Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Lista szpitali i "umieralni". Znany profesor proponuje pełną jawność skuteczności leczenia

80
Podziel się:

- Polacy powinni wiedzieć, jaką skuteczność leczenia mają szpitale, do których trafiają - proponuje prof. Paweł Buszman w rozmowie z money.pl. Jego zdaniem dysproporcja pomiędzy niektórymi placówkami jest kolosalna.

Lista szpitali i "umieralni". Znany profesor proponuje pełną jawność skuteczności leczenia
(ANDRZEJ BANAS POLSKA PRESS)

- Polacy powinni wiedzieć, jaką skuteczność leczenia mają szpitale, do których trafiają - proponuje prof. Paweł Buszman w rozmowie z money.pl. Jego zdaniem dysproporcja pomiędzy niektórymi placówkami jest kolosalna.

- Narodowy Fundusz Zdrowia dokładnie zna dane dotyczące śmiertelności w szpitalach, na poszczególnych oddziałach. Ma też wyniki, które mogłyby posłużyć do oceny skuteczności leczenia w długim terminie, ile to leczenie w sumie kosztowało oraz czy pacjent przeżył czy nie – mówi w rozmowie z money.pl prof. Paweł Buszman. Jest kardiologiem, twórcą sieci szpitali American Heart of Poland (Polsko-Amerykańskie Kliniki Serc).

- NFZ nie chce jednak takich danych wykorzystać z oczywistych przyczyn. Pokazałby, że prywatne szpitale wcale nie są złe, a często są lepsze i są tańsze. Padłaby w ten sposób teoria, że publiczne placówki potrzebują więcej pieniędzy, bo leczą trudniejsze przypadki - mówi.

Jak wyjaśnia, pomiędzy szpitalami są ogromne dysproporcje. - I dlatego wiedzę o wynikach leczenia powinni mieć pacjenci. Dane są, ale nie są publikowane - dodaje.

Jego zdaniem tworzenie listy skuteczności szpitali nie spowodowałoby odsyłania trudnych i ryzykownych (dla lekarzy i statystyk) pacjentów do innych placówek. – Są wskaźniki, które korygują takie. Posługujmy się rzeczywistymi danymi, liczbami, statystyką, by pacjent mógł wybrać ten ośrodek, który zmniejsza ryzyko leczenia - dodaje.

Z prof. Pawłem Buszmanem money.pl rozmawiał podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, którego był partnerem medialnym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
wideo
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(80)
WYRÓŻNIONE
mysz18
8 lat temu
W Państwowych szpitalach leczą przeważnie rezydenci i szkolą studentów,lekarzy specjalistów jak na lekarstwo,gdzie taki lekarz przeważnie odsypia po prywatnych wizytach i etatach w prywatnej klinice. Klinika ,czy szpital prywatny nie może sobie pozwolić na szkolenia,więc pracują tam sami specjaliści. TO tak jak z dorabianiem w drugim zakładzie pracy,gdzie człowiek zapomina który to dzień tygodnia. Szkoda tylko ,że przeciętny Kowalski buli wszelkie składki od poborów,a gdy zachoruje ,to ma niewielkie szanse na specjalistę ,a tym bardziej na właściwą diagnozę i leczenie.
kaeg
8 lat temu
Kolejny któremu marzy się miliardowy majątek kosztem ludzi którzy biorą dożywotni kredyt na prywatne leczenie. Jak wygląda prywatna służba zdrowia widać w Ameryce. Byle zastrzyk kosztuje setki dolarów, operacja kilkadziesiąt tysięcy, a poważna choroba oznacza że musisz sprzedać dom żeby mieć na leczenie. Co do śmiertelności to wystarczy porównać długość życia w USA i w socjalistycznej Szwecji - w Szwecji jest wyższa.
Pracownik szp...
8 lat temu
Szkoda, że nie ujawnia się szczegółów jakie schorzenia leczy się w prywatnych szpitalach a jakie w państwowych. Juz w kartce zapada decyzja i pierwsza selekcja . Pacjent z zawałem do prywatnego catlabu bo te procedury są dobrze wycenione. Ale wystarczy że pacjent się "paprze" i są powikłania , natychmiast jest przenoszony do państwowego szpitala bo na takim pacjencie już się nie zarobi.
...
Następna strona