Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wszystkie partie chcą debat. Oprócz PiS

0
Podziel się:

Politycy PO, SLD, PSL i PJN uważają, że powinny się odbyć przedwyborcze debaty między liderami największych partii.

Wszystkie partie chcą debat. Oprócz PiS
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Politycy PO, SLD, PSL i PJN uważają, że powinny się odbyć przedwyborcze debaty między liderami największych partii. PiS uważa, że na razie za wcześnie na takie ustalenia.

_ - Jak zawsze jesteśmy absolutnie za takimi debatami. Debaty są kwintesencją demokracji, więc jak najbardziej jesteśmy za. Zdajemy sobie jednak sprawę, że Jarosław Kaczyński i jego sztab będą notorycznie i uporczywie unikać debaty, bowiem Jarosław Kaczyński jest zdecydowanie słabszy _ - powiedział poseł PO Paweł Olszewski, pytany, czy jego zdaniem możliwa będzie telewizyjna debata liderem PO premierem Donaldem Tuskiem i PiS - Jarosławem Kaczyńskim.

_ - Może to wynikać ze słabości PiS, braku jego wizji państwa i braku możliwości operowania argumentami merytorycznymi, którymi po prostu jego działacze nie dysponują _ - stwierdził Olszewski.

Rzecznik PiS Adam Hofman uważa, że jest jeszcze za wcześnie na konkretne ustalenia.
- _ O ewentualną debatę proszę pytać mnie za dwa miesiące. Nie ma jeszcze terminu wyborów i naprawdę jeszcze nie czas na rozmowę o debatach. Póki co lepiej rozmawiać o programach _ - stwierdził.

Tymczasem przewodniczący komitetu wykonawczego PiS Joachim Brudziński mówi, że odradzałby Jarosławowi Kaczyńskiemu debatę z Donaldem Tuskiem. _ - Jaki jest sens debatować z kimś, kto od czterech lat używa w dyskursie politycznym języka postpolityki, języka teflonu i plastiku? _ - powiedział.

_ - Premier Donald Tusk zachowywał się wobec Jarosława Kaczyńskiego wyjątkowo nieprzyzwoicie i nie widzę najmniejszej korzyści z dyskusji z politykiem, na ramionach którego spoczywa odpowiedzialność za to wszystko, co w polskiej polityce złego się wydarzyło w ostatnich latach _ - mówił Brudziński. Zaznaczył, iż jest to jego osobiste zdanie, a nie stanowisko całej partii.

Poseł podkreślił jednocześnie, iż PiS w żadnym wypadku nie boi się ewentualnej debaty między liderem swojej partii a Donaldem Tuskiem.

_ - Jest czymś kabaretowym twierdzić, że obawialibyśmy się dyskusji, bo ja bardzo chętnie usłyszałbym, co Tusk ma do powiedzenia w sprawie cen jabłek, cen drobiu, benzyny czy w sprawie bezrobocia, bo on właśnie o te rzeczy pytał pana premiera Kaczyńskiego w debacie w 2007 r. Chętnie usłyszałbym również Donalda Tuska w sprawie takich osiągnięć jak afera hazardowa _ - wyliczał Brudziński.

_ - Chodzi o to czy Jarosław Kaczyński powinien dyskutować z politykiem pokroju Tuska. Otóż ja uważam, że nie _ - oświadczył poseł.

W podobnym tonie wypowiedział się również inny poseł PiS Marek Suski. _ - To raczej Platforma boi się prawdy o skutkach swojego rządzenia i o ludziach, którzy za nią stoją. To raczej oni będą robić wszystko, żeby do takiej debaty nie doszło, będą stawiać warunki nie do przyjęcia, a potem będą mówić, że to PiS nie chce. Platforma kłamała już nieraz i spodziewam się, że teraz będzie festiwal kłamstw _ - powiedział poseł PiS.

Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO) zapewnia: _ - Platforma się nie boi, a na pewno nie boi się PiS i pana Kaczyńskiego _. Pytany o warunki, na jakich przedwyborcza debata mogłaby się odbyć, stwierdził, że _ na miejscu premiera po tylu ordynarnych, agresywnych, podłych wypowiedziach, które pan Kaczyński skierował pod jego adresem, zażądałby przeprosin, a dopiero potem z nim debatował _.

Politycy innych ugrupowań podkreślają, iż potrzebna byłaby raczej debata z udziałem wszystkich większych sił politycznych w Polsce, a nie tylko między PO i PiS.

Co o debatach sądzą posłowie SLD, PSL i PJN? Kliknij

_ - Dlaczego debatować mają tylko Tusk i Kaczyński? Czy jesteśmy wszyscy w Polsce skazani tylko na PO i PiS? Są jeszcze inni. Są to największe, przeciwstawne sobie formacje, ale przyszła koalicja wcale nie zależy od PO ani od PiS, tylko właśnie od PSL _ - powiedział PAP poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Według niego aby taka debata miała sens, powinny w niej uczestniczyć wszystkie siły parlamentarne.

Podobnego zdania jest również lider SLD Grzegorz Napieralski. - _ Jestem za debatami, powinno być ich jak najwięcej i powinny w nich uczestniczyć te partie polityczne, które na dzień dzisiejszy zasiadają w parlamencie _ - stwierdził.

Przewodniczący SLD wyraził pełne poparcie dla tej formy walki wyborczej. _ - Zachęcamy do debat. Kampania oparta o debaty jest jednym z najuczciwszych rodzajów kampanii. W debatach na żywo i w relacjach między liderami partii wyborca może zobaczyć, kto jakich rzeczy dokonał, co ma do zaproponowania i kto mówi szczerze, a kto tylko uprawia politykę _ - zauważył Napieralski.

Gotowość uczestnictwa w ewentualnym przedwyborczym starciu zapowiedziała w imieniu PJN posłanka z tego ugrupowania Elżbieta Jakubiak. - _ Z całą pewnością PJN będzie chciała uczestniczyć w takich debatach, jesteśmy gotowi do debaty o ważnych sprawach państwa _ - oświadczyła.

_ - Uważamy, że takie debaty są niezwykle potrzebne dla prezentacji własnego programu, przedstawienia propozycji rządzenia, stylu, języka. Wydaje się, że to ma sens _ - dodała Jakubiak.

Posłanka PJN jest jednak sceptyczna, jeśli chodzi o możliwość debaty między liderami największych partii. _ - Nie spodziewam się, by do takich debat doszło. Liderzy największych partii chcą bić się maczugami i pałkami. Efekt sporu wojennego jest dla nich korzystny i będą raczej szli w tę stronę _ - stwierdziła Jakubiak.

_ - Takie debaty nie są korzystne dla polityków. Trzeba w nich mówić, jak rozwiązać problem, a politycy dwóch wielkich obozów nie są w stanie na takie pytania Polakom odpowiedzieć, bo im się nie opłaca _ - dodała posłanka.

Socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego dr Jarosław Flis, pytany możliwość debaty między liderami największych partii, przyznał, że będzie nie do uniknięcia.

_ - Na pewno nie do uniknięcia będzie debata między Kaczyńskim i Tuskiem, gdyż będzie tutaj ogromna presja ze strony mediów _ - uważa Flis. _ Doświadczenie pokazało, że presja taka jest nie do zlekceważenia. Kaczyński nie jest na pozycji Kwaśniewskiego w 2007 roku, który zaznaczył, że jest ponad polityką i przystąpił do debaty dopiero w drugiej turze. Kaczyński nie ma tak miażdżącej przewagi, żeby sobie mógł pozwolić na coś takiego _ - tłumaczył ekspert.

Jego zdaniem, _ im dłużej PiS się będzie opierał po doświadczeniach ostatniego razu - gdyż ma on tutaj więcej obaw - tym gorzej dla niego _.

Flis odnosząc się do przedwyborczych debat z udziałem także innych polityków uznał, że Grzegorz Napieralski na pewno będzie dążył do takiej debaty, zarówno z Kaczyńskim jak i Tuskiem. _ - Natomiast czy lider PSL Waldemar Pawlak będzie do tego dążył? Mam już tutaj poważne wątpliwości _ - stwierdził. _ Wydaje mi się, iż Pawlak będzie dążył raczej do wspólnej debaty liderów wszystkich czterech, pięciu głównych partii w Polsce i to też może się okazać nie do uniknięcia _ - zauważył._ - Na pewno debat będzie raczej więcej niż mniej _ - uważa.

Przedwyborcze debaty szczególną popularnością cieszą się w Stanach Zjednoczonych, gdzie przyciągają przed telewizory miliony widzów. Dla przykładu debaty między Obamą a McCainem przed ostatnimi wyborami prezydenckimi w USA oglądało średnio 60 mln Amerykanów.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/173/t127405.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/gras;kaczynski;rzucil;sie;na;chlopow;to;rozpacz,179,0,876211.html) Graś: Kaczyński rzucił się na chłopów. To rozpacz Raport smoleński bez pośpiechu, choć wiemy jak powinien wyglądać.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/115/t124019.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/zawadzki;politycy;pokochali;internet;ale;tylko;na;chwile,72,0,868168.html) Zawadzki: Politycy pokochali internet, ale tylko na chwilę Użyją go jak tuby wyborczej, zamiast zakazanej telewizji, a potem zapomną.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/17/t111377.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zaskakujace;wyniki;sondazu;dla;partii;tuska,98,0,828258.html) Zaskakujące wyniki sondażu dla partii Tuska CBOS: W maju PO wyraźnie poprawiła wynik, PiS straciło zwolenników. Notowania trzech najsilniejszych partii są zbliżone do tych z początku roku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)