nową sytuacją gospodarczą UE) i wdrożenie pobudzającego gospodarkę pakietu, w tym programu na rzecz zatrudnienia.

Zwracają uwagę na specyficzną sytuację nowych krajów UE, które zostały dotknięte kryzysem, i sugerują przyjęcie dla nich odpowiedniej strategii. "Niektóre z tych krajów notowały bardzo szybki, być może zbyt szybki wzrost gospodarczy. (...) Taka sytuacja już nie powtórzy w najbliższych latach, tymczasem wciąż mamy problem dużych dysproporcji (zamożności) w UE" - powiedział ekspert "Brugla" Andre Sapir.

Zdaniem dyrektora "Brugla" KE powinna też przyjąć nowe polityczno-gospodarcze podejście w sprawie dalszego rozszerzenia strefy euro, w sytuacji kiedy nie tylko żaden nowy kraj nie jest w stanie spełnić kryteriów z Maastricht (dotyczących m.in. deficytu), ale też obecni członkowie strefy go nie respektują.

"Sytuacja, w której nikt nie jest w stanie wejść do strefy euro, tak samo jak sytuacja, gdy wszyscy mogą, jest zła. Trzeba postawić pytanie o sens rozszerzenie strefy euro i jaki jest w tym interes UE, a dopiero potem zastawiać się na zmianami prawnymi" - powiedział PAP Jean Pisani-Ferry. Jego zdaniem każdy kraj kandydujący do euro należy traktować indywidualnie. "Polska dość dobrze stawiła czoło recesji" - zauważył.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)