Początek tygodnia na warszawskim parkiecie przebiegał w sennej atmosferze. Niewielka zmienność indeksu WIG20 oraz bardzo niskie obroty sprawiają, że poniedziałkowa sesja nie wniosła nic nowego do obrazu rynku.
Na rynku akcji obroty wyniosły niewiele ponad 600 mln złotych. Takie zachowanie rynku wynikało z zamkniętych rynków finansowych w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii. Wczorajszy marazm sprawia, że dopiero dzisiejsza sesja może przynieść jakieś wskazówki odnośnie przyszłości na giełdowych parkietach. Publikowane dziś będą istotne informacje makroekonomiczne, jednak czas ich podania sprawi, że wpłyną jedynie na samą końcówkę notowań na warszawskiej giełdzie. O godz 15:00 poznamy indeks cen domów CaseShiller, a godzinę później sprzedaż domów na rynku pierwotnym. Analitycy przewidują, że sprzedaż nowych domów spadła w kwietniu o 1,1 proc, jednak wydaje się, że odczyt ten może okazać się lepszy od tych oczekiwań. Poznamy również indeks zaufania konsumentów Conference Board i prognozy wskazują na jego najniższy od piętnastu lat odczyt (61 pkt). Trwający tydzień przyniesie dużo więcej istotnych informacji, których wpływ na zachowanie giełd będzie istotny.
Cena ropy naftowej utrzymuje się blisko rekordowych poziomów, co utrzymuje niepokój o wzrosty cen i konsumpcję. Wahania od wczoraj na tym rynku są nieznaczne, a dziś od rana obserwujemy niewielki spadek notowań. Bykom sprzyja dziś sesja azjatycka, gdzie indeks Nikkei wzrósł o 1,48 proc. Wzrost ten w dużej części był reakcją na wcześniejsze duże spadki i zanotowanie dwu tygodniowych minimów. Jeżeli chodzi o indeks warszawskich blue chipów to silne wsparcie znajduje się na poziomie 2 850 pkt, jednak wydaje się ono dziś niezagrożone. Przy sprzyjających warunkach wytworzonych przez publikowane dane bardziej prawdopodobne będzie podejście do 45 okresowej średniej i wyjście ponad poziom 2 970pkt.