Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Monika Rosmanowska
Monika Rosmanowska
|

Gwarantowany dochód dzieli Davos. Wsparcia może potrzebować 250 milionów osób

71
Podziel się:

Dochód gwarantowany - dla wszystkich, bezwarunkowo i regularnie. Czy to jest recepta na nierówności społeczne? A może niepotrzebne rozdawnictwo pieniędzy?

Gwarantowany dochód mógłby zwiększyć wartość amerykańskiej gospodarki o 2,5 tryliona dolarów
Gwarantowany dochód mógłby zwiększyć wartość amerykańskiej gospodarki o 2,5 tryliona dolarów (Piotr Jedzura/REPORTER)

Dochód gwarantowany – dla wszystkich, bezwarunkowo i regularnie. Czy to jest recepta na nierówności społeczne? A może niepotrzebne rozdawnictwo pieniędzy?

Ostatnie badania wskazują, że gwarantowany dochód mógłby zwiększyć wartość amerykańskiej gospodarki o 2,5 tryliona dolarów. Coraz więcej przedsiębiorców, głównie z Doliny Krzemowej, głośno popiera pomysł wprowadzenia tego rodzaju wsparcia. Tymczasem Europa eksperymentuje. Dwa lata temu Szwajcaria odrzuciła w referendum pomysł dochodu gwarantowanego. Finlandia przeciwnie – wdrożyła pilotażowy program, w którym 2 tys. bezrobotnych dostaje co miesiąc 560 euro za nic.

Dochód gwarantowany ma być realną pomocą dla prekarian, czyli wciąż rosnącej grupy społecznej zatrudnionej na umowach śmieciowych, pozbawionej podstawowego poczucia bezpieczeństwa i niezdolnej do długoterminowego planowania. To także – zdaniem prof. Guya Standinga z University of London – skuteczna ochrona przed czekającym nas „cyfrowym tsunami”. Do 2050 roku, w wyniku automatyzacji pracy, robotyzacji i rozwoju sztucznej inteligencji, pracę może stracić 250 mln ludzi.

**_ Praca, która uszczęśliwia _**

Krytycy pomysłu zarzucają mu m.in. to, że zniechęci ludzi do pracy. Ktoś, kto będzie dostawał regularną pensję nie będzie już myślał o samorozwoju.

– Mam wystarczająco dużo pieniędzy, by zaspokoić swoje podstawowe potrzeby i już dziś przejść na emeryturę. Czy zamierzam to zrobić? Nie! Nadal będę ciężko pracował – odpowiada sceptykom Steward Butterfield, rocznik 1973, współzałożyciel serwisu do udostępniania zdjęć Flickr.

Postawa Butterfielda wpisuje się w teorię, która mówi, że praca jest podstawową potrzebą człowieka. Co więcej poza dobrymi relacjami z bliskimi i dobrym zdrowiem jest trzecim czynnikiem, który – jeśli czujemy się doceniani – nas uszczęśliwia.

Groźne – zdaniem ekspertów – jest właśnie rosnące poczucie zagubienia i braku pewności siebie u milionów ludzi na całym świecie.

– Jeśli nie rozwiążemy tego problemu doprowadzimy do czegoś, co nazywam „politycznym potworem” – rosnącego populizmu i rozwoju neofaszyzmu. Istniejący system dystrybucji dochodów nie jest w stanie sobie z tym poradzić – przekonuje Guy Standing.

W USA i Kanadzie jest mnóstwo pracowników np. fast foodów, którzy są źle opłacani. Ci ludzie już żyją na bardzo niskim poziomie, a chcąc zaspokoić swoje potrzeby zmuszeni są korzystać z wysokooprocentowanych kart kredytowych.

– Mając minimalne wsparcie będą w stanie dokonywać lepszych życiowych wyborów. Będą też mieli lepszą pozycję negocjacyjną w rozmowach z pracodawcą – zwraca uwagę Steward Butterfield. – Wiemy też z badań socjologicznych, że u ludzie niepewnych, pozbawionych poczucia bezpieczeństwa obniża się poziom IQ. Te osoby są także mniej altruistyczne, tolerancyjne i nastawione na współpracę – dodaje Standing.

**_ Małe kwoty, duża różnica _**

Czy gwarantowany dochód ma szansę sprawdzić się wszędzie? Zdaniem Minouche Shafik, dyrektor London School of Economics jest to bardzo interesująca propozycja, ale dla krajów rozwijających się, małych i średnich, które są w stanie sfinansować tego rodzaju pomoc.

– Istnieje cały szereg dowodów, że zapewnienie gwarantowanego dochodu dla najbiedniejszych rodzin naprawdę poprawiło ich warunki życiowe. Ci ludzie zaczęli się lepiej odżywiać, byli w stanie posłać dzieci do szkół, a nawet zaczęli rozwijać małe biznesy – wylicza Minouche Shafik.

Dla krajów zaawansowanych gospodarczo i dobrze prosperujących, które są w stanie świadczyć pomoc na rzecz najbiedniejszych, gwarantowany dochód jest zbyt kosztowną propozycją.

– Nawet niewielki, powiedzmy na poziomie 25 proc. średniej krajowej będzie kosztował państwo 6,5 proc. PKB, a to bardzo dużo. Nie znam zbyt wielu krajów, które na to stać. Dla rozwiniętych gospodarek są lepsze rozwiązania – mówi Shafik. I wymienia m.in. zmiany w systemie podatkowym.

Minouche Shafik mówi też wprost, że dla niej wypłacanie gwarantowanego dochodu bogatym byłoby marnowaniem pieniędzy. Podobnego zdania jest Yasuhiro Sato, dyrektor generalny i prezes japońskiego Mizuho Financial Group. – Myślę, że lepiej byłoby doinwestować edukację, niż rozdawać pieniądze wszystkim.

Pomysłu broni Standing. – To nie jest kwestia ubóstwa. Z biedą można walczyć w każdy inny sposób. Tu chodzi o zapewnienie podstawowej potrzeby poczucia bezpieczeństwa. W każdym kraju. Bo możemy mówić o wzroście gospodarczym i równoczesnym wzroście liczby bezdomnych czy wykluczonych. Mamy dziś do czynienia z kryzysem związanym z poczuciem niepewności, zagubienia – ripostuje. I zachęca do wprowadzania gwarantowanego dochodu na początek na dość niskim poziomie. – Nawet stosunkowo niewielkie kwoty, mogą zrobić dużą różnicę – nie ma wątpliwości.

davos 2018
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(71)
WYRÓŻNIONE
robert
7 lat temu
GWARANTOWANY DOCHÓD NIEBAWEM BĘDZIE KONIECZNOŚCIĄ I O TYM WIEDZĄ CI NA ŚWIECZNIKU NOTABENE TO NIE BĘDZIE ROZDAWNICTWO ALE DOTOWANIE I TO W INTERESIE BOGATYCH A RESZTĘ TO MOŻNA SOBIE DOŚPIEWAĆ
xYz
7 lat temu
Bogaci teg swiata doprowadzili do takich dysproporcji w zarobkach, ze teraz maja strach u tylka.Wszystko przechwytuja duze koncerny. Fabryki zostaly pozamykane i wywiezione do azji lub krajow o nizszych zarobkach.Wszelka drobna produkcja w takich krajach jak USA czy Kanada jest nieoplacalna.Koszt zakupu surowcow przekracza cene gotowych wyrobow sprowadzonych z Azji. Pieniadze zarabiaja banki i ubezpieczalnie, ale ile ludzi moze dla nich pracowac. Ludzie ze swoich zarobkow oddaja okolo 60% na podatki.Jedynym wyjsciem jest rozdawnictwo, wiadomo do czego taka sytuacja moze doprowadzic,
wk
7 lat temu
Dochód gwarantowany już dawno istnieje, ale tylko dla bogatych. Bogaci co miesiąc otrzymują za darmo miliardy dolarów. Oczywiście żeby rachunek się zgadzał to biedni muszą przez to pracować za grosze.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (71)
robal_pl
7 lat temu
W sumie... Skoro to światowa 'elyta' się zebrała, to nie mam nic przeciwko temu aby obywatele USA płacili mi minimalny dochód. Niech będzie 500USD miesięcznie.
mmm
7 lat temu
biednym ludziom nie potrzeba jałmużny tylko wykształcenia. jak ktoś nie zna podstaw ekonomii, ani prawa, do tego nie ma żadnego fachu w rękach - to wszyscy go będą robić w konia. a oni pokrzywdzeni będą coraz bardziej roszczeniowi. i zagłosują na tych co dadzą 500+ i pensja gwarantowana i emeryturea obywatelska. a powinni głosować na tych, którzy wprowadzą edukację ekonomiczną, prawniczą i obowiązkową zawodową dla wszystkich.
AiO
7 lat temu
Wystarczy aby wszystkie kraje zaprzestały produkcji broni, a nastąpi powszechny dobrobyt.
wasz odmienie...
7 lat temu
To w założeniu tkwi największy błąd ludzkości. Ludzkość ma takie założenie że dzieci nie zapłacą podatków tak jak oni płacą dlatego tylko oni muszą dzieciom pomagać tak jak Owsiak Caritas fundacje! A wystarczyło by tylko założenie zmienić na prawidłowe a okaże się że człowiek to istota samofinansująca się!
wasz odmienie...
7 lat temu
Dochód gwarantowany – dla wszystkich, bezwarunkowo i regularnie. Czy to jest recepta na nierówności społeczne? A może niepotrzebne rozdawnictwo pieniędzy? Nie, jak wystarcza tylko nie kraść i uwierzyć że dzieci zapłacą podatki jak my! O to dowód Polaku że sam kradniesz a wydaje się tobie ze jeszcze dzieciom pomagasz! Gdybyś ty Polaku zapracował tylko na siebie to dziecko twoje by pomocy nie potrzebowało bo ono też jest Polakiem! To w założeniu tkwi największy błąd ludzkości . Ludzkość mają takie założenie że dzieci nie zapłacą podatków tak jak oni płacą dlatego tylko oni muszą dzieciom pomagać tak jak Owsiak Caritas fundacje! A wystarczyło by tylko założenie zmienić na prawidłowe a okaże się że człowiek to istota samofinansująca się!
...
Następna strona