Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Fatalna sesja na GPW. KGHM stracił 20 proc. w dwa dni

0
Podziel się:

Rynkowe nastroje na początku tygodnia są fatalne. O swoich kłopotach przypomnieli inwestorom Amerykanie.

<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a>
<br>
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a> <br> Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.30

Za nami fatalny początek tygodnia na wszystkich parkietach. Duża wyprzedaż trwała w całej Europie, a o swoich problemach przypomnieli również Amerykanie.

WIG20 stracił dziś ponad 2 procent i znalazł się poniżej poziomu 2,2 tysiąca punktów. Bardzo duże spadki dotknęły również giełdy europejskie, a główne wskaźniki w USA tracą po ponad 2 procent. Pretekstem do wyprzedaży jak zwykle stały się problemy w sferze finansów publicznych.

Najważniejsze w drugiej części polskiej sesji wydają się doniesienia z USA. Tam przypomniały o sobie bowiem problemy związane z deficytem. Do środy specjalna komisja Kongresu ma bowiem ustalić, jakich konkretnie cięć dokonać w budżecie w ramach planowanych oszczędności na 1,2 biliona dolarów. Problem jednak w tym, że politycy są dalecy od porozumienia, i najprawdopodobniej będzie trzeba ciąć _ wszystkim po równo _, a takie stawianie sprawy nie spodoba się nie tylko inwestorom, ale również agencjom ratingowym. Krótko mówiąc, przez najbliższych kilka dni Amerykanie znów skutecznie mogą psuć nastroje na giełdach.

Sytuacja w Europie również nie napawa optymizmem, choć tutaj nowymi powodami trudno zaskoczyć. Długi państw strefy euro, kłopoty Grecji, Włoch, mowa o kiepskich finansach Francji - nic nowego, ale może służyć za doskonały pretekst do wyprzedaży.

Wracając na polski parkiet, temat numer jeden to oczywiście KGHM i sprawa zapowiedzi premiera Tuska na temat planowanego podatku od kopalin. Wystarczyły dwa dni, by akcje koncernu, który ma największy wpływ na notowania WIG20, spadły o 20 procent. To musiało przełożyć się na notowania innych spółek. Mocne spadki dotknęły przede wszystkim akcje firm surowcowych, a sam indeks WIG20 znalazł się poniżej poziomu 2,2 tysiąca punktów.

Duża przecena dotknęła dzisiaj również spółki notowane w indeksach małych i średnich firm.

GPW: KGHM traci już 9 procent. Fatalne otwarcie na Wall Street

Łukasz Pałka, godz. 16.00

Po otwarciu handlu za Oceanem nastroje Warszawie dodatkowo się pogorszyły. KGHM to już nie jedyna przyczyna wyprzedaży akcji na GPW.

WIG20 traci już ponad 2 procent. Podobnie wygląda sytuacja na pozostałych europejskich parkietach, które nerwowo reagują na słabe otwarcie na Wall Street.

Wyprzedaż w USA jest spowodowana powracającymi problemami dotyczącymi amerykańskich finansów publicznych. Na rynek trafiają bowiem doniesienia, że specjalna komisja, która miała ustalić szczegóły cięć budżetowych, na razie nie doszła do żadnego porozumienia. To powoduje ogromną nerwowość wśród inwestorów i jednocześnie wyprzedaż akcji.

Wśród polskich blue chipów widać pogłębienie spadków. KGHM przed godziną 16. KGHM traci już 9 procent.

KGHM popsuł nastroje na całej giełdzie

Łukasz Pałka, godz. 14.55

Od kilku godzin obraz warszawskiej giełdy pozostaje praktycznie niezmienny. Za większość spadków wciąż odpowiada KGHM, którego notowania idą w dół o ponad 6 procent.

Wyraźnie widać, że piątkowa zapowiedź premiera na temat wprowadzenia podatku od kopalin wywołała panikę wśród posiadaczy akcji miedziowego koncernu. W piątek zakończył on notowania ze stratą powyżej 13 procent, a dziś dodatkowo spada o kolejnych 6 procent, co znacząco dołuje indeks WIG20.

Pozostałe indeksy warszawskiej giełdy również notują dzisiaj spadki. Inwestorom nie sprzyja sytuacja na rynkach europejskich, gdzie w znaczącej przewadze są dzisiaj sprzedający akcje.

KGHM ciągnie GPW w dół. Ale nie tylko on...

Arkadiusz Droździel, godz. 12.50

Wyraźne spadki na giełdach w Europie oraz ich zapowiedź na starcie handlu za Oceanem niepokoją również inwestorów w Warszawie. Największy wpływ sytuację na GPW ma jednak kontynuacja przeceny akcji KGHM.

WIG20, który po ponad dwuprocentowym spadku z początku sesji, odrobił część strat, nadal traci 1,5 procent. Z tego około 0,8 procent jest wynikiem przeceny - o ponad 6 proc.- akcji KGHM.

Druga z rzędu tak znaczna przecena tych walorów (około 20 proc.) wiąże się z zapowiedzią premiera w expose, że zostanie wprowadzony podatek od wydobycia miedzi i srebra.

Dodatkowo nakłada się na to pogorszenie nastrojów europejskich parkietach. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie nad Menem tracą na wartości ponad 2,5 procent, a w Londynie ponad dwa procent. Również za Oceanem notowania kontraktów na tamtejsze indeksy zapowiadają otwarcie handlu wyraźnie poniżej piątkowego zamknięcia.

Inwestorom puszczają nerwy. Przez zapowiedź premiera

Arkadiusz Droździel, godz. 9:40

Dalsza wyprzedaż akcji KGHM ma decydujący wpływ na spadki indeksów w Warszawie.

Indeks największych spółek traci około dwóch procent i walczy o utrzymanie się powyżej 2200 punktów. Tak wyraźny spadek indeksu zwiększa prawdopodobieństwo, że WIG20 może w najbliższych dniach zjechać nawet w okolice 2000 punktów.

Za ponad jeden procent spadku indeksu odpowiadają papiery KGHM, które tanieją o około 9 procent. Inwestorzy pozbywają się akcji producenta miedzi w następstwie zapowiedzi premiera z expose wprowadzenia podatku od kopalin. W dwie sesje papiery spółki potaniały o około 20 procent.

Ponad 6 proc. tanieją także akcje lidera w produkcji węgla koksującego w Europie - Jastrzębskiej spółki Węglowej.

2000 punktów coraz bliżej. W centrum uwagi KGHM

Paweł Zawadzki

Wzrok inwestorów handlujących na GPW w najbliższych dniach będzie skierowany na KGHM. Z kwestii wpływających na globalne nastroje kluczowy w dalszym ciągu będzie miernik obaw o przyszłość strefy euro, czyli rentowność włoskich i hiszpańskich obligacji.

Jasnego sygnału dla handlujących na rodzimym parkiecie nie niesie ze sobą zakończenie piątkowej sesji na Wall Street. Lekkie uspokojenie sytuacji na rynku włoskiego, czy hiszpańskiego długu, wsparte niezłym odczytem z USA nie wystarczyło, aby zachęcić inwestorów do kupowania akcji i jedynie DJIA notowania zakończył nad kreską. Skala przeceny dwóch pozostałych wskaźników (S&P500 i Nasdaq) nie była jednak duża.

Tylko nieco słabiej, podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia, wypadły główne indeksy giełd w Paryżu (CAC) czy Frankfurcie (DAX). Skala spadków również tam nie była jednak większa niż 1 procent.

Zdecydowanie gorzej wyglądało zakończenie tygodnia na warszawskim parkiecie. W efekcie wypowiedzi premiera o zwiększeniu podatku od wydobycia surowców, KGHM zanurkował o niemal 14 procent, przez co WIG20 stracił ponad 2 procent.

KGHM wciąż w centrum zainteresowania

Gwałtowny spadek kursu kombinatu miedziowego z Lubina z pewnością zachęci choćby krótkoterminowych graczy do podjęcia próby _ zagrania pod odbicie _ na jego akcjach. To z kolei może pozytywnie rzutować na wyniku całego indeksu. Ryzyko dalszych spadków wciąż jest jednak duże, a choć reakcja inwestorów na słowa Donalda Tuska była bardzo emocjonalna, to nie jest kompletnie pozbawiona racjonalnego uzasadnienia.

CZYTAJ W MONEY.PL

Sam premier nie podał konkretów, jednak więcej szczegółów zafundował inwestorom wiceminister finansów Maciej Grabowski. Według niego roczne wpływy do budżetu z tego tytułu mogłyby wynieść nawet 2-3 mld złotych. Duża część tej kwoty przypadłaby właśnie na KGHM, co wyraźnie uderzyłoby w wyniki koncernu. Do momentu poznania oficjalnych rozstrzygnięć kursowi akcji miedziowej spółki będzie zatem _ ciążył _ dodatkowy czynnik ryzyka.

Inwestorom może już nie wystarczyć zapowiedź decyzji w sprawie skupu własnych akcji przez KGHM do kwoty 3 miliardów złotych. Potencjalną konsekwencją wzrostu niepewności wobec działań rządzących jest zmiana postrzegania spółki w oczach inwestorów, szczególnie instytucjonalnych. Warto zauważyć także, że w ciągu niespełna dwóch miesięcy, akcje KGHM już dwukrotnie przetestowały nerwy jego akcjonariuszy ponad 13-proc. spadkiem kursu. Zdecydowanie więcej było natomiast sesji zakończonych ponad 5-proc. zmianą ceny.

2000 punktów coraz bliżej

WIG20 kończąc piątkowe notowania ponad 2-procentowym spadkiem potwierdził _ sforsowanie _ krótkoterminowych wsparć zarówno w kursach zamknięcia, jak i kursach dziennych. Tym samym na drodze do psychologicznej bariery 2.000 punktów pozostało mu w zasadzie tylko jedno, znajdujące się bardzo blisko obecnych poziomów, wsparcie – obszar 2.200-2.220 punktów.

Nie najlepiej wygląda również sytuacja na wykresach głównych indeksów giełd amerykańskich. S&P500 dwie ostatnie sesje (czwartek i piątek) zakończył poniżej kluczowego wsparcia (1.220-1.230 pkt). Odległość jest minimalna, więc teoretycznie w grę wchodzi jeszcze opcja _ fałszywego wybicia _, a następnie powrotu do wzrostów.

Jeśli jednak indeks szerokiego rynku w ciągu najbliższych sesji nie powróci powyżej tego ograniczenia, lub co gorsze poniżej swoich wsparć (11.600-11.700 punktów) znajdzie się również Dow Jones Industrial Average, sytuacja posiadaczy akcji ulegnie zdecydowanemu pogorszeniu.

Uwaga na rentowności i PKB

Czy do tego dojdzie? Odpowiedzieć na to pytanie zapewne pomoże najpopularniejszy wskaźnik obaw o przyszłość strefy euro,czyli rentowności włoskich, hiszpańskich, a nawet francuskich obligacji. W piątek sytuacja na _ dziesięciolatkach _ Włoch czy Hiszpanii nieco się uspokoiła, a ich rentowności spadły poniżej kluczowego poziomu 7 procent.

RAPORT MONEY.PL

Choć coraz częściej na rynki napływają informacje o interwencjach Europejskiego Banku Centralnego, to gdy tylko inwestorzy zostaną zaskoczeni wszelkiego rodzaju negatywnymi doniesieniami, oprocentowanie papierów skarbowych niemal momentalnie wędruje powyżej poziomu uznawanego za maksymalny możliwy do _ obsłużenia _ w długim terminie.

Taka sytuacja będzie zapewne trwać do momentu, w którym EBC zamiast doraźnych i podejmowanych dopiero w kryzysowych sytuacjach skupów obligacji, zdecyduje się na program masowego skupu papierów skarbowych, czyli de facto _ drukowanie euro _ na zasadach zbliżonych do działań, jakie dwukrotnie podejmowała amerykańska Rezerwa Federalna.

Obficie prezentuje się w tym tygodniu kalendarz publikacji makro. Z Europy najważniejsze będą wskaźniki obrazujące koniunkturę w przemyśle i usługach. Z kluczowych wiadomości ze Stanów Zjednoczonych poznamy m.in. dane o PKB, zamówieniach na dobra trwałego użytku, czy sprzedaż domów na rynku wtórnym. Uwagę inwestorów skupić może także publikowany w środę protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskiego banku centralnego.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)