Policja z Wałcza (Zachodniopomorskie) zatrzymała 33-letniego mieszkańca jednej z pobliskich miejscowości, który znęcał się nad zwierzętami w swoim gospodarstwie - poinformowała w czwartek policja w Szczecinie.
Policjanci znaleźli na terenie jego posesji cztery zaniedbane i wychudzone konie, kilka wychudłych psów oraz martwe gołębie ze spętanymi sznurkiem nogami. Jeden z koni miał poranione nogi od drutu kolczastego rozciągniętego na polu, po którym biegały. Psy, zamiast obroży, miały na szyjach wrzynające się w ciało łańcuchy, nie miały też jedzenia ani wody. Zarówno wiata przeznaczona dla koni, jak i psie budy nie zapewniały schronienia zwierzętom - były częściowo zawalone.
Policji w kontroli towarzyszył inspektor Towarzystwa Pogotowie dla Zwierząt.
Psy przewiezione zostały do schroniska, a konie do gospodarstwa agroturystycznego na terenie gminy.
Podczas przeszukania posesji w jednym z pomieszczeń gospodarczych ujawniono przygotowaną do użycia linię produkcyjną do rozlewu alkohol, a w szopie natrafiono na ukrytą w worku broń. Zabezpieczono około 1500 litrów alkoholu.
Właściciel posesji został zatrzymany do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Wałczu.
Mężczyzna odpowie za znęcanie się nad zwierzętami, nielegalne posiadanie broni oraz przechowywanie wyrobów spirytusowych bez wymaganych znaków akcyzy, co może świadczyć o zamiarze wprowadzenia ich do obrotu. (PAP)
mgm/ itm/
