Jedną z alternatyw jaką byliśmy kuszeni w ostatnim czasie podczas „antybelkowego biegu” było lokowanie naszych oszczędności w funduszach inwestycyjnych. Zgodnie ze zmianami w nowelizowanej ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych podatek od zysków z oszczędności będzie naliczany po 1 grudnia 2001r. Aby wobec tego uniknąć zapłacenia podatku należy przed tym terminem ulokować swoje oszczędności, co w przypadku funduszy inwestycyjnych rodzić może pewne problemy. Dotyczą one przede wszystkim określenia konkretnego momentu do którego będzie można uciec przed podatkiem.
Jak bowiem wynika ze statutów poszczególnych TFI nabycie jednostek uczestnictwa następuje w dniu otwarcia rachunku lub też z chwilą zaksięgowania na nim wpływów. Może zdarzyć się więc taka sytuacja, w której po dokonaniu przelewu, pieniądze „dotrą” na rachunek już po 1 grudnia, co wobec zapisów w statutach jest właściwym momentem nabycia jednostek uczestnictwa.
Mimo to przedstawiciele TFI zapewniają (podpierając się wykonanymi na ich zlecenie opiniami prawnymi), że istotna będzie data podpisania umowy zakupu jednostek uczestnictwa i data wykonania przelewu środków pieniężnych. Jednak Ci sami przedstawiciele towarzystw dodają zaraz, iż lepiej „na wszelki wypadek” nie czekać na ostatnią chwilę z decyzją. Wygląda więc na to, że brakuje przekonania iż to samo prawo będzie znaczyło to samo dla wszystkich – w szczególności dla fiskusa.
