*Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso wyraził w piątek w Rzymie opinię, że zapowiedziana na koniec listopada podróż Benedykta XVI do Turcji zbliży ten kraj do Unii Europejskiej. Przed południem szef KE został przyjęty przez papieża na prywatnej audiencji. *
"Jestem pewien, że ta wizyta będzie bardzo istotna, gdyż wniesie ważny wkład w zacieśnienie stosunków między Turcją i innymi państwami europejskimi" - podkreślił Barroso w wypowiedzi dla agencji ANSA. Zauważył, że Stolica Apostolska w żaden sposób nie sprzeciwia się przyjęciu Turcji do Unii, ale - jak dodał - "nalega na obronę wolności religijnej". "Wszystkie państwa kandydujące do UE muszą dostosować się skrupulatnie do zasady wolności religii" - oświadczył Barroso w rozmowie z włoską agencją prasową.
Dodał, że z audiencji w Watykanie wyszedł z przeświadczeniem, iż następca Jana Pawła II jest, jak to ujął, "przekonanym zwolennikiem Europy".
Wcześniej szef KE poinformował, że podczas audiencji "papież dał jasno do zrozumienia, że ma ufność w Europę i jej zdolność do stawienia czoła stojącym przed nią wyzwaniom". "Cieszę się - dodał szef KE - z zachęty Benedykta XVI i udzielonego przez niego wsparcia dla integracji europejskiej".
W oficjalnym komunikacie watykańskie biuro prasowe poinformowało, że tematem rozmowy Benedykta XVI z Jose Manuelem Barroso była sytuacja Unii Europejskiej oraz jej perspektywy. "Uzgodniono, że mimo aktualnie obecnych cieni, można z ufnością patrzeć na proces integracji i konsolidacji instytucji europejskich" - oświadczył rzecznik Watykanu Joaquin Navarro- Valls. Dodał, że uczestnicy rozmowy zwrócili szczególną uwagę na obowiązek solidarności jako niezbędny do tego, by integracja europejska osiągnęła zamierzone cele, oraz na wkład chrześcijan w ten proces.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/