*Premier Donald Tusk uważa, że byli funkcjonariusze SB i UB nie powinni być nagradzani za stan wojenny. Z wyroku Trybunały Konstytucyjnego obniżającego ich wysokie emerytury zadowoleni są też politycy PiS. Odmienne zdanie ma SLD. *
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy odbierające wysokie emerytury funkcjonariuszom SB, zawarte w tzw. ustawie dezubekizacyjnej, są zgodne z ustawą zasadniczą. Jako niezgodne z konstytucją uznał obniżenie wyższych emerytur członkom Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
_ _
_ - Czymś niedopuszczalnym było, że emerytury były wyższe dlatego, że było się funkcjonariuszem tamtych służb _ - powiedział premier. - _ Dobrze się stało, że po tylu latach narzekania na to, że byli funkcjonariusze SB i UB mają wyraźnie wyższe, uprzywilejowane emerytury w porównaniu do nauczycieli, lekarzy, pielęgniarek z tamtych czasów, z czasów PRL - cieszę się, że udało się, że to udało się dzięki naszym staraniom zakończyć _ - powiedział szef rządu.
On sam - jak podkreślił - miał pełne przekonanie, że ustawa (wraz z przepisami dotyczącymi obniżenia emerytur członków WRON) oddawała potrzebę sprawiedliwości. Zastrzegł jednak, że należy się pogodzić z werdyktem Trybunału. _ - Jeśli pytacie mnie państwo o moją osobistą satysfakcję, czy brak satysfakcji, to uważam, że ludzie, którzy wprowadzali stan wojenny w Polsce nie powinni być za to __ - delikatnie mówiąc _ - _ specjalnie nagradzani _ powiedział premier.
Także politycy PS są zadowoleni z wyroku Trybunału. Zdaniem Andrzeja Dery decyzja ta jest _ przywracaniem elementarnej, społecznej sprawiedliwości _, a z wyroku należy się cieszyć. Odnosząc się do zakwestionowanego zapisu dotyczącego WRON powiedział, że w przyszłości trzeba będzie to uregulować w odrębnej ustawie.
SLD: Nikt nie może być zadowolony
Tymczasem zdaniem wiceszefowej SLD Jolanty Szymanek-Deresz, żadna z zainteresowanych stron rozprawy przed TK nie może czuć się usatysfakcjonowana. - _ Pięć zdań odrębnych to jest sytuacja, która nie pamiętam, żeby się zdarzyła w TK. To świadczy o bardzo kontrowersyjnym charakterze tego problemu _ - oceniła Szymanek-Deresz.
Według niej, te pięć zdań odrębnych do środowego orzeczenia _ obliguje osoby, które czują się pokrzywdzone do tego, żeby dochodzić swoich praw na forum międzynarodowym, czyli w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu _.
Innego zdania jest Janusz Piechociński z PSL. _ - Wyrok Trybunału trzeba przyjmować z pokorą, a nie polemizować z nim _ - uważa polityk.
Byli esbecy liczą jeszcze na zmianę
Zdaniem byłego szefa Urzędu Ochrony Państwa Andrzeja Milczanowskiego, orzeczenie Trybunału ma podłoże polityczne.
POSŁUCHAJ ANDRZEJA MILCZANOWSKIEGO:
(Dźwięk: IAR)
Byli pracownicy SB obecni w Trybunale nie kryli rozczarowania. Wielu z nich liczy jeszcze na możliwość w przyszłości przyjęcia przez parlament zmiany prawa, które przywróci emerytury na wcześniejszym poziomie.
POSŁUCHAJ BYŁYCH PRACOWNIKÓW SB:
(Dźwięk: IAR)
Sędzia Andrzej Rzepliński podkreślił, że ustawodawca miał - wynikające z konstytucyjnych wartości - prawo do negatywnej oceny działań członków służb bezpieczeństwa komunistycznego państwa. W konsekwencji mógł przyjąć regulacje, niwelujące przywileje byłych członków tych służb.
Co zmieniła ustawa dezubekizacyjna: src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1312786800&de=1312817700&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=BHW&w=460&h=250&cm=0&rl=1"/>