Paweł Zawadzki, godz. 16:40
*Inwestorzy rozpoczęli sesję w dobrych, a zakończyli w jeszcze lepszych humorach. Dzięki udanemu startowi na Wall Street wzrost WIG-u 20 przekroczył 2 procent. *
W trakcie sesji na rynek napłynęły informacje o nastrojach panujących wśród niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych (indeks ZEW), wynagrodzeniach i zatrudnieniu w Polsce oraz kondycji sektora nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Publikowane dziś dane były lepsze od prognoz lub w najgorszym wypadku z nimi zgodne. Inwestorzy z rodzimego parkietu rozpoczęli notowania w dobrych, a zakończyli w jeszcze lepszych nastrojach. Podciągnięcie indeksów na zakończenie sesji na GPW to efekt wzrostów na Wall Street.
Ostatecznie indeks największych, notowanych w Warszawie, spółek zyskał 2,2 procent. Nieco mniej nad kreską znalazły się średnie i małe spółki, których indeksy wzrosły o 0,8 i 1,1 procent.
[ ( http://static1.money.pl/i/intraday/2010-03-16/wig20_online_b.png?id=155514289 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/do_pobrania/wykresy/)
Wśród największych spółek najlepiej zaprezentował się Bioton. Jego akcje podrożały o 2 grosze, co oznacza ponad 8-proc. wzrost kursu. Znakomicie wypadły dziś również spółki medialne. Agora zyskała 4,6, a Cyfrowy Polsat niemal 3,8 procent. O równe 3 proc. podrożały dziś papiery KGHM. Wzrostowi nie przeszkodziło obniżenie przez analityków DM BZ WBK rekomendacji dla tej spółki. Cena akcji kombinatu miedziowego wciąż jest jednak niższa od ceny docelowej ustalonej przez analityków Banku Zachodniego.
Żaden z warszawskich blue chipów nie został dziś przeceniony. Najmniej z WIG-u 20 podrożały dziś akcje Telekomunikacji Polskiej (+0,5 proc.). Dziś na rynek napłynęła informacja o obniżeniu spółce rekomendacji przez analityków Erste Group, którzy zalecają sprzedaż akcji telekomunikacyjnego giganta.
Na szerokim rynku bardzo dobrze wypadł Mediatel, który poinformował dziś o podpisaniu umowy przedwstępnej w sprawie połączenia z Centernetem. Akcje spółki podrożały dziś o niemal 9 procent.
GPW: Inwestorzy wciąż w dobrych nastrojach
Paweł Zawadzki, godz. 14:50
W ciągu ostatniej godziny na rynek napłynęło sporo danych. Większość z nich okazała się zgodna z oczekiwaniami analityków. Żadnych gwałtownych ruchów na giełdzie zatem nie było.
O 14:00 Główny Urząd Statystyczny poinformował o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w lutym. Przeciętne wynagrodzenie w Polsce wzrosło o 2,9 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy prognozy mówiły o wzroście na poziomie 2,6 procent. Zatrudnienie natomiast spadło o 1,1 proc., co jest wynikiem nieznacznie gorszym od oczekiwań analityków, którzy prognozowali 1-proc. spadek.
Z kolei o 14:30 napłynęły informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości. Zaprezentowane dane okazały się niemal zgodne z oczekiwaniami analityków. Liczba wydanych w lutym pozwoleń na budowę wyniosła 612 tys. wobec oczekiwanych przez analityków 610 tysięcy. Liczba rozpoczętych budów wyniosła 575 tys., choć prognozowano 570 tysięcy.
Prezentowane dane nie przyniosły żadnych niespodzianek, zatem większych reakcji wśród inwestorów nie było. WIG20 wciąż znajduje się około 1 proc. nad kreską. Nieco mniej, bo około 0,7 proc. zwyżkują obecnie mWIG40 i sWIG80.
GPW: Coraz więcej kupujących
Paweł Zawadzki, godz. 12:50
Dzięki lepszym od oczekiwań nastrojom panującym wśród niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych (indeks ZEW) do akcji na rodzimym parkiecie włączyli się kolejni kupujący.
Aktualnie indeks największych spółek rośnie nieco ponad 1 procent. Odpowiednio o 0,5 i 0,7 proc. nad kreską znajdują się mWIG40 i sWIG80.
Indeks ZEW, obrazujący nastroje wśród niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych, spadł z 45,1 w lutym do 44,5 punktów w marcu.Dane okazały się jednak lepsze od oczekiwań specjalistów, którzy prognozowali spadek do 43,5 punktu.
Obecnie spośród największych spadają ceny jedynie dwóch spółek. O 0,7 proc. tanieje Polimex-Mostostal, a o 0,2 proc. przeceniane są papiery Telekomunikacji Polskiej. Dziś na rynek napłynęła informacja o obniżeniu spółce rekomendacji przez analityków Erste Group. Rekomendują oni sprzedaż akcji telekomunikacyjnego giganta (cenę docelową ustalili na 14 złotych).
GPW: Nieznaczne wzrosty na początku sesji
Arkadiusz Droździel, godz. 9:50
Wzrosty w końcówce sesji na giełdach amerykańskich nieśmiało zachęcają rodzimych inwestorów do zakupów na początku handlu.
WIG 20 zyskuje około 0,5 procent, a tym samym ponownie znajduje się powyżej psychologicznego poziomu 2400 punktów. Również pozostałe główne indeksy warszawskiego parkiety wystartowały na plusach.
Poprawy nastrojów inwestorów w Warszawie należy upatrywać we wzrostach w końcówce sesji za oceanem. Tamtejsze główne indeksy - S&P500 oraz Dow Jones w ostatnich 90 minutach handlu wyszły z dość wyraźnych minusów na minimalne plusy.
Spośród spółek, wchodzących w skład WIG20, najlepiej - poza groszowym Biotonem radzi sobie PBG, którego akcje rosną ponad 2 procent po tym jak spółka zapowiedziała lepsze od oczekiwań wyniki za 2009 rok.
W przekroju całego rynku najwięcej zyskują akcjonariusze spółki deweloperskiej Reinhold. Po informacji, że ma ona sprzedać za 35 mln euro warszawską inwestycję Kamienica Lipińskiego, akcje spółki rosną ponad 10 procent.
Jedną z najbardziej taniejących spółek jest Nowa Gala. To efekt zapowiedzi, że jej wyniki za 2009 rok będą gorsze od wcześniejszych zapowiedzi.
Najistotniejszą informacją dzisiaj dla rynków będzie komunikat po posiedzeniu FED. Choć nikt nie spodziewa się podwyżki stóp procentowych za oceanem, to rynek z niecierpliwością oczekuje tego co powie szef FED Ben Bernanke.
Większego wpływu na rodzimy parkiet nie powinny mieć dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu, które GUS opublikuje o 14:00 (analitycy prognozują, że w lutym wynagrodzenia wzrosły o 2,6 procent, a zatrudnienie spadło o 1 procent w skali roku).
GPW: Przyszedł czas na korektę?
Łukasz Pałka, godz. 6:00
Do głosu na warszawskim parkiecie coraz mocniej dochodzą sprzedający. Rosną obawy przed podwyżkami stóp procentowych w Chinach i Indiach.
Wczorajsza sesja na nowojorskiej giełdzie zakończyła się bez znaczącej przewagi kupujących bądź sprzedających. Przez większość sesji główne indeksy utrzymywały się poniżej poziomu piątkowego zamknięcia. Dopiero w ostatniej godzinie do głosu doszły byki. Słowem, wyraźnego rozstrzygnięcia brak.
Podobnie wygląda sytuacja na warszawskim parkiecie. Nasze indeksy znajdują się w okolicach szczytów, jednak cały czas inwestorom brakuje wyraźnego sygnału do mocniejszego pchnięcia ich w górę. Z drugiej strony rosną obawy o przyszłość gospodarczą i sprawne wychodzenie z globalnego kryzysu. W Azji rosną obawy o inflację, co przekłada się na zapowiedzi podwyżek stóp procentowych w Chinach i Indiach.
Inwestorzy na GPW na razie nie muszą obawiać się podwyżek stóp procentowych w Polsce. Jednak rosnąca niepewność na zagranicznych rynkach wzmaga prawdopodobieństwo korekty.
Dzisiaj wśród wydarzeń makroekonomicznych w Polsce należy wspomnieć o najnowszych danych GUS-u na temat zatrudnienia i wynagrodzeń w lutym. Chociaż od kilku miesięcy widać wyhamowanie dynamiki wynagrodzeń przy jednoczesnym spadku zatrudnienia trudno oczekiwać by dzisiejszy wynik miał mieć istotny wpływ na notowania na GPW. Ważniejsza wydaje się dzisiejsza decyzja amerykańskiego banku centralnego o stopach procentowych. Ją poznamy już jednak po zakończeniu polskich notowań.
Wśród informacji ze spółek uwagę zwraca zmiana prognoz wyników PBG, podana wczoraj już po zamknięciu sesji. Spółka spodziewa się zysku netto za 2009 rok na poziomie 210 milionów złotych, wobec wcześniejszej prognozy mówiącej o zysku w wysokości 190 milionów złotych.