Poprawa nastrojów w tym segmencie rynków finansowych szybko znalazła swoje odzwierciedlenie na parkietach akcyjnych, wspierając notowania spółek powiązanych z rynkiem towarów, głównie z sektorów: energii i wydobywczego. Wczoraj globalny indeks MSCI AC World wzrósł o 0,86%, paneuropejski STOXX Europe 600 zwyżkował o 0,89%, a amerykański S&P500 poszedł w górę o 0,81%.
We wtorek prozakupowo zadziałały także dobre doniesienia ze spółek z obu stron oceanu oraz coraz to większe przekonanie inwestorów co do tego, że Grecji zostanie udzielona dodatkowa pomoc finansowa i tym samym, że nie dojdzie ani do wyjścia tego kraju ze strefy euro, ani do restrukturyzacji jego długu. Na fali tego optymizmu dobrze poradziła sobie także wczoraj warszawska giełda, a jej główne wskaźniki, czyli WIG i WIG20, wzrosły odpowiednio o: 0,88% i 1,19% - ten drugi do poziomu 2869,32 pkt.
Pierwsza część środowego handlu przyniosła kontynuację tego ruchu wzrostowego, a ceny akcji w regionie Azji i Pacyfiku poszły do góry średnio o 0,6% (indeks MSCI AC Asia Pacifc). Na Starym Kontynencie ta akcja zakupowa jednak już wyhamowała i o godz. 9:33 indeks STOXX Europe 600 delikatnie zniżkował o 0,06%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, minimalnie rósł o 0,05%.
Inwestorzy na całym świecie mocno analizują dzisiejsze doniesienia makro z Chin. W kwietniu inflacja w Chinach wyniosła r/r 5,3% wobec 5,4% w marcu, kiedy to była najwyższa od prawie trzech lat. Choć na rynku spodziewano się jej odczytu na poziomie 5,2%, to zdaniem części komentatorów dane te w połączeniu z także środowymi gorszymi niż oczekiwano odczytami produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, mogą nieco zmniejszać pole dalszego agresywnego zacieśniania polityki monetarnej w Państwie Środka.
W dalszej części dnia globalni gracze przy podejmowaniu swoich decyzji inwestycyjnych, będą zapewne zwracać baczną uwagę nie tylko na kolejne doniesienia dot. sprawy greckiej, ale także na: przedpołudniowy kwartalny raport Bank Anglii o inflacji oraz popołudniowe dane z USA dotyczące bilansu handlowego za marzec.
W Polsce, mniej więcej lekko po południu, poznamy za to decyzję RPP. Tak jak pisałem wczoraj, zdaniem prawie wszystkich analityków i ekonomistów w maju do trzeciej już w tym roku podwyżki kosztu pieniądza nie dojdzie, a oczekiwania te znajdują również swoje odzwierciedlenie na rynku, który to wycenia jedynie minimalne prawdopodobieństwo 25 pkt zacieśnienia polityki monetarnej już dziś.