Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Pracownicy Banku Anglii strajkują. Takiego protestu nie było od 50 lat

12
Podziel się:

Pracownicy departamentów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i administrację walczą o podwyżki.

Pracownicy Banku Anglii strajkują. Takiego protestu nie było od 50 lat
(Wikimedia/Domena Publiczna)

Rozpoczął się zapowiadany od początku lipca protest pracowników Banku Centralnego Anglii - donosi CNBC. Potrwać ma do 3 sierpnia. To właśnie wówczas zbiera się rada polityki pieniężnej Banku Anglii, aby zdecydować o stopach procentowych. Wtedy też Bank of England ma opublikować raport o inflacji.

Takiego protestu nie było od 50 lat. Personel utrzymujący porządek, zapewniający obsługę pracowników wyższego szczebla, pracownicy administracji a także witający gości oraz konserwatorzy i ochrona Banku Centralnego Anglii wspólnie zdecydowali o rozpoczęciu strajku. Powód to niższa niż inflacja podwyżka płac zaproponowana przez zarząd banku.

Jak pisaliśmy już na początku lipca w money.pl, związek zawodowy Unite poinformował, że jeśli nie uda się wynegocjować z zarządem Bank of England sprawiedliwego wynagrodzenia placówki banku, włącznie z zabytkową i reprezentacyjną siedzibą na Threadneedle Street w Londynie pozostaną bez obsługi.

Pracownicy, którzy zajmują się na co dzień utrzymaniem i konserwacją eleganckich wnętrz banku, zapewniają przekąski, a także witają gości oraz ochraniają instytucje już drugi raz z rządu otrzymali propozycję podwyżek płac o wartość mniejszą niż inflacja – podał CNN Money.

Wynagrodzenia tego personelu miałyby zostać podniesione o 1 proc., podczas gdy inflacja na Wyspach wzrosła i wynosi obecnie 2,9 proc.

Związek zawodowy wezwał zarząd, w tym także reprezentującego go Marka Carneya, aby zaangażował się w spór i "zrobił porządek we własnym domu". Jak podaje CNN Money, Carney został powołany na to stanowisko w 2013 roku i liczy, że jego kadencja potrwa do 2019 roku.

Jak wyliczył portal, Carney w ostatnim roku zarobił ponad 1,2 mln dol. wraz z wartym 324 tys. dol. zasiłkiem mieszkaniowym. To czyni go jednym z najlepiej opłacanych bankierów banków centralnych na świecie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
Tom
7 lat temu
Zazdroszczę Anglikom, że umieją se tak dogadać i zawalczyć o swoje. W Polsce związki zawodowe a głownie solidarność sprzedały pracowników za przywileje już dawno emu.
Jan
7 lat temu
W Anglii takie numery jak u nas by nie przeszły .Pracujacy ma na gdne życie a emeryt godną starość/ system Bismarcka juz dawno wyrzucili do lamusa/ . Tam emerytury sa równe dla wszystkich a na wielkie kazdy sobie odkłada. Stąd starcza dla wszystkich na godna starość i jest motywacja do pracy.
porównywarka
7 lat temu
Czyli mniej zarabiał niż Pokemon bielecki w PKO.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
Rysiek Ochóck...
7 lat temu
Pamiętam taki strajk z autopsji - bo mieli za ciemno.
Jan
7 lat temu
A strajk pracowników zbierania śmieci to o tym pismak wie.......? Birmingham to ulice zasypują worki ze śmieciami.
fsd
7 lat temu
Haha i dobrze, plebs niech pracuje na panów. Jak się nie podoba to WON na własną działalność!
Tom
7 lat temu
Zazdroszczę Anglikom, że umieją se tak dogadać i zawalczyć o swoje. W Polsce związki zawodowe a głownie solidarność sprzedały pracowników za przywileje już dawno emu.
Jan
7 lat temu
W Anglii takie numery jak u nas by nie przeszły .Pracujacy ma na gdne życie a emeryt godną starość/ system Bismarcka juz dawno wyrzucili do lamusa/ . Tam emerytury sa równe dla wszystkich a na wielkie kazdy sobie odkłada. Stąd starcza dla wszystkich na godna starość i jest motywacja do pracy.