Marek Knitter, godzina 14:17* Na rynku akcji dobre nastroje nie opuszczają inwestorów. Wszystkie indeksy mocno zyskują na wartości. *
Jest duża szansa, że zakończymy tydzień w bardzo dobrych nastrojach. Duży wpływ na tą sytuacje mają m.in. dobre dane z Eurolandu. Styczniowe dane o produkcji przemysłowej pokazały wzrost o 1,4 proc., podczas gdy prognozowano spadek w wysokości 1,9 proc. W ujęciu miesiąc do miesiąca dane również przedstawiają się bardzo korzystnie. Poprawiło to humory na wszystkich niemal parkietach w Europie.
Z indeksu WIG20 - oprócz Agory - wszystkie spółki notują wzrosty. Z mniejszych firm na lidera wyrósł Petrolinvest, którego akcje zyskują ponad 14 proc. przy obrotach wynoszących ponad 100 mln zł. Z kolei Budimex, który pochwalił się nowym kontraktem z GDDGiK idzie o ponad 1,4 proc. w górę.
Inwestorzy czekają jeszcze na dane z USA.
Paweł Zawadzki, godz. 9:25
Udane zakończenie wczorajszej sesji na Wall Street spowodowało, że w dobrych nastrojach wystartowali dziś inwestorzy z rodzimego parkietu.
Główne amerykańskie indeksy zakończyły czwartkową sesję na 0,4-proc. plusach. Oznacza to, że albo wyznaczone zostały nowe szczyty, albo brakuje do nich dosłownie _ jeden krok _.
Dobra atmosfera w końcówce sesji w USA przełożyła się na wzrostowe rozpoczęcie na GPW. Na plusie wystartowały wszystkie najważniejsze indeksy. Obecnie WIG20 zyskuje 0,5 procent. Odpowiednio 0,5 i 0,3 proc. nad kreską znajdują się indeksy średnich i małych spółek.
Wśród największych najbardziej zyskują GTC (+1,47 proc.), Cersanit (+1,45 proc.) oraz PGNiG (+1,35 proc.). Najbardziej w WIG-u 20 traci Agora, która zniżkuje obecnie o 0,84 procent.
Dzisiejsza sesja upłynie pod znakiem oczekiwania na dane z amerykańskiej gospodarki. Sprzedaż detaliczna zostanie opublikowana o 14:30, a indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan o 15:55. Do tego czasu inwestorom _ będzie musiała wystarczyć _ publikowana o 11:00 produkcja przemysłowa w strefie euro.
GPW: Już czas na realizację zysków?
Łukasz Pałka, godz. 6:00
Zakończenie wczorajszej sesji w Warszawie może wskazywać na chęć realizacji zysków przez inwestorów pod koniec tygodnia. Chyba, że dość ładny finisz handlu za oceanem da im jeszcze pretekst do zakupów akcji.
Nowojorskiemu indeksowi S&P500 po dość nerwowej sesji udało się wczoraj wspiąć na kolejny w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy szczyt. To głównie efekt wzrostów kursów akcji instytucji finansowych, które coraz głośniej mówią o swojej lepszej kondycji i wyjściu z kłopotów. Dla optymistów to sygnał zakończenia kryzysu, choć nie widać tego jeszcze chociażby w danych z rynku pracy.
Niemniej jednak wczorajsze wzrosty na Wall Street mogą zachęcić jeszcze dzisiaj inwestorów do kupowania akcji. Wydaje się, że kluczowe w tym względzie będą znów dane zza oceanu. O 14.30 poznamy najnowsze informacje o sprzedaży detalicznej i sprzedaży samochodów w USA. Jeżeli okażą się one lepsze od oczekiwań, to zapewne można spodziewać się ładnego końca tygodnia również w Polsce.
Z drugiej jednak strony nasze indeksy są już na tak _ wyśrubowanych _ poziomach, że wspięcie się o każdy kolejny punkt w górę okazuje się dla inwestorów coraz trudniejszym zadaniem. To przemawia za scenariuszem powrotu do korekty. Być może na rozstrzygnięcie przyjdzie nam poczekać do następnego tygodnia, gdy napłynie do nas więcej istotnych danych makro, zarówno z polskiej, jak i z amerykańskiej gospodarki.
Warto dziś przyglądać się akcjom banków na GPW. Swoje roczne wyniki podaje dziś Pekao. Z kolei Noble Bank jest o krok od przejęcia GMAC Banku.