Środa była kolejnym dniem spadków na Wall Street. Dow Jones Industrial Average po raz pierwszy od lutego znalazł się poniżej progu 10 tysięcy punktów.
Według obserwatorów popołudniowa wyprzedaż wpisywała się w ciąg niestabilności trapiącej amerykańskie rynki papierów wartościowych od kwietnia. Korekta wskazuje ponadto, jak nerwowo inwestorzy reagują na problemu zadłużeniowe w Unii Europejskiej.
Unijna waluta, odkąd osłabła, ściąga wskaźniki giełdowe coraz niżej; euro to symbol zaufania inwestorów do tego, jak UE radzi sobie z kłopotami finansowymi.
Wcześniej parkiet otrzymał pozytywne informacje z rynku nieruchomości. Sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym w USA w kwietniu okazała się najwyższa od niemal dwóch lat, gdyż kupujący chcieli zdążyć z możliwością skorzystania z rządowej ulgi odsetkowej. Termin przyznawania ulgi minął 30 kwietnia.
Dow Jones, indeks 30 największych przedsiębiorstw w USA, po lekkich wzrostach z początku sesji zamknął dzień na poziomie 9 974,45 pkt., a więc znalazł się o 69,30 pkt. - czyli 0,69 proc. - niżej, niż na otwarciu.
Szerszy wskaźnik giełdowy Standard & Poor's 500 spadł o 6,08 pkt., czyli 0,57 proc., do poziomu 1 067,95 pkt.
Nasdaq Composite Index stracił 15,07 pkt., czyli 0,68 proc., i zakończył dzień na poziomie 2 195,88 pkt. (PAP)
zab/
6313737 6313735 6313735 arch. int.