*Hanna Gronkiewicz-Waltz nie będzie zeznawała przed komisją śledczą. Komisja ustaliła listę ok. 100 świadków, których zamierza wezwać. Wśród nich są: Aleksander Kwaśniewski, Marek Belka, Jerzy Urban, Grzegorz Wieczerzak, Władysław Jamroży. *
Bankowa komisja śledcza zdecydowała, że nie będzie przesłuchiwać osób ZOBACZ TAKŻE:
Komisja bankowa versus Gronkiewicz-Waltzkandydujących w wyborach samorządowych. Wcześniej planowała zaprosić na przesłuchanie Hannę Gronkiewicz-Waltz i Marka Borowskiego, ale ponieważ oboje są kandydatami na prezydenta Warszawy, unikną przesłuchania.
Komisja ostatecznie ustaliła katalog spraw, którymi będzie się zajmować. Jest ich 22, a wśród nich znajdują się m.in. sprawa przekształceń kapitałowych Banku Śląskiego, BIG Banku Gdańskiego, BGŻ, WBK, a także ZOBACZ TAKŻE:
Ostry start komisjiupadłości Banku Staropolskiego, Banku Wschodniego Cukrownictwa, Banku Spółdzielczego Rzemiosła.
Posłowie chcą również zbadać, czy swoją rolę należycie wypełniały urzędy ochrony konkurencji i konsumentów w latach 1989-2006 r.
Dzisiejsze posiedzeniew dużej mierze polegało na pyskówkach między przewodniczącym komisji posłem PiS, Arturem Zawiszą a posłami PO.
Spór toczył się między innymi o SKOK-i. Poseł PO, Aleksander Grad wnioskował o zbadanie sprawy ubiegania się Kasy Krajowej SKOK o licencjeZOBACZ TAKŻE:
*Szczypiński: *Zawisza powinnien odejść
bankową. Posłowie reprezentujący koalicję odrzucili ten wniosek. Tomasz Szczypiński, także z PO, zarzucił Arturowi Zawiszy tendencyjność i agresywność.
Wzburzenie Zawiszy spowodowała informacja, że Leszek Balcerowicz nie wybiera się na przesłuchanie w terminie wyznaczonym przez komisję (13 września), ponieważ musi się stawić w Europejskim Banku Centralnym. Zawisza nazwał zachowanie Balcerowicz „anarchią” i wezwał go, „aby zachował się jako obywatel”.
„Skoro nie może, zmienimy termin na dzień po lub dzień przed” – powiedział Zawisza dziennikarzom.
Na następnym posiedzeniu komisji (12 września) będzie przesłuchiwana żona prezesa NBP – Ewa Balcerowicz, która szefuje Fundacji CASE.