Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

GPW: Końcówka tygodnia jednak dla sprzedających?

0
Podziel się:

Po 14:30 nastąpił bardzo dynamiczny spadek kursu WIG20. Zobacz także, co dzieje się na innych światowych parkietach.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Dokładnie na godzinę przed startem handlu na Wall Street WIG20 bardzo dynamicznie stracił na wartości, schodząc poniżej 2300 punktów. Podobny ruch obserwujemy na pozostałych parkietach w Europie.

Przez pierwszą część sesji dominowali kupujący i wydawało się, że taka sytuacja utrzyma się do końca, tym bardziej że na żadne ważne dane już nie czekaliśmy. Trudno za takie uznać wskaźnik koniunktury konsumenckiej. A już na pewno nie powinien on wpływać na spadki, gdyż jak podał GUS, w lipcu nastroje konsumenckie okazały się mniej pesymistyczne niż w czerwcu. Najbardziej poprawiły się oceny dotyczące przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego i przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju.

Dziwi więc spadek kursu WIG20 aż o 20 punktów w okolice 2285 w zaledwie 30 minut. Oznacza to zejście o ponad 0,5 procent poniżej wczorajszego zamknięcia. Na czerwono świecą się też indeksy grupujące małe i średnie spółki. Warto jednak zwrócić uwagę na towarzyszące temu niskie obroty. Dla całego rynku jest to zaledwie 300 mln zł.

Notowania indeksów największych spółek z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W dół indeks blue chipów pociągnęły w głównej mierze KGHM, PZU i Pekao. Nie są to jednak najmocniej taniejące dzisiaj spółki. Około 4 procent pod kreską są Kernel i Bogdanka. Wyraźnym liderem jest natomiast Lotos, którego akcje drożeją niecałe 2 procent.

Dominację sprzedających widać również w całej Europie. Liczbę spadkowych indeksów zasilą za chwilę trzy najważniejsze indeksy z Wall Street: kontrakty terminowe na S&P500, Dow Jones Industrial i Nasdaq tracą po około 0,2 procent.

GPW: PZU zyskuje dzięki nowej rekomendacji

Łukasz Pałka, godz. 13.15

WIG20 od początku handlu utrzymuje się powyżej granicy 2.300 punktów. Sesja ma dość spokojny przebieg.

Sytuacja będzie wyglądała podobnie już zapewne do końca dnia. Inwestorzy, podobnie jak przez cały mijający tydzień, nie reagowali na ważne dane makroekonomiczne. Większych emocji nie wzbudziły w nich też wystąpienia Ben Bernanke. Dlatego trudno oczekiwać, by ostatnich godzinach piątkowego handlu coś miało się zmienić.

Również główne wskaźniki na europejskich parkietach raczej utrzymują się dzisiaj w okolicach ostatniego zamknięcia.

WIG20 na tle głównych indeksów w Europie podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 najwięcej zyskuje na razie PZU. Firma ubezpieczeniowa doczekała się rekomendacji _ kupuj _ od analityków z ING Securities. Najmocniej wśród blue chipów tracą za to Bank Handlowy oraz PKN Orlen.

GPW: Kolejna próba pokonania ważnego poziomu na WIG20

Łukasz Pałka, godz. 9.25

Piątkowy handel na warszawskiej giełdzie po raz kolejny rozpoczął się od niewielkich spadków. Główne indeksy na otwarciu straciły po około 0,1-0,3 procent.

Potem WIG20 zaczął nadrabiać stratę, a inwestorzy podjęli kolejną próbę przełamania bariery 2.300 punktów.

Zobacz bieżące notowania WIG20 podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 największe spadki notuje od początku sesji PKN Orlen. Notowania koncernu spadają o około 2 procent. Najwięcej zyskują Synthos i TPSA, ale zyski nie przekraczają na razie 1 procenta.

Na rynek nie napłyną dzisiaj istotne dane makroekonomiczne.

GPW: Czy mamy szansę na powrót do wzrostów?

Łukasz Pałka, 18.07, godz. 22.38

Ostatnia sesja tygodnia na warszawskiej giełdzie raczej znacząco nie poprawi nastrojów wśród inwestorów. Indeksowi WIG20 będzie na razie dość trudno pokonać barierę 2.300 punktów.

Za nami bardzo udana sesja na nowojorskim parkiecie. Obecni tam inwestorzy kupowali akcje zachęceni dobrymi danymi makroekonomicznymi, połączonymi z lepszymi od prognoz wynikami spółek. Do tego w ostatnich wystąpieniach szef amerykańskiego banku centralnego Ben Bernanke był daleki od radykalnych stwierdzeń, że program QE3 może być zakończony już lada dzień. Jak podkreślił wszystko zależy od realnej poprawy kondycji gospodarki. A według prognoz bezrobocie w USA spadnie do oczekiwanego poziomu 6-6,5 procent najwcześniej w przyszłym roku.

Inwestorzy raczej pozytywnie odnoszą się więc do zapowiedzi szefa Fed, a za tym idzie zachęta do zakupów akcji i wzrosty na giełdach. Gracze na GPW na tym jednak na razie nie korzystają. Ostatnie dni pokazały, że nasz główny wskaźnik WIG20 ma wyraźny problem z pokonaniem pułapu 2.300 punktów.

Główne indeksy GPW podczas czwartkowych notowań Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

I trudno oczekiwać, by piątek przyniósł w tym zakresie jakąś radykalną zmianę. Wydaje się, że inwestorzy mają teraz największy problem z oceną ryzyka, które niosą ze sobą planowane zmiany w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Wiadomo tyle, że rząd rozważa trzy warianty zmian, choć - jak zaznaczył w czwartek szef resortu pracy - ostateczne rozwiązanie sprawy OFE może być zupełnie inne.

Słowem, inwestorzy wciąż nic nie wiedzą, a w takiej sytuacji trudno o podejmowanie ryzykowniejszych kroków związanych z kupnem akcji.Tym bardziej, że wszystkie rozważane warianty będą zmierzać raczej do likwidacji bądź przynajmniej znaczącego ograniczenia roli OFE.

Dodatkowo negatywny wpływ na notowania głównego indeksu mają notowania koncernu KGHM. W czwartek kurs spółki momentami spadał nawet o 5 procent. Powodów takiej sytuacji należy szukać w spadkach cen przede wszystkim srebra oraz negatywnym wpływie podatku od kopalin.

Ostatnia sesja tygodnia, w przeciwieństwie do poprzednich dni, nie przyniesie inwestorom żadnych istotnych danych makroekonomicznych. Tylko o godzinie 14. poznamy najnowsze informacje GUS na temat koniunktury konsumenckiej. Tymczasem gracze poznali już wcześniej nowe dane z Polski na temat produkcji przemysłowej, zatrudnienia, wynagrodzeń, ale żadne z nich nie miały wpływu na nastroje rynkowe.

Podsumowując, kończymy tydzień pod znakiem marazmu, który - przede wszystkim ze względu na niejasną przyszłość OFE - nie przyniósł nam odpowiedzi na pytanie, czy w najbliższych tygodniach mamy szansę na powrót do mocniejszych wzrostów.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)