Policja umorzyła dochodzenie dotyczące kilku przypadków podpaleń na budowie szkoły koranicznej w Białymstoku, inwestycji miejscowej gminy muzułmańskiej. Nie udało się bowiem wykryć sprawców. Postanowienie nie jest prawomocne, gminie przysługuje zażalenie.
Jak powiedział PAP w środę rzecznik prasowy podlaskiej policji Andrzej Baranowski, zawiadomienie złożone na przełomie listopada i grudnia dotyczyło trzech prób podpaleń.
Na budowie palił się dach szkoły koranicznej, a pierwszy pożar objął budynek gospodarczy, w którym spłonął m.in. zbiór książek do nauki religii islamskiej i inne wydawnictwa wyznaniowe. Za każdym razem strażacy przypuszczali, że przyczyną było podpalenie.
Kiedy sprawa została nagłośniona, a gmina muzułmańska złożyła zawiadomienie, policja i straż miejska zaczęły częściej monitorować teren, pożary ustały. Obecnie przygotowywane jest wznowienie budowy, wstrzymanej wiele lat temu z powodu braku pieniędzy.
Czy gmina muzułmańska złoży zażalenie na umorzenie dochodzenia, na razie jeszcze nie wiadomo.
Białystok jest jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego społeczności muzułmańskiej w Polsce. Tu jest siedziba jednej z dziewięciu w kraju gmin muzułmańskich i dwa domy modlitw, bo w mieście nie ma meczetu. Tutaj także są organizowane lekcje religii islamskiej.
Plany budowy w Białymstoku Centrum Kultury Islamu zrodziły się na początku lat 90. Budowę rozpoczęto, ale z powodu trudności finansowych, przez wiele lat była wstrzymana. Obiekt jest w stanie surowym. Dokończenie budowy jest jednym z priorytetowych zadań władz Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, najstarszej i najważniejszej organizacji polskich wyznawców islamu. Gminy wyznaniowe, w tym białostocka, są częścią struktury organizacyjnej związku.
Dokończenie inwestycji ma być sfinansowane przez Islamski Bank Rozwoju z Arabii Saudyjskiej. (PAP)
rof/ bno/ jra/