Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Oto jak się zarabia w bankach. A pracowników i tak brakuje

58
Podziel się:

8 na 10 pracodawców reprezentujących branżę bankową i finansową wskazuje, że mierzy się z problemem w znalezieniu pracowników o odpowiednich kompetencjach – wynika z raportu "Niedobór talentów" Manpowergroup, który cytuje portal bankier.pl.

Oto jak się zarabia w bankach. A pracowników i tak brakuje
Banki mają problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników (zdjęcie ilustracyjne) (Bartek Sadowski)

Według raportu najtrudniej jest o pracowników z działu IT, analityków danych oraz pracowników obsługi klienta.

Bankier.pl zwraca uwagę, że obecność w tym zestawieniu specjalistów obsługi klienta może dziwić, biorąc pod uwagę, że zmniejsza się w Polsce liczba placówek bankowych. Portal informuje, że liczba placówek w ciągu ostatnich 10 lat skurczyła się o 30 procent.

Ile można zarobić w banku?

Na pensje w wysokości od 4 do 6 tys. zł brutto może liczyć doradca klienta detalicznego. Bankier.pl podkreśla, że to stanowisko będące "pierwszym stopniem w hierarchii pracowników obsługi klienta w bankowości".

Zarobki na stanowisku doradcy ds. leasingu wynoszą od 6 do 10 tys. zł brutto. Doradca klienta zamożnego zarabia w przedziale od 7 do 10 tys. zł brutto, natomiast doradca klienta MŚP na swoje konto co miesiąc otrzymuje od 8 do 12 tys. zł brutto — wylicza serwis bankier.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co dalej z WIBOR i ratami kredytów? Wyjaśnia wiceprezes ZBP

Na największe zarobki mogą liczyć pracownicy zajmujący się m.in. klientami korporacyjnymi. Zarobki w tym dziale mogą sięgnąć nawet 20 tys. zł brutto.

Jeżeli zaś chodzi o kadrę zarządzającą, to z zestawienia prezesów banków giełdowych wynika, że najwyższe zarobki miał w ubiegłym roku Michał Gajewski, prezes zarządu Santander Banku Polska. Rok 2021 przyniósł mu 4,7 mln zł przychodu. To o 100 tys. mniej niż rok wcześniej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kadry
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(58)
Sokolica
2 lata temu
Ale głupoty wypisujecie
Robert
2 lata temu
Dziś oddziały się zamyka, ludzie muszą jeździć po kilkanaście kilometrów do oddziału. A pracowników coraz mniej. Mają też coraz więcej obowiązków. Kiedyś w mieście wojewódzkim było 8 oddziałów, 16 doradców firmowych. Dziś są 2 oddziały i 5 doradców. Prace 16 osób wykonuje 5. I oni ledwo dychaja. Poza tym ciągle akcje typu Tajemniczy Klient, Forbes albo Newsweek. Obrzydliwość. A. Dyrektorzy regionalni rozpasanie do granic możliwości zachowują się jak we własnym folwarku, gniojąc ludzi ......
tte
2 lata temu
Obecna praca w bankach przypomina call centre połączone z handlem obwoźnym. Omijać z daleka. Także ze względów etycznych - nigdy nie będę pracował dla instytucji która sama sobie w towarzystwie innych banków ustala ile będą zdzierać z ludzi (chory i nielegalny wibor), a następnie z raty 2500 zł, 150 to jest spłata kapitału, reszta odsetki. Co przeczy całkowicie zapewnieniom przed udzieleniem kredytu, no ale "kredyty trzeba spłacać". Coś jak stać cię na auto, to stać też na paliwo. A że klika rządząca podniosła jego ceny o 100% to nic takiego.
Adam
2 lata temu
Co się dziwicie, jeśli banki będą nadal tak nękać, wyzyskiwać i prześladować własnych pracowników to nigdy nie będą miały dobrych kadr.
Mmm
2 lata temu
Wszystko fajnie tylko,że to nie jest kwota na rękę. Dodatkowo jeżeli chodzi o sektor bankowy to teraz praca polega na dzwonieniu do klientów i pracy zdalnej.
...
Następna strona