Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Coraz więcej pozwów frankowiczów. "Są w uprzywilejowanej pozycji"

26
Podziel się:

Po tym, jak TSUE opowiedział się po stronie frankowiczów, coraz więcej z nich wnosi sprawę do sądu. Liczba chętnych na pozew może znacznie wzrosnąć - pisze "Rzeczpospolita".

Coraz więcej pozwów frankowiczów. "Są w uprzywilejowanej pozycji"
Wyrok TSUE postawił frankowiczów w uprzywilejowanej pozycji (Adobe Stock, Vlad Ispas)

Według dziennika, po czerwcowym orzeczeniu TSUE "frankowicze są w uprzywilejowanej pozycji wobec banków". "Mogą liczyć po wygranym procesie sądowym na tzw. darmowy (nieoprocentowany) kredyt, a w czasie rozpatrywania sprawy na zawieszenie rat. Dlatego liczba pozwów o unieważnienie kredytów we frankach zaczęła szybciej rosnąć" - czytamy.

Na koniec września tylko wobec ośmiu banków notowanych na GPW liczba ta wzrosła do 100,3 tys. pozwów. W III kwartale frankowicze wytoczyli bankom niemal 10 tys. spraw, co stanowi najwyższy kwartalny przyrost od dwóch lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ważny program Tuska. "Cała Lewica przeciwko"

"Rz" wylicza, że maleje za to dynamika ugód frankowych z bankami. Choć łącznie zawarto ich około 77,3 tys., to w III kw. było ich około 8,3 tys., gdy w pierwszych trzech miesiącach roku niemal dwa razy więcej (ponad 14 tys.). Do sądu nie zgłosili się wszyscy frankowicze, którzy mają jeszcze taką możliwość.

Około 150 tys. kredytobiorców wciąż spłaca zobowiązania frankowe i nie podjęło decyzji, co z nimi zrobić. Kolejne ok. 250 tys. osób już spłaciło swój kredyt, ale też mogłoby powalczyć w sądach (natomiast ugody, zdaniem prawników, trudno podważyć przed sądem) - czytamy.

"Nie wszyscy mają jeszcze świadomość"

Według prawników, którzy reprezentują frankowiczów, "nie wszyscy klienci mają jeszcze świadomość możliwości skierowania swojej sprawy do sądu". - Najlepszym przykładem są kredytobiorcy, którzy spłacili kredyt i zapomnieli o zawartej z bankiem umowie, a przecież sam fakt wcześniejszej spłaty kredytu nie zamyka im drogi do odzyskania części roszczeń na drodze sądowej - mówi "Wyborczej" radca prawny Wojciech Bochenek z kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy.

Gazeta podaje przykład wakacji kredytowych, z których nie skorzystało aż 30-40 proc. uprawnionych. Co zniechęca do walki w sądzie z bankami? Prezes ZBP Tadeusz Białej wielokrotnie, jak przypomina "GW", wskazywał, że sprawy sądowe trwają długo, są kosztowne, zawsze jest też ryzyko, że sąd przyzna rację bankowi.

"Część kredytobiorców woli więc ugodę, która niemal natychmiast rozwiązuje problem, a do tego niektóre banki pod presją klientów uatrakcyjniają propozycje" - czytamy dalej. Banki, jak i organizacje frankowiczów, prognozują, że fala pozwów może jeszcze urosnąć, a kulminacyjnym momentem może być przełom roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
kancelaria fr...
5 miesięcy temu
Frankowicze wcale nie są w "uprzywilejowanej" pozycji. Zostali oszukani, naciągnięci na wadliwe i skrajnie niekorzystne dla nich umowy kredytowe. A więc teraz walczą o swoje i otrzymują sprawiedliwe zadość uczynienie.
Prezesi
5 miesięcy temu
Prezesi banków i dyrektorzy nie będą siedzieć w PL bo nie ma i nie było takiegoż precedensu jak na Islandii - tam wszyscy umoczeni poszli do paki. I tak powinno być w PL, że korzystamy z dorobku prawa i sądownictwa unijnego a nie że odkrywamy koło na nowo. I to setki tysięcy razy bo tyle było wadliwych umów. Każdy indywidualnie w prezes banku wiedział co sprzedaje i dostał premie więc powinien dostać także zarzuty popełnionego przestępstwa tak jak na Islandii. Jest fachowcem i wiedział co sprzedaje.
Naiwny obywat...
5 miesięcy temu
Jestem tym kombinatorem frankowiczem który pozwala bank, przez 3,5 roku od złożenia pozwu 1 instancji odbyły się 4 rozprawy trwajace w sumie 48 minut slownie czterdzieści osiem TAK niecałą godzinę w ciągu 3,5 roku!!!! Występowałem z wnioskiem o zabezpieczenie - brak zgody sądu, 1 instancji wygrana bank złożyć apelację po wyroku TSUE złożyłem ponownie wniosek naiwnie wierząc że skoro TSUE zajęło jednoznaczne stanowisko to sądy dostały gotowca i podkładkę dk jednolitego postępowania nic bardziej mylnego pkt 1 sąd jest nieomylny, pkt 2 jeżeli sąd sir myli patrz pkt 1!!! Mój wniosek ponownie został odrzucony przespz sąd Apelacyjny. Do dnia dzisiejszego sąd nie zdołał wyznaczyć terminu rozprawy, ta "niemoc sądu " trwa już 11 miesięcy. System sądowy ma takie sprawy w "tyle" i tyle. System nas olał, Państwo nas olslo, zerują na nas kancelarie wyciągając kasę tak właśnie jesteśmy "iprzywilejowani"
Free
5 miesięcy temu
Większość pozna komornika
Zenada
5 miesięcy temu
DLA BANKÓW OBYWATEL MOZE ZBANKRUTOWAC PRZEZ LICHWE ZWANA KREDYTEM ALE BANK ZBANKRUTOWAC NIE MOZE TYLKO PŁACZE ZE MU CIEZKO
...
Następna strona