Palau, państwo w Oceanii, stowarzyszone z USA, zgodziło się przyjąć 12 z 13 chińskich Ujgurów przetrzymywanych w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie - poinformowała w czwartek agencja Reutera.
Do tej pory na przeniesienie do Palau zgodziło się sześciu Ujgurów. Administracja prezydenta USA Baracka Obamy ma nadzieję, że dwóch kolejnych wkrótce podejmie taką decyzję - wynika z listu reprezentującej ministerstwo sprawiedliwości adwokat generalnej Eleny Kagan do amerykańskiego Sądu Najwyższego, który zastanawia się, czy rozważyć ich apelację o wypuszczenie.
Czterech Ujgurów już przeniesiono na Bermudy.
W budzącym kontrowersje amerykańskim więzieniu, które prezydent Obama obiecał zamknąć do stycznia 2010 roku, nadal przebywa 226 więźniów.
"Rząd USA ma wszelkie powody, by sądzić, że przynajmniej sześciu z apelujących (Ujgurów) wkrótce zostanie przeniesionych do Palau, jednak nie będzie to pewne, dopóki nie wsiądą na pokład samolotu" - napisała Kagan, dodając, że nie nastąpi to przed 1 października.
Chińskie władze domagają się, aby Ujgurzy zostali odesłani do Chin, jednak rząd USA oświadczył, że nie może tego zrobić, ponieważ grożą im tam prześladowania, i od miesięcy szuka kraju, który ich przyjmie.
Ujgurzy pochodzący z zamieszkanego w większości przez muzułmanów regionu Xinjiang zostali pojmani przez siły USA w trakcie inwazji na Afganistan. (PAP)
keb/ kar/
4812296