Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Artur Nawrocki
|

GPW: Kontynuacja marcowej korekty

0
Podziel się:

Po ostrej walce kupujących i sprzedających, zwycięzcami okazali się Ci drudzy. Niedźwiedzie zyskały na sile na skutek taniejących akcji za oceanem.

GPW: Kontynuacja marcowej korekty

Artur Nawrocki, godz. 18.23

Przez całą sesję w Warszawie widzieliśmy jak indeks WIG20 tracił mniej więcej 0,5 procenta. W ostateczności najważniejszy indeks zamknął się z 1,25-procentowym spadkiem. Główny czynnik, który zaważył na zamknięciu notowań to pogłębienie spadków na amerykańskiej giełdzie. S&P500 o godzinie 16.00 znajdował się 1,5 procenta poniżej wczorajszego zamknięcia.

Na przebieg sesji nałożyły się słabsze dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych oraz zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie. Dzisiaj dowiadujemy się, że do grona państw zagrożonych konfliktem dołącza Bahrajn, gdzie władze ostro reagują na antyrządowe manifestacje. Dodatkowo doniesienia z Libii o oblężeniu zajętych przez rebeliantów miast przez armię wierną Kaddafiemu nie mogą napawać optymizmem. W tym wypadku bierność państw zachodnich nie sprzyja stabilizacji w tych rejonach. Spadków na giełdzie nie powstrzymał także odbijający się od dna japoński indeks Nikkei225.

Wśród spółek z indeksu WIG20 najsłabiej zachowywał się bank PEKAO, który na zamknięciu spadł aż o 4,5 procenta. Winą można obarczyć analityków DM Millenium, którzy wycenili walory spółki 153,7 złotych wystawiając rekomendację _ redukuj _. Słabo się też spisywały TPSA oraz TVN, które straciły ponad 3 procent. Jedyną dużą spółką, która znalazła się na plusie był KGHM reagujący na odbicie rynku miedziowego. Dobrze zaprezentowały się za to spółki surowcowe z mWIG40, korzystające na drożejących towarach.

Artur Nawrocki, godz. 15:10

Dane makroekonomiczne okazały się gorsze od prognoz. Niemal wszystkie dzisiejsze odczyty danych makroekonomicznych zawiodły analityków.

O godzinie 13.00 opublikowane zostały dane z rynku mieszkaniowego w Stanach Zjednoczonych. Pozwolenia na budowę domów w wysokości 517 tysięcy oraz rozpoczęte budowy domów w liczbie 479 tysięcy były znacznie gorsze od konsensusu analitycznego, który wyniósł dla obu odczytów 580 tysięcy. Saldo obrotów bieżących wyniosło -113,35 mld USD, była to wartość nieznacznie gorsza od prognozy wynoszącej -110 mld USD.

Godzinę później swój odczyt miała inflacja PPI, której wartość była wyższa od oczekiwań. W skali roku wyniosła 5,8 proc., natomiast prognozy analityków zakładały inflację na poziomie 4,8 procenta.

Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych, których optymizm ostatnio został nadszarpnięty wydarzenia związanymi z Japonią, obniżeniem ratingu Portugalii czy konfliktem w Libii, nie mogli zareagować inaczej niż spadkami na rozpoczęcie notowań po publikacji gorszych od oczekiwań wskaźników makroekonomicznych.

Na warszawską giełdę nie miału wpływu informacje o spadkowym otwarciu amerykańskich indeksów oraz bliskie oczekiwań dane odnośnie wynagrodzeń w Polsce. WIG20 nadal waha się wokół poziomu 2735 punktów. Najgorszej z indeksu _ blue chipów _radzi sobie Telekomunikacja Polska, która traci ponad 3 procent.

GPW: Rating Portugalii ważniejszy od wzrostów w Tokio

Arkadiusz Droździel, godz. 12:50

Obniżenie ratingu dla Portugalii ma większe znacznie dla inwestorów niż odreagowanie ostatnich spadków na giełdzie w Tokio.

Na większości europejskich parkietów po porannych niewielkich wzrostach nie ma już prawie śladu, a w Warszawie WIG20 zwiększył stratę do około pół procent. Na plusach nadal utrzymują się natomiast indeksy małych i średnich spółek.

Większego wrażenia nie robią na inwestorach w Europie i za Oceanem (gdzie notowania kontraktów na tamtejsze indeksy wskazują otwarcie w okolicach wczorajszego zamknięcia) wzrosty na giełdzie w Tokio, której główny indeks zyskał 5,7 procent, po dwóch dniach znacznych spadków. Inwestorzy nie zareagowali także praktycznie na informację, że Bank Centralny Japonii wpompował w rynek kolejne 43 mld dolarów, czyli w sumie od poniedziałku około 320 mld dolarów.

Te wieści przykryła obniżka ratingu dla Portugalii przez agencję Moody's. Analitycy obawiają się, że gospodarka portugalska ponownie może się pogrążyć w recesji.

Wśród spółek z WIG20 najlepiej radzą sobie akcje KGHM. To reakcja na rosnącą cenę miedzi na giełdach surowców. Zmniejszyła się natomiast skala wzrostów PZU, które ogłosił dziś przed sesją lepsze od oczekiwań wyniki za czwarty kwartał.

GPW: Inwestorzy nie korzystają z impulsu do zakupów z Japonii

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

Odreagowanie ostatnich spadków na giełdzie w Tokio ma ograniczone przełożenie na rynki akcji w Europie, także w Warszawie.

WIG20, który wczoraj radził sobie prawie najlepiej na Starym Kontynencie, dziś wystartował poniżej wczorajszego zamknięcia. W dużo lepszej sytuacji znajdują się mWIG40 i sWIG80, które zyskują ponad pół procent.

Można było się spodziewać większej ochoty do zakupów akcji ze strony inwestorów w Europie (indeksy na większości giełd choć rosną, to skala wzrostów nie przekracza procenta) po zakończeniu sesji w Japonii. Główny indeks tamtejszej giełdy Nikkei 225, po trzech dniach spadków, zyskał dziś 5,7 procent.

Inwestorów w Europie przed większymi zakupami powstrzymuje obniżenie ratingu przez agencję Moody's dla Portugalii. Zdaniem analityków agencji Portugalii grozi nawrót recesji rośnie bowiem inflacja i spada sprzedaż detaliczna. Dodatkowo styczniowe wykonanie budżetu było gorsze od ubiegłorocznego.

Wśród spółek z WIG 20 najwięcej zyskują papiery PZU. Ubezpieczyciel przed sesją poinformował, że w czwartym kwartale 2010 roku zarobił na czysto 565,1 mln zł, czyli o 23 proc, więcej niż spodziewali się analitycy, których średnia prognoz wynosiła 458 mln złotych. Natomiast w skali roku zysk spółki, który wyniósł 2,44 mld zł, był gorszy o ponad 35 procent od ubiegłorocznego.

GPW: Wyniki PZU w cieniu japońskiej tragedii

Arkadiusz Droździel, godz. 6:30

Największy polski ubezpieczyciel pochwali się dzisiaj rezultatami wypracowanymi w ubiegłym roku. Akcjonariusze, którzy przetrzymali jego akcje kupione w ofercie publicznej, mają dziś zysk podobny do tego z dnia debiutu.

Informacja numer jeden na światowych rynkach to bezsprzecznie trzęsienie ziemi w Japonii, awarie w elektrowniach atomowych i wynikająca z tego panika na giełdach. Po gigantycznym, wtorkowym spadku o ponad 10 procent indeks Nikkei 225 odreagowuje podczas dzisiejszej sesji, zyskując około 3 procent o godzinie 6.20 polskiego czasu.

To dobry sygnał, zwłaszcza że również podczas wczorajszej sesji na Wall Street inwestorzy powstrzymali się od paniki i indeksy w drugiej części sesji skutecznie obroniły się przed głębokimi spadkami. Duża w tym zasługa amerykańskiego banku centralnego, który na wczorajszym posiedzeniu nie podniósł stóp procentowych, a jego przedstawiciele zapewnili o swojej wierze we wzrost gospodarczy w USA.

W tej sytuacji po wczorajszej wyprzedaży akcji dzisiaj jest więc szansa przynajmniej na uspokojenie nastrojów na europejskich giełdach i tym samym w Polsce. Warunkiem jest jednak garść bardziej pozytywnych i uspokajających doniesień z Azji. Wydaje się, że żadne inne informacje nie będą dziś miały większego znaczenia dla inwestorów.

W tym całym zamieszaniu warto dziś pamiętać o jednym dość istotnym wydarzeniu, którym będzie publikacja wyników rocznych PZU. Oferta publiczna największego polskiego ubezpieczyciela wywołała w ubiegłym roku gorączkę wśród drobnych inwestorów. Ci, którzy trzymają do dziś kupione po cenie emisyjnej akcje, mają niecałe 10 procent zysku. To mniej więcej tyle, ile można było zarobić już podczas pierwszego dnia notowań. Potem akcje urosły do ponad 400 złotych we wrześniu ubiegłego roku, dając ponad 30 procent zysku. Tego wyniku nie udało się jednak utrzymać.

Wśród innych spółek warto cały czas obserwować zachowanie akcji KGHM-u, które są bardzo wrażliwe na notowania miedzi. Wrażliwe na wydarzenia w Azji są też inne spółki powiązane z rynkiem surowcowym (np. Synthos)
, czy działające w branży energetycznej (Tauron, PGE, PEP)
. Dla inwestorów nie będą dziś miały większego znaczenia informacje makroekonomiczne, które napłyną na rynki. Wśród nich warto wymienić tylko najświeższe dane o pozwoleniach na budowę domów w USA, które napłyną do nas o godzinie 13.30.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)