Zdaniem "Rzeczpospolitej" w ING Banku Śląskim powstaje zespół specjalistów, którzy mają przygotować polsko-holenderską spółkę do przejęcia rynkowego konkurenta. Dziennikarzom "Rz" nie udało się potwierdzić tej informacji u samych zainteresowanych.
Na dzisiaj ING jest piątym co do wielkości aktywów graczem w polskim sektorze bankowym (151 mld złotych w czerwcu) i czwartym pod względem zysku (1,53 mld złotych w 2018 roku). Natomiast mBank jest odpowiednio czwarty (152 mld złotych) i piąty (1,32 mld złotych) pod względem powyższych wskaźników.
Jeśli fuzja tych dwóch podmiotów dojdzie do skutku, ING wskoczy na drugie miejsce pod względem aktywów, które wyniosłyby 290 mld złotych. Do liderującego obecnie PKO BP (330 mld złotych) traciłoby już niewiele.
– To nie tylko kwestia prestiżu, to może być ważny czynnik zwłaszcza dla PKO BP, który pozycję lidera ma „od zawsze" i mógłby się obawiać, że zmienią się zasady gry, gdyby swoją przewagę utracił – powiedział Maciej Marcinowski, analityk Trigona DM, w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Ewentualne przejęcie mBanku byłoby sporą zmianą w polityce ING, która dotychczas zakładała skupienie się na wzroście organicznym, a zarazem nieprzejmowaniu konkurentów. Dzięki temu w latach 2011-2018 ING BSK zwiększył kredyty o 143 proc., czyli o blisko 61 mld złotych. Dziesięć największych banków z GPW zanotowało w tym samym czasie wzrost o 76 proc. i to jeszcze z pomocą przejętych banków.
– Przejęcie mBanku może być niepowtarzalną okazją do skokowego zwiększenia skali, tym bardziej że to atrakcyjne aktywo, zaawansowany technologicznie i dobrze rozpoznawalny bank. Dlatego nikogo bym nie wykluczał z kręgu zainteresowanych – ocenił Marcinkowski.
mBank, którego niemal 70 proc. akcji posiada niemiecki Commerzbank, został wystawiony na sprzedaż. Obecnie trwają poszukiwania chętnego nabywcy. Mówiło się o sporym zainteresowaniu PKO BP. Państwowy kredytodawca miałby realizować politykę Prawa i Sprawiedliwości, która zakłada zwiększenie udziału państwa w sektorze bankowym.
Sprzedaż mBanku innemu dużemu podmiotowi na polskim rynku będzie oznaczało coraz większą hermetyzację sektora bankowego. Obecnie w Polsce funkcjonuje zaledwie dziesięć instytucji finansowych o aktywach powyżej 50 mld złotych. W latach 2011-2018 dokonało się nad Wisłą co najmniej piętnaście fuzji i przejęć banków. Pięć największych podmiotów pod koniec 2018 roku posiadało już 53,3 proc. aktywów całego sektora – to wzrost o 10 pkt. proc. w porównaniu do sytuacji sprzed sześciu lat. Jednak średnia dla strefy euro to 63 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl