Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Długie wyczekiwanie na zagraniczną emeryturę. To się zmieni od 2019 r.

27
Podziel się:

Emerytury dla pracujących w krajach Unii Europejskiej oraz pracowników delegowanych mają być przyznawane sprawniej i szybciej. Dotąd na decyzję o zagranicznej emeryturze czekali nawet ponad rok. Od 2019 r. to się zmieni.

Od 2019 roku rozpatrywanie wniosków o zagraniczne emerytury ma być szybsze
Od 2019 roku rozpatrywanie wniosków o zagraniczne emerytury ma być szybsze (ARKADIUSZ ZIOLEK)

Polacy, którzy odpowiednio długo pracowali za granicą, mają prawo do zagranicznej emerytury. Wypłaca ją państwo, w którym się pracowało. Formalności często się przeciągają, trwają nawet ponad rok.

Na przykład jeśli Kowalski, teraz mieszkający w Polsce, pracował dziesięć lat w Niemczech, to - po osiągnięciu niemieckiego wieku emerytalnego – może zwrócić się do polskiego ZUS-u, by ten zgłosił odpowiednie dokumenty niemieckiej stronie. W ten sposób Kowalski będzie pobierał dwie emerytury – polską i niemiecką – nie wyjeżdżając z kraju.

Zdarza się jednak, że załatwienie sprawy przez instytucję zagraniczną znacznie się wydłuża, bo nie ma żadnych unormowań czasu rozpoznania sprawy – mówi „Gazecie Wyborczej” dyrektor departamentu rent zagranicznych ZUS Andrzej Szybkie.

Problem bierze się z tego, że instytucje ubezpieczeniowe wymieniają się dokumentami w formie papierowej. Przesłanie i weryfikacja każdego z nich, np. świadectwa pracy, trwają miesiącami. Średnio od wystawienia wniosku do wypłaty mija od trzech do sześciu miesięcy. Jednak są kraje, z którymi dopięcie formalności trwa ponad rok, np. Norwegia.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, jest szansa, że to się zmieni. Od lipca 2019 r. nastąpi wdrożenie unijnego rozporządzenia o elektronicznym obiegu dokumentów między unijnymi zakładami ubezpieczeń społecznych.

System do wymiany dokumentów między krajami UE budowany jest od kilku lat. Centralne struktury systemu IT przygotowuje też Komisja Europejska. Polski ZUS też pracuje nad odpowiednią aplikacją, a niedługo zacznie szkolić pracowników.

Elektroniczne przesyłanie dokumentów może skrócić czas przyznawania świadczeń emerytalnych nawet dwukrotnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Pracownicze Plany Kapitałowe coraz bliżej. Prezes PFR wyjaśnia, o co chodzi

emerytury
wiadomości
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(27)
anna
6 miesięcy temu
Minęły 3 miesiące od złożenia wniosku a ZUS nie raczył przekazać dokumentów instytucji zagranicznej. Do tego udziela nieprawdziwych informacji!
Ania
10 miesięcy temu
Polacy ciężko pracują za granicą,płacą podatki i nabywają praw do rent, zasiłków rodzinnych ,a później latami oczekują na decyzję instytucji zagranicznych ,bo te instytucje Polakom tych świadczeń nie chcą płacić,udając, że ich nie ma i poumierali.
Ania
10 miesięcy temu
Osobiście dałam już sobie spokój z wyjaśnianiem rent i zasiłków z duńską i holenderska instytucja ubezpieczeniową,poniżają nas tam Polaków,traktują jak dziadów i żebraków,a spokój,zdrowie i godność są najważniejsze.Prawidlowe stwierdzenie,że człowiek prędzej się przekręci niż rentę załatwi .Tak to działa w systemie zagranicznego zabezpieczenia rent i emerytur.
Ania..
10 miesięcy temu
Jeżeli mogę coś doradzić,to średnio raz na 2 miesiące piszcie do ZUS prośbę o udzielenie informacji na jakim etapie załatwiania znajduje się wasza sprawa i co aktualnie dzieje się w waszej sprawie,piszcie prośby o ponaglenia,zachowujcie duplikaty tych pism,bo w ZUS -ie też ciężko jest coś wyegzekwować bo wszyscy zasłaniają się ,że sprawa nie ma terminowości i nikt nie musi się nią zajmować.Przechodzilam przez to z ZUS-em w Krakowie
Katarzyna
10 miesięcy temu
Jestem zażenowana całym tym systemem. Od roku czekam z tatą na rentę z Holandii. Oczywiście nie ma czasu urzędowego i składam pisma co 2-3 miesiące do ZUS-u i dalej nic. Chyba prędzej człowiek się przekręci niż otrzyma tą rentę.
...
Następna strona