Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zachodniopomorskie: Akademia w rocznicę strajku w Unitrze-Unitechu

0
Podziel się:

Około 30 uczestników jednego z pierwszych w Polsce strajków w stanie
wojennym wzięło udział w akademii z okazji 28. rocznicy protestu, która odbyła się w środę
wieczorem w Białogardzie (Zachodniopomorskie).

Około 30 uczestników jednego z pierwszych w Polsce strajków w stanie wojennym wzięło udział w akademii z okazji 28. rocznicy protestu, która odbyła się w środę wieczorem w Białogardzie (Zachodniopomorskie).

Strajk zorganizowano w białogardzkich Zakładach Zespołów Elektronicznych Unitra-Unitech. Protest zaczął się tuż przed południem 14 grudnia 1981 r. i trwał do 15 grudnia do godz. 3.30.

O okupacji zakładu pracownicy zdecydowali po tym, jak dyrektor firmy poinformował związkowych liderów, że kierowane przez nich organizacje na czas stanu wojennego zostały zdelegalizowane. W proteście - według różnych źródeł - brało udział od 162 do 168 pracowników Unitry-Unitech, w tym kilkanaście kobiet.

14 grudnia po południu do strajkujących przybył komisarz wojskowy z Koszalina. Żądał przerwania protestu i groził sankcjami w przypadku kontynuowania akcji - miał przy tym mówić nawet o karze śmierci. Zapowiadał, że jeśli jego żądania nie zostaną spełnione, milicja wejdzie siłą do zakładu.

Pacyfikacja zakładu miała się odbyć o północy z 14 na 15 grudnia. Miał ją przeprowadzić specjalny oddział ZOMO. Zakład otoczyło wojsko. Do pacyfikacji jednak nie doszło. Strajkujący odcięci od informacji z kraju i zapewniani przez dowodzącego akcją pułkownika, że "jeśli opuszczą zakład dobrowolnie, to nic się nie stanie", zdecydowali o zakończeniu protestu.

Mimo tych zapewnień część protestujących została w czasie wychodzenia z przedsiębiorstwa pobita przez zomowców przeszukujących zakład. Koszalińska delegatura Instytutu Pamięci Narodowej prowadziła tej sprawie śledztwo. Zostało ono jednak umorzone z powodu niewykrycia sprawców i śmierci jedynego rozpoznanego przez pobitych zomowca.

Pracowników Unitry-Unitech przeprowadzono w kolumnie do pobliskiej szkoły i tam przesłuchiwano. Efektem tych przesłuchań był m.in. proces przywódców strajku - Zdzisława Bełtkiewicza, Makarego Kalasa, Henryka Podsiadły i Pawła Szumskiego, których 24 grudnia 1981 r. Sąd Wojewódzki w Koszalinie skazał na kary od 3,6 do 3 lat więzienia oraz utratę praw publicznych na 2 lata.

22 lutego 1982 r. Sąd Najwyższy na skutek rewizji nadzwyczajnej ministra sprawiedliwości podwyższył Bełtkiewiczowi karę do 4,6 roku więzienia, a Kalasowi i Podsiadle do 4,6 i 4 lat więzienia. W czerwcu 1993 r. Sąd Najwyższy uchylił wszystkie cztery orzeczone w stanie wojennym wyroki.

Strajk w Unitrze-Unitech do dziś nie doczekał się żadnego historycznego opracowania. Lukę tę chce wypełnić dr Krzysztof Bukowski, prokurator koszalińskiej delegatury IPN, który pisze książkę na ten temat.

W środę w czasie akademii Bukowski poprosił uczestników protestu o spisanie wspomnień. Kilku z nich uznało to za dobry pomysł, bo - ja mówili - strajk należy wreszcie porządnie opisać. Wydanie książki o białogardzkim proteście planowane jest na przyszły rok. Pozycja ma się ukazać w 30. rocznicę Porozumień Sierpniowych.

W sprawie strajku w Unitrze-Unitech jesienią br. IPN wszczął dwa nowe śledztwa. Jedno dotyczy bezprawnych zwolnień z pracy po grudniowym proteście, drugie wywierania niedozwolonej presji w czasie przesłuchań. (PAP)

sibi/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)