Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co przyniesie sezon wyników w USA

0
Podziel się:

kluczowym pytaniem jest to, czy rozpoczynający się dziś sezon publikacji wyników za III kwartał przez amerykańskie firmy okaże się czynnikiem, który pozwoli na rozstrzygnięcie sytuacji. Przez wiele tygodni prognozy zysków dla spółek z S&P 500 nie zmieniały się.

Co przyniesie sezon wyników w USA

Indeks WIG utrzymuje się dziś w górnej połowie trendu bocznego, jaki trwa od II połowy sierpnia pomiędzy 35,8 tys. pkt i 39,2 tys. pkt. Do górnej części wrócił dzięki mocnemu wzrostowi z wczorajszego dnia.

W sumie jednak niewiele on zmienił w obrazie rynku. Z każdym dniem widać jednocześnie coraz wyraźniej, że kierunek wybicia z kilkutygodniowej konsolidacji powinien dać impuls do mocniejszego i trwalszego ruchu.

W tym kontekście kluczowym pytaniem jest to, czy rozpoczynający się dziś sezon publikacji wyników za III kwartał przez amerykańskie firmy okaże się czynnikiem, który pozwoli na rozstrzygnięcie sytuacji. Przez wiele tygodni prognozy zysków dla spółek z S&P 500 nie zmieniały się. Analitycy zapowiadali spadek zysków na akcję o 22%, a po pominięciu firm finansowych o niecałe 30% w skali roku. Te szacunki zostały w minionym tygodniu nieco zmienione i teraz spodziewany jest spadek o odpowiednio 23,2% i 30,9%. Mimo tego, że prognozy nie zmieniały się w korzystną stronę, to nie przeszkadzało giełdzie iść w górę przez ostatnie tygodnie. Ta dysproporcja wskazuje na skalę oczekiwań związanych z rozpoczynającym się publikacji wyników finansowych. Jest prawdopodobne, że w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu wyników, znacznie trudniej będzie pozytywnie zaskoczyć inwestorów, a łatwiej ich rozczarować. Czy rzeczywiście tak będzie zapewne jeszcze nie dowiemy się po reakcji na rezultaty koncernu
Alcoa, który pochwali się osiągnięciami po zamknięciu dzisiejszej sesji. Kilka kolejnych dni, kiedy wyniki podadzą następne duże firmy, może jednak już zweryfikować taką hipotezę.

W tle sezonu wyników coraz wyraźniej zaznacza się dyskusja na temat podwyżek stóp procentowych. Kolejnym impulsem ku temu było podniesienie kosztu pieniądza w Australii. Wczorajsze optymistyczne reakcje inwestorów na taki krok wskazują, że nie boją się oni takich kroków, a wręcz widzą w nich potwierdzenie wychodzenia gospodarek na prostą. Sprawa jednak nie wydaje się aż tak prosta. Nie chodzi tylko o balansowanie banków centralnych między ryzykiem nadmiernej inflacji a zduszeniem ożywienia gospodarczego. Istotny jest też wpływ stóp procentowych na kondycję sektora finansowego, który ma teraz możliwość taniego finansowania się, jak również na atrakcyjność bezpiecznych inwestycji. Ucieczka z funduszy pieniężnych, które w rozwiniętych państwach nie przynoszą praktycznie żadnego dochodu, i poszukiwanie przez kapitał bardziej zyskownych miejsc jest jednym z głównych czynników stymulujących skalę giełdowych zwyżek. Równocześnie niska rentowność obligacji długoterminowych,
będąca następstwem rekordowych obniżek stóp procentowych, poprawia dziś atrakcyjność wycen akcji. Jednak gdyby dochodowość papierów skarbowych zaczęła się zwiększać, postrzeganie akcji mogłoby się pogorszyć.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)