Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Bugaj
|

Bugaj: Wzrosty cen surowców w szerszej perspektywie

0
Podziel się:

Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia był wynik posiedzenia amerykańskiego banku centralnego, którego środowy komunikat odebrany został gołębio. Wprawnych obserwatorów mogło to nieco dziwić, gdyż ciężko było w zaprezentowanym przesłaniu znaleźć coś odkrywczego, czego nie można było oczekiwać wcześniej.

Bugaj: Wzrosty cen surowców w szerszej perspektywie

Rezerwa Federalna wciąż chce stopy podnosić, tyle że wolniej niż szacowała to w grudniu. Prognozy makroekonomiczne, zgodnie z globalną tendencją, zostały obniżone, choć w niewielkiej skali.

Wydaje się, że inwestorzy pozycjonowali się pod bardziej jastrzębi wydźwięk komunikatu, a niektórzy liczyli nawet na podwyżkę stóp w reakcji na serię lepszych danych oraz wzrosty na rynku akcji. Inwestorzy byli więc decyzją monetarnego gremium zaskoczeni, ekonomiści już nie.

W reakcji osłabił się dolar, co historycznie rzecz biorąc prowadzi do wyższych cen surowców. Te od połowy lutego pozostają w trendzie wzrostowym, a po wczorajszym dniu indeks CRB odrobił już całość spadków ze stycznia. Wzrosty od dołka sięgają niemalże 15 proc. i mogą robić wrażenie.

Tym niemniej patrząc w szerszej perspektywie, ostatnie zwyżki jawią się jako odreagowanie silnie przecenionego rynku, gdzie ceny wciąż pozostają poniżej minimów z 2009 roku. Aby indeks CRB wzrósł do poprzednich recesyjnych dołków, potrzebne są dalsze zwyżki o 12 proc.. Potencjał do odreagowania wciąż więc istnieje, ale do wejścia w trwałą tendencję wzrostową potrzeba więcej czasu oraz zmiany fundamentów, które pozostają mało korzystne.

Kolejny udany tydzień na rynku miedzi

Po nieco słabszym minionym tygodniu, obecny zapisuje się korzystnie z perspektywy posiadaczy długich pozycji na rynku miedzi. Dzisiaj w nocy ceny chwilowo wzrosły na nowe maksima trendu, a katalizatorem do ruchu były dane z Chin o cenach domów, które wzrosły w lutym o 3,6 proc., czyli najszybciej od prawie dwóch lat.

Warto przy tym pamiętać, że chiński sektor nieruchomości jest drugim największym konsumentem miedzi po branży energetycznej, więc każdy jego wzrost powinien przekładać się na wyższą konsumpcję surowca.

Pozytywem są również doniesienia od producentów sygnalizujących mniejszą produkcję w tym roku, czego z powodu przestojów doświadczy krajowy KGHM, ale mniejsza produkcja ma być także udziałem drugiego największego procenta chińskiego - spółki Tongling Nonferrous Metals Group.

Wszystko to dzieje się jednak w kontekście utrzymujących się rekordowych wysokich zapasów miedzi w Szanghaju. Od minionego tygodnia stan zapasów wzrósł o 12,7 proc. do poziomu 394 777 ton, choć wpływ na to miały wygasające we wtorek kontrakty na rynku terminowym. Właściciele krótkich pozycji dostarczyli towar do magazynu przed jego planowanym późniejszym odbiorem. Tym niemniej stan zapasów przesz ostatni rok wzrósł aż o 65 proc.. Rynek fizyczny wciąż nie jest więc zbilansowany, choć wraz z upływem czasu równowaga ma powrócić.

Z technicznej perspektywy wciąż istnieje potencjał do wzrostu ceny surowca w ramach wykreślonej z początkiem miesiąca formacji odwróconej głowy z ramionami. Wówczas ceny odrobiłyby serię strat zapoczątkowaną w listopadzie minionego roku.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)