Jerzy Hausner, minister pracy i polityki społecznej poinformował w czwartek, że po międzyresortowych konsultacjach zapadła decyzja o połączeniu trzech jednostek nadzorujących ubezpieczenia UNFE, Państwowego Funduszu Nadzoru Ubezpieczeń (PUNU), i Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych (UNUZ) i niebawem trafi ona pod obrady Rady Ministrów.
'Zapadła decyzja o konsolidacji nadzoru ubezpieczeniowego, co oznacza połączenie trzech obecnie istniejących instytucji nadzoru PUNU,UNFE i UNUZ. Nie ma jeszcze decyzji Rady Ministrów w tej sprawie. Jeśli chodzi o termin, to trzeba zrobić to tak szybko, jak to jest możliwe, ale sensownie' - powiedział Hausner na czwartkowej konferencji 'Polska reforma emerytalna w kontekście europejskim' zorganizowana przez ING i SGH.
Dodał, że najważniejszą kwestią jest teraz regulacja rynku kapitałowego, a przesłanką połączenia jest nie tylko kwestia kosztów, ale funkcji, którą ma spełniać ten nadzór.
'UNFE spełniało swoją rolę związaną z tworzeniem drugiego filaru, a dzisiaj mamy inny problem dotyczący regulacji rynku. Coraz bardziej widać, że nie może być to odrębny segment rynku kapitałowego. Dla mnie najważniejszą rzeczą są korzyści dla ubezpieczonych w połączeniu z obniżeniem kosztów systemu' - powiedział Hausner.
Zdaniem prezesa UNFE, Cezarego Mecha połączenie systemu nadzoru nad ubezpieczeniami odbije się na wielkości przyszłych emerytur.
'Połączenie systemu nadzoru wiąże się ze szkodą dla przyszłych emerytur z naszego systemu. Z punktu widzenia zdań statutowych byłoby to niestosowne' - powiedział w czwartek Mech dziennikarzom podczas dwudniowego seminarium dotyczące nadzoru nad funduszami emerytalnymi, w którym uczestniczą przedstawiciele instytucji nadzorczych z krajów Centralnej, Wschodniej oraz Południowo - Wschodniej Europy. 'Jest to decyzja niezrozumiała' - dodał.
Zdaniem Mecha PUNU zwraca uwagę na kwestię dotyczącą zapewnienia rezerw na pokrycie ewentualnych szkód i obejmuje swoim zasięgiem rynek ubezpieczeń. Zadaniem UNFE jest natomiast dbanie o to, by fundusze emerytalne nie dokonywały nieprawidłowych transakcji oraz by osiągały optymalnie dużą stopę zwrotu dla swoich członków.
'W przypadku towarzystw całe ryzyko ich działalności ponoszą członkowie, także musi istnieć instytucja sprawująca nadzór nad ich działaniem i zapewnieniem maksymalnej stopy zwrotu' - powiedział Mech.
'Chodzi o to, by PTE realizowały swój główny cel -maksymalizację zwrotu funduszy w celu zapewnienia swoim członkom jak najwyższej emerytury w przyszłości' - dodał.
Polska na działalność UNFE uzyskała 3 mln USD, a pracownicy urzędu korzystają z pomocy ekspertów z Departamentu Pracy w USA.
'Wszelkiego typu połączenie nadzoru spowodują, że zostanie zmarnowana wartość stworzona przez praktykę, procedury urzędu i wiedzę pracowników. Odbije się to ze szkodą dla członków funduszy emerytalnych. Z merytorycznego punktu widzenia połączenie nadzoru nie ma żadnego uzasadnienia' - powiedział Mech.
Jego zdaniem UNFE nie nadzoruje rynku ubezpieczeń, ale towarzystwa, które zarządzają aktywami otwartych funduszy emerytalnych.
Ustawowym zadaniem UNFE jest ochrona interesów członków funduszy oraz uczestników pracowniczych programów emerytalnych. UNFE m.in. sprawuje nadzór nad działalnością funduszy, nad funkcjonowaniem pracowniczych programów emerytalnych.
PUNU ma chronić interesy osoby ubezpieczonej i zapobiegać sytuacji, w której zakład ubezpieczeń nie będzie w stanie wypłacać ubezpieczonemu należnego świadczenia.
