Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Rozpoczął się proces siedmiu aspirujących terrorystów z Miami

0
Podziel się:

We wtorek rozpoczął się w Miami na
Florydzie proces siedmiu mężczyzn, którzy - jak powiedział
prokurator otwierający rozprawę - zamierzali obalić amerykański
rząd m.in. zatruwając solniczki w restauracjach oraz podkładając
bomby pod wieżowiec Sears Tower i budynki FBI.

*We wtorek rozpoczął się w Miami na Florydzie proces siedmiu mężczyzn, którzy - jak powiedział prokurator otwierający rozprawę - zamierzali obalić amerykański rząd m.in. zatruwając solniczki w restauracjach oraz podkładając bomby pod wieżowiec Sears Tower i budynki FBI. *

Siódemka z Liberty City - jak nazwano aspirujących terrorystów od nazwy dzielnicy Miami w której się spotykali - zamierzała wywołać w USA chaos, co pozwoliłoby wkroczyć Al-Kaidzie i przejąć kontrolę nad krajem - powiedział asystent prokuratora Richard Gregorie.

"Oskarżeni chcieli rozpętać przeciwko USA świętą wojnę i opowiadają nam o tym w niedwuznacznych słowach" - kontynuował Gregorie, nawiązując do 15 tys. rozmów z niedoszłymi zamachowcami, które nagrał agent FBI, podszywający się pod emisariusza Al-Kaidy mającego pomóc w organizacji zamachów.

Podkreślanie nieautentyczności zebranego materiału dowodowego to główna strategia adwokata przywódcy grupy Narseala Batiste'a. Jego zdaniem, sprawa jest od początku do końca spreparowana przez FBI. Nawet plany terrorystycznych zamachów zostały wymyślone przez agentów FBI i następnie zaproponowane oskarżonym - twierdzi obrońca.

Z kolei obrońcy pozostałych sześciu niedoszłych terrorystów będą próbowali dowieść, że mężczyźni nie byli zaangażowani w spisek, zależało im jedynie na obiecanych przez informatorów pieniądzach.

Wyznający radykalny islam mężczyźni zostali zatrzymani w 2006 r. pod zarzutami organizowania zamachów bombowych na 110-piętrowy drapacz chmur Sears Tower w Chicago oraz na kilka budynków FBI.

Jeśli oskarżeni zostaną uznani winnymi konspiracji przeciwko USA, grozi im do 70 lat pozbawienia wolności. Jest jednak wątpliwe, aby kary były tak surowe, ponieważ - jak po aresztowaniu siódemki z Liberty City powiedział przedstawiciel FBI - ta grupa była aspirująca a nie operacyjna. Nie stanowiła poważniejszego zagrożenia, ponieważ nie nawiązała kontaktów z Al-Kaidą i nie posiadała żadnych środków do przeprowadzenia planowanych ataków. Ich jedyną broń stanowił legalnie zakupiony pistolet.(PAP)

gsi/

8489 8772 8969

8969

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)