Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Przywódca religijnej prawicy poparł Giulianiego

0
Podziel się:

Mimo swego liberalnego stanowiska w
sprawach moralno-kulturowych, główny kandydat do republikańskiej
nominacji prezydenckiej Rudy Giuliani zyskał poparcie czołowego
przywódcy religijnej prawicy w USA, pastora Pata Robertsona.

Mimo swego liberalnego stanowiska w sprawach moralno-kulturowych, główny kandydat do republikańskiej nominacji prezydenckiej Rudy Giuliani zyskał poparcie czołowego przywódcy religijnej prawicy w USA, pastora Pata Robertsona.

Robertson, założyciel konserwatywnej Koalicji Chrześcijańskiej i były kandydat na prezydenta w wyborach w 1988 r., oznajmił o poparciu dla Giulianiego na wspólnej z nim konferencji prasowej w środę w Waszyngtonie.

Byłego burmistrza Nowego Jorku nazwał "sprawdzonym przywódcą, który nie boi się tego, co go czeka, i który zaproponuje wizję nadziei dla wszystkich Amerykanów".

Giuliani popiera prawo kobiet do przerywania ciąży, szerokie prawa homoseksualistów oraz kontrolę dostępu do broni palnej, która w Nowym Jorku jest ostrzejsza niż w większości innych regionów USA. Jest dwukrotnym rozwodnikiem.

Robertson jednak powiedział, że udzielił mu poparcia, gdyż były burmistrz obiecał, że jako prezydent mianuje konserwatywnych sędziów do Sądu Najwyższego. "Powiedział to narodowi amerykańskiemu i ja mu wierzę" - oświadczył.

Zdaniem obserwatorów za decyzją pastora kryje się oportunistyczna kalkulacja, że Giuliani ma po prostu największe szanse na pokonanie w wyborach prawdopodobnej demokratycznej kandydatki na prezydenta Hillary Clinton. Jej poglądy są jeszcze bardziej liberalne.

Religijna prawica jest wszakże podzielona w sprawie republikańskich kandydatów. Tego samego dnia konserwatywny senator Sam Brownback - który niedawno ubiegał się o nominację prezydencką, ale zrezygnował z braku szans - poparł senatora Johna McCaina. Ten ostatni jest zdecydowanym przeciwnikiem aborcji, choć w wielu innych sprawach nie cieszy się zaufaniem prawicy.

Niektórzy liderzy protestanckich fundamentalistów, jak pastor James Dobson, stanowczo nie godzą się na Giulianiego i grożą, że poprą kandydata ewentualnej trzeciej partii, która będzie konsekwentnie walczyć o zniesienie prawa do aborcji.

Sondaże wskazują, że stronnictwo takie może obecnie liczyć na poparcie co najmniej kilkunastu procent Amerykanów. Ostatecznie przesądziłoby to wynik przyszłorocznych wyborów na korzyść Demokratów.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)