Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW: Fala dobrych nastrojów pod koniec sesji

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz, co stało się na krajowym rynku akcji.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Znaczna poprawa nastrojów na światowych rynkach pod koniec notowań. Zyskały też indeksy na GPW.

WIG20 na godzinę przed ostatnim dzwonkiem ostro ruszył w górę, rosnąc w kwadrans z 2470 do niemal 2490 punktów. Kurs szarpnęły przede wszystkim banki - Pekao, PKO i mBank, które jak na komendę zaczęły wychodzić w pobliże lokalnych maksimów. Mocno w górę poszedł też KGHM, który drożał jeszcze kilkanaście minut przed 16.

Ostatecznie WIG20 zyskał 0,62 proc., mWIG40 0,61 proc., nieco gorzej było w przypadku mniejszych spółek - sWIG80 stracił 0,28 proc., a WIG-Plus zakończył w pobliżu wczorajszego zamknięcia. Obroty na całym rynku wyniosły około 850 milionów złotych.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW

Sytuacja na krajowym rynku nie była jednak odosobniona - fala dobrych nastrojów przeszła przez najważniejsze giełdy na świecie. Indeksy w Europie, z około 0,3-proc. spadków wyszły na 0,2 proc. plusy. Odzyskała też Wall Street, mimo gorszych od oczekiwań danych z tamtejszego rynku nieruchomości i oczekiwań na wieczorną publikację zapisków z posiedzenia Rezerwy Federalnej.

Co działo się na krajowym rynku? Wiadomością dnia były popołudniowe dane Głównego Urzędu Statystycznego na temat produkcji przemysłowej w Polsce, o których szerzej piszemy we wcześniejszym komentarzu.

Nie licząc zrywu pod koniec sesji, handel na większości najważniejszych spółek przebiegał spokojnie, a wahania kursów w przypadku blue chips nie przekraczały trzech procent. Wyjątkiem był tylko ukraiński Kernel, który na koniec dnia stracił ponad 4,5 procent. Strata indeksu WIG-Ukraine, który grupuje 11 tamtejszych spółek notowanych na GPW, pomniejszył się niemal o 5 procent. Wyjątkiem był Agroton, który zyskał dzisiaj ponad 27 procent.

GPW: Indeksy wciąż pod kreską. Od spadków zaczyna Wall Street

Maciej Rynkiewicz, godzina 15:50

Kiepskie otwarcie sesji za Oceanem, symboliczne spadki w Europie i walka indeksu WIG20 z wczorajszym zamknięciem to aktualny obraz sytuacji na rynkach akcji.

Grupa polskich blue chips odzyskała część strat ze spadku z godziny 13:15, jednak kupujący nie mogą pokonać bariery 2470 punktów, która wyznacza zamknięcie wczorajszej sesji. Nieco gorzej radzą sobie szersze grupy spółek. Warto zwrócić uwagę na niewielkie obroty, które w przypadku GPW wynoszą teraz około 580 milionów złotych. Wczoraj o tej porze były na poziomie 800 milionów.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW

Podobnie wygląda sytuacja w Europie, gdzie średnia strata wynosi około 0,3 procent. Wszystko wskazuje, że zmienność na zachodnich rynkach do końca dnia będzie niewielka, bowiem inwestorzy czekają na zapiski z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej.

Z tego samego powodu dużych ruchów nie chcą wykonywać też Amerykanie - spadki najważniejszych indeksów na starcie nie przekraczają pół procent. Taki stan rzeczy to też między innymi efekt najnowszych danych z tamtejszego rynku nieruchomości. Liczby pozwoleń na budowę domów i rozpoczętych już budów okazały się sporo niższe od oczekiwań ekonomistów i gorsze od wyników w grudniu.

Publikacją dnia w Polsce są zaś dane GUS-u na temat produkcji przemysłowej. Dynamika wyniosła plus 4,1 proc. rok do roku wobec plus 6,6 proc. w grudniu i była lepsza od oczekiwań ekonomistów. Rynkowy konsensus kształtował się na poziomie około 3,5 proc. Spadki zanotowała produkcja budowlano-montażowa - zmiana w tym sektorze wyniosła minus 3,9 proc. wobec plus 5,8 proc. w poprzednim odczycie.

W ujęciu rok do roku i miesiąc do miesiąca najgorzej spisywały się przedsiębiorstwa działające w górnictwie i wydobyciu (odpowiednio minus 12,2 i 23,7 proc.) oraz produkcji budowlanej (minus 3,9 i 64 proc.). Najlepiej zaś w przetwórstwie (plus 5,9 i 4,9 proc.) oraz wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz i wodę (odpowiednio minus 1,9 i 3,8 proc.).

GUS podał też dane o dynamice cen w produkcji przemysłowej, które często są zwiastunem zmian w cenach konsumenckich. W ujęciu rocznym spadły o 0,9 procent, zaś w ujęciu miesięcznym nieznacznie wzrosły, o 0,1 proc.

Gwałtowny zjazd na GPW. WIG20 w pobliżu ważnego poziomu

Paweł Zawadzki, godzina 13:20

Mozolne odrabianie strat z początkowej fazy notowań na GPW skończyło się, kiedy tylko WIG20 dotarł w okolice wczorajszego zamknięcia. Później, w ciągu zaledwie kilku kwadransów, indeks blue chipów z nawiązką oddał dzisiejsze wzrosty.

Indeks grupujący dwadzieścia największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie tym samym coraz bardziej oddala się od psychologicznego oporu umiejscowionego w okolicach 2.500 punktów. Co jednak znacznie ważniejsze, WIG20 obecnie dotarł w pobliże pierwszego istotnego wsparcia, czyli okolic 2.440-2.450 punktów.

Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Sytuacja pogorszyła się również w przypadku średnich i małych spółek oraz najważniejszych giełd Starego Kontynentu. Francuski CAC traci około 0,3 procent, ale już niemiecki DAX i brytyjski FTSE zniżkują po ponad 0,5 procent.

Spora w tym zasługa eskalacji konfliktu na Ukrainie, który spowodował przecenę na tamtejszej giełdzie. Jej główny benchmark - UX - traci już ponad 4 procent. Mocna przecena dosięgnęła także moskiewski parkiet, na którym spadki sięgają już niemal 2,5 procent.

Mimo że druga faza notowań na GPW upłynie pod znakiem danych z krajowej (produkcja przemysłowa) oraz amerykańskiej (inflacja producentów oraz dane z rynku nieruchomości) gospodarki, to warto pilnie śledzić sytuację panującą na ukraińskiej i rosyjskiej giełdzie.

Choć znaczenie pierwszej z nich jest wręcz marginalne, a cała sytuacja nie ma praktycznie żadnego wpływu na światową gospodarkę, to warto pamiętać o emocjach, które często mocno rzutują na decyzjach inwestorów oraz o tym, że w ujęciu regionalnym możemy być w tym samym koszyku, co wymienione rynki.

GPW: Inwestorzy dostali pretekst do wzrostów, ale...

Paweł Zawadzki, godzina 9:42

Znakomite nastroje na chińskiej giełdzie nie zachęciły inwestorów do większych zakupów akcji na europejskich parkietach. Spadkami rozpoczęła się sesja na krajowym rynku.

Po niespełna trzech kwadransach dzisiejszych notowań WIG20 i WIG30 tracą po około 0,3 procent. Zbliżonej skali spadki obserwujemy w przypadku wskaźników grupujących spółki średnie i małe.

Tylko nieznacznie lepiej wygląda sytuacja na najważniejszych europejskich giełdach. Francuski CAC, niemiecki DAX i brytyjski FTSE zgodnie zyskują po niespełna 0,1 procent.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 i WIG30 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Europejskich graczy do większych zakupów nie zachęciła bardzo udana sesja w Chinach. Tamtejszy Shanghai Composite poszedł dzisiaj w górę o 1,1 procent, dzięki czemu znalazł się na najwyższym poziomie od dwóch miesięcy.

**Spokojnie, to tylko chwilowy odpoczynek na GPW**

Damian Słomski, 18.02, godzina 22:20

Powrót inwestorów z Wall Street przebiegł bardzo spokojnie. Podobnie, niewielkiej zmienności można oczekiwać po handlu na GPW, choć być może w końcu lekką niemoc przełamią kupujący i WIG20 zdoła poprawić wynik. W miarę upływu sesji coraz większy wpływ na rynki będą miały informacje płynące z USA. Również nie zabraknie ważnych danych z Polski.

Rzeczywiście bariera 2500 punktów stała się dobrym pretekstem do złapania oddechu przez kupujących. Po 11 sesjach rajdu w górę, ostatnie trzy przyniosły delikatne obsunięcie WIG20 w dół. O zmianie nastawienia na pro-spadkowy nie ma mowy, bowiem jak na razie ruch w dół na poziomie 30 punktów, to zaledwie 15 procent całego ruchu wzrostowego zapoczątkowanego 30 stycznia.

Co więcej, ewentualny dłuższy okres realizacji zysków, przynajmniej dopóki WIG20 nie spadnie poniżej 2400 punktów, powinien być traktowany jako możliwość dokupienia tańszych akcji przed ponownym atakiem popytu. Nie wykluczone, że już wkrótce indeks ponownie znajdzie się pod granicą 2600 punktów, czyli szczytu z listopada ubiegłego roku.

Notowania indeksu WIG20 na przestrzeni ostatniego półrocza Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Patrząc na zachowanie inwestorów z Wall Street podczas wtorkowego handlu, wydaje się że bariera 2500 punktów może znowu lekko przybliżyć się. Indeks S&P500 zyskał na wartości 0,12 procent. Jeszcze lepsze notowania miał technologiczny Nasdaq100 rosnący 0,42 procent. Jedynie Dow Jones został w tyle z 0,15-procentową przeceną względem poprzedniego zamknięcia.

Sesja za Oceanem mogłaby być dużo korzystniejsza dla posiadaczy akcji, gdyby nie bardzo słaby odczyt indeksu NY Empire State, obrazującego nastroje wśród menedżerów (wynik: 4,48 pkt.; prognoza: 9; poprzednio: 12,51).

Zmiany wartości głównych indeksów z Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Ciekawsza pod względem publikacji będzie środa. Z Ameryki napłyną między innymi informacje z rynku nieruchomości oraz dane dotyczące inflacji producenckiej. Będą one wpływać na końcówkę handlu w Europie. Nie będzie jednak dane zareagować rodzimym inwestorom na wystąpienia lokalnych szefów Fed (Dennisa Lockhart'a i Jamesa Bullard'a) oraz przede wszystkim na odtajnienie zapisków protokołu po ostatnim posiedzeniu FOMC.

Publikowane o 20:00 polskiego czasu zapiski zapewne potwierdzą determinację Fed do dalszego systematycznego redukowania comiesięcznych skupów obligacji. Wcześniej analogiczny dokument zaprezentuje Bank Anglii, a jeszcze przed sesją w Europie poznamy miesięczny raport banku centralnego Japonii.

Nie zabraknie też polskiego akcentu. GUS podsumuje wyniki produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej za styczeń.

źródło: Money.pl na podstawie danych GUS

Prognozy rynkowe co do tej pierwszej nie są oszałamiające i zakładają wzrost rok do roku o 3,45 procent. To nie wiele biorąc pod uwagę wynik za grudzień na poziomie 6,6 procent i poprzednie szacunki przekraczające 10 procentową dynamikę wzrostu.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)