*Piątek 13 z pewnością nie jest zbyt zachęcająca dla przesądnych inwestorów. Czy po wczorajszym _ czerwonym czwartku _ na Wall Street czeka nas _ czarny piątek _ na GPW ? *
Z uwagi na styl w jakim zakończyły wczorajszą sesję indeksy za oceanem, z pewnością należy spodziewać się słabszego otwarcia notowań na warszawskim parkiecie. Niezdecydowanie wśród inwestorów widoczne było praktycznie od początku sesji a każda próba _ odbicia _ kończyła się nerwową wyprzedażą. Może to świadczyć o _ zadyszce _ strony popytowej.
Czy byki będą więc w stanie rozstrzygnąć ostatnią w tym tygodniu sesję na swoją korzyść? Odpowiedź na to pytanie poznamy w pierwszej części dzisiejszej sesji. W przypadku indeksu największych spółek, moim zdaniem otwarcie notowań nastąpi poniżej poziomu 2 380 punktów - tak więc najbliższym wsparciem dla WIG-u 20 będzie poziom 2350 punktów.
Jeśli do południa zostanie on pokonany a nie tylko naruszony, fala przeceny może zepchnąć indeks _ blue-chipów _ w okolice 2310 punktów. Przy takiej skali przeceny moglibyśmy śmiało mówić o _ czarnym piątku _. Siła w _ obozie byków _ zależeć będzie w dużej mierze od nastrojów na giełdach zachodnich a te z kolei od danych makro.
W piątkowym kalendarium, oprócz wstępnych danych o PKB w Eurolandu w III-cim kwartale, warto zwrócić uwagę na publikację indeksu „Uniwersytetu Michigan" - w ostatnim czasie, takie publikacje przesądzały o scenariuszu notowań.