*Prezydent USA Barack Obama powiedział w piątek, że entuzjastyczne przyjęcie zamachowca z Lockerbie, Abdelbaseta Alego al-Megrahiego, w Libii było "wysoce niewłaściwe". *
Obama wypowiedział się w ten sposób zapytany przez dziennikarzy w Białym Domu o odczucia po przylocie Megrahiego do kraju.
Wcześniej rzecznik Białego Domu Robert Gibbs oświadczył, że gorące powitanie Libijczyka w kraju było "skandaliczne i niesmaczne".
Nieuleczalnie chory na raka Megrahi, jedyny skazany za związki z zamachem na samolot amerykańskich linii Pan Am nad szkocką miejscowością Lockerbie w 1988 roku, został w czwartek zwolniony przez szkockie władze z więzienia ze względów humanitarnych. Libijczyk spędził w więzieniu osiem lat; skazano go na dożywocie z możliwością wyjścia na wolność najwcześniej po 27 latach.
Na lotnisku w Trypolisie czekały na niego setki ludzi, którzy powiewali szkockimi i libijskimi flagami. W samolocie uwolnionemu zamachowcowi towarzyszył syn Kadafiego, który po wylądowaniu uniósł rękę Megrahiego w geście zwycięstwa.
Szkockie władze twierdzą, że choremu na raka prostaty Megrahiemu zostało kilka miesięcy życia. (PAP)
ksaj/ mc/
4611372 4611358 4611361 arch.