Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Frank najtańszy od sześciu lat

0
Podziel się:

To wyjątkowo udany dzień dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. Waluta bije kolejne rekordy słabości, a prezes banku centralnego "odwołał" kolejną podwyżkę stóp.

To wyjątkowo udany dzień dla posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich. Waluta bije kolejne rekordy słabości, a prezes banku centralnego "odwołał" kolejną podwyżkę stóp.

Jean-Pierre Roth - prezes Banku Narodowego Szwajcarii - powiedział, że rada banku obserwuje teraz zachowanie rynków i gospodarek pod kątem ich reakcji na kryzys na rynku pieniężnym, który wydarzył się latem. Prezes dał do zrozumienia, że kryzys ten mógł zaszkodzić światowej, w tym i szwajcarskiej, gospodarce na tyle, że kolejne podwyżki stóp mogą nie być konieczne. Ta wypowiedź z kolei przełożyła się na spadek notowań franka wobec euro do rekordowo niskiego poziomu. W konsekwencji także i w Polsce frank zanotował poziom najniższy od sześciu lat - 2,24 PLN.

SYTUACJA NA GPW
Początek notowań przyniósł kontynuację wczorajszej zwyżki, którą wspomagały dobre nastroje na giełdach w USA i w Azji. Szybko jednak okazało się, że dziś na rynku nie ma już tak dużych pieniędzy jak wczoraj. Przeszliśmy więc przez krótką realizację zysków i powrót w okolice szczytów dnia. Mimo trzygodzinnej walki o ich poprawienie, sztuka ta nie powiodła się. W tej sytuacji pod koniec notowań inwestorzy - nie wiedząc co przyniesie jutro - pozbywali się akcji.
Obroty wyraźnie jednak spadły w porównaniu do wtorku, w przypadku spółek z WIG20 o miliard PLN. Wzrosło za to zainteresowanie akcjami małych i średnich spółek. Inwestorzy wiedzą, że właśnie wśród nich należy szukać tych firm, które najbardziej poprawiły wyniki kwartalne, a ich publikacja już niebawem.
Podrożały dziś akcje 160. spółek, potaniały 121. Przewaga obrotów, przy drożejących spółkach.

GIEŁDY W EUROPIE
Przy braku ważniejszych publikacji makro, europejskie rynki kapitałowe zafundowały inwestorom kolejną spokojną sesję bez większych zmian indeksów. Nieznacznie przeważała jednak chęć do realizacji zysków, bowiem opublikowane wczoraj minutes sugerują, że Fed nie będzie w najbliższym czasie obniżał stóp procentowych. Wprawdzie giełdy amerykańskie zareagowały na tę informację pozytywnie, interpretując ją jako oddalenie widma recesji w Stanach, jednak inwestorzy europejscy są dużo ostrożniejsi, co widać po poziomach głównych indeksów. Wydaje się, że w tej sytuacji tylko utrzymanie silnych wzrostów w Azji i obu Amerykach da szansę na nowe rekordy na Starym Kontynencie. Trochę lepiej radziły sobie spółki sektora motoryzacyjnego, które rosły dzięki informacji o ewentualnej fuzji producentów Scania, MAN i Volkswagen.

WALUTY
Korekta korekty na rynku euro/dolara rozwija się, można powiedzieć książkowo. Przez kilka tygodni euro mocno drożało wobec dolara. Zbyt mocno, wobec czego od tygodnia trwała korekta tego ruchu, ale dla wielu inwestorów dolar wciąż jest walutą skazaną na spadek wartości. Dlatego, kiedy dolar choć trochę podrożał od razu znaleźli się chętni do jego sprzedaży. Teraz, kiedy dolar ponownie spada, najważniejsza jest siła tego ruchu. Jeśli nie będzie zbyt duża, wyprzedaż dolara może się zakończyć - ale nie jest to wcale główny scenariusz.
Jen spadł dziś do euro 0,9 proc. i niemal nie zmienił się w relacji do dolara.
U nas kurs "zielonego" spadł do 2,647 PLN, euro podrożało nieznacznie - do 2,746 PLN. Kurs franka zanurkował nawet poniżej 2,24 PLN w trakcie dnia.

SUROWCE
Ropa waha się nieznacznie przed dzisiejszym cotygodniowym raportem dotyczącym zapasów paliw w Stanach. Rynek spodziewa się ich wzrostu, w związku z ograniczeniem mocy produkcyjnych amerykańskich rafinerii w celu dokonania niezbędnych przeglądów technicznych. Podczas zimy utrzymuje się wysoki popyt na ropę, a rafinerie pracują w tym okresie pełną parą, wiec wszelkie naprawy muszą zostać zrobione na jesieni. To z reguły przekłada się na spadki cen ropy, które przed rokiem były o 37 proc. niższe. Nie spodziewamy się więc kolejnych ataków na nowe szczyty w najbliższym czasie.
Miedź silnie podrożała po wczorajszej publikacji minutes z ostatniego posiedzenia FOMC, które sugerują, że FED ocenia zagrożenie wejścia gospodarki amerykańskiej w recesję na bardzo mało prawdopodobne. Wzrosła również cena złota, którego uncja podrożała do 744 USD pociągnięta w górę przez taniejącego dolara ma rynkach walutowych.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)