*KZA) - Na dorocznej Konferencji Kobiet w Long Beach w południowej Kalifornii była Pierwsza Dama USA Laura Bush wyraziła w środę poparcie dla działań na rzecz wspierania młodych ludzi dyskryminowanych w tym kraju za ich odmienną orientację seksualną. *
Była Pierwsza Dama poparła internetową kampanię pod nazwą "Będzie Lepiej" (It Gets Better), która ma na celu zwrócenie uwagi na problem prześladowań amerykańskich nastolatków, którzy są homoseksualistami bądź są o to podejrzewani. W kampanię zaangażował się amerykański prezydent Barack Obama, a także sekretarz stanu USA Hillary Clinton, która niedawno opublikowała specjalne przesłanie na portalu YouTube.
Po opuszczeniu Białego Domu w 2008 r. Laura Bush wielokrotnie podkreślała publicznie, że nie zgadza się z konserwatywnymi poglądami swojego męża, byłego republikańskiego prezydenta, w sprawie małżeństw homoseksualnych czy aborcji.
W wywiadzie dla portalu Yahoo.com Laura Bush nawiązała do głośnego w USA samobójstwa 18-letniego studenta Tylera Clementiego z Uniwersytetu Rutgers w stanie New Jersey. We wrześniu skoczył on z mostu w Nowym Jorku, po tym jak jego współlokator opublikował na portalu społecznościowym Facebook filmiki, które nagrywał ukrytą kamerą. Na jednym z nich Clementi uprawiał seks z innym mężczyzną.
"Szkoły muszą zrobić wszystko, by takie przypadki prześladowań nie miały miejsca. Znane są przypadki prześladowań w internecie, które zakończyły się samobójstwami. To okropne, dlatego też jako dorośli musimy coś z tym zrobić" - powiedziała.
Z sondażu opublikowanego przez telewizję CNN wynika, że ponad jedna trzecia amerykańskich nastolatków była prześladowana za homoseksualizm, a dwie trzecie badanych zna kogoś, kto był z tego powodu szykanowany. Najczęściej prześladowania mają formę psychicznego zastraszania, ale zdarzają się też przypadki stosowania przemocy fizycznej.
z Chicago Joanna Trzos (PAP)
tos/ akl/