Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA zredukują liczbę dyplomatów w Iraku

0
Podziel się:

Jeszcze do niedawna Amerykanie byli gotowi płacić 6 mld dolarów rocznie za utrzymanie ogromnej ambasady w Bagdadzie.

USA zredukują liczbę dyplomatów w Iraku
(timsepulveda/CC/Flickr)

Niewiele ponad miesiąc od wycofania amerykańskich sił z Iraku USA zamierzają - wbrew wcześniejszym planom - zredukować o połowę personel ambasady w Bagdadzie. Decyzja ta odzwierciedla malejące znaczenie USA w tym kraju - ocenia _ New York Times _.

Jeszcze do niedawna Amerykanie byli gotowi płacić 6 mld dolarów rocznie za utrzymanie ogromnej ambasady w Bagdadzie i opłacanie jej personelu, by zachować wpływ na iracką politykę i doprowadzić do normalizacji stosunków między krajami - przypomina dziennik.

Tymczasem od wyjazdu z Iraku ostatnich amerykańskich oddziałów władze w Bagdadzie robią wszystko, by utrudnić placówce normalne funkcjonowanie: przedłużając rozpatrywanie wiz dla Amerykanów przez kancelarię premiera Nuriego al-Malikiego, wstrzymując konwoje z żywnością czy konfiskując komputery i dokumenty - wylicza _ NYT _.

Ogrom amerykańskiej ambasady, największej takiej placówki na świecie, oraz liczba zatrudnionych w niej osób (16 tysięcy, w tym dwa tysiące dyplomatów) podsycają obawy Irakijczyków, że USA tak naprawdę nie zakończyły zbrojnej interwencji w Iraku - dodaje dziennik.

Wśród komentatorów decyzja USA o redukcji obecności w Iraku budzi zdziwienie o tyle, że została podjęta tak późno - zauważa _ NYT _. _ Coraz wyraźniej widać, że (amerykańska ambasada) ma o wiele za dużo personelu jak na zadania, które jest w stanie wykonywać w obecnej sytuacji _ - uważa cytowany przez gazetę specjalista od Bliskiego Wschodu Kenneth Pollack z waszyngtońskiego think-tanku Brookings Institution.

Dziennik przytacza jednak opinię panującą wśród niektórych amerykańskich dyplomatów, że redukcja personelu może paradoksalnie zwiększyć wpływ USA na wydarzenia w Iraku, np. w roli mediatora w wewnętrznym konflikcie między irackimi politykami, który wybuchł po wyjeździe Amerykanów.

Ich zdaniem _ zmniejszenie liczby krępych, wytatuowanych ochroniarzy - którzy dla wielu Irakijczyków stanowią oblicze USA i kojarzą się ze strasznymi aktami przemocy - mogłoby pomóc w budowaniu mostów między USA i Irakiem _ - przypomina gazeta.

Czytaj w Money.pl
W Iraku nie ma już Amerykanów. To koniec Wycofanie kontyngentu USA kończy wojskową interwencję, która rozpoczęła się blisko dziewięć lat temu.
W tym kraju mają tylko wirtualną ambasadę Według szefowej dyplomacji USA pomysł na _ ambasadę _ on-line to próba wykorzystania nowych technologii, by zmniejszyć podziały między Irańczykami a Amerykanami.
Decyzja zapadła, jednak wiele obaw pozostało Amerykańskie oddziały mają opuścić Irak do końca 2014 roku.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)