Łukasz Pałka, godz. 17.45
*Inwestorzy na Wall Street rozpoczęli handel od wyprzedaży akcji. To pozwoliło dość do głosu również sprzedającym na GPW. *
WIG20 zakończył dzień poniżej poziomu 2,8 tysiąca punktów, jednak po dość udanej sesji. Najwyższe wzrosty wśród dużych spółek notowały dziś firmy z branży surowcowej: Lotos zyskał prawie 2,5 procent, a PKN Orlen niecałe 2 procent.
Indeksy na Wall Street tracą około 1 procent, co odbiło się również notowaniach głównych europejskich parkietów. Główne wskaźniki w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji znalazły się poniżej poziomu piątkowego zamknięcia. Powodem spadków jest ponowny wzrost cen ropy naftowej na rynkach.
Wśród innych spółek notowanych na GPW najmocniejszy wzrost zanotował dzisiaj Petrolinvest. Wysokie wzrosty odnotowały też Orco i Skotan.
GPW: WIG20 w górę dzięki spółkom surowcowym
Łukasz Pałka, godz. 15.00
PKN Orlen oraz Lotos zyskują dziś najwięcej wśród blue chipów. Ich kursy zyskują po ponad 2 procent. Dzięki nim WIG20 utrzymuje się powyżej 2,8 tysiąca punktów.
Na pół godziny przed rozpoczęciem sesji na Wall Street kontrakty na główne indeksy nieznacznie zyskują. Chociaż nastroje na giełdach europejskich są dziś niezłe, to właśnie WIG20 najbardziej się wyróżnia, zyskując ponad 1 procent.
O ponad 2 procent idą w górę notowania spółek surowcowych PKN Orlen i Lotosu. Nieźle radzą sobie też duże banki. PKO BP pochwaliło się dzisiaj bardzo dobrymi wynikami, inwestorzy chętnie kupują też akcje banku Pekao SA, który swój raport publikuje jutro.
GPW: WIG20 najwyżej od niemal trzech lat
Paweł Zawadzki, 11:45
Wraz z poprawiającą się atmosferą na większości europejskich giełd, GPW wspina się na coraz to wyższe poziomy. WIG20 znajduje się obecnie najwyżej od połowy 2008 roku.
Indeks największych spółek zyskując ponad 1 procent zdecydowanie pokonał psychologiczna barierę 2800 punktów. Mocno w górę ciągną go KGHM, Telekomunikacja Polska oraz Pekao SA. Ich akcje drożeją po około 1,5 procent.
Chęć do kupowania akcji największych spółek na warszawskiej giełdzie widoczna była już od samego startu notowań. WIG20 rozpoczął pierwszą w tym tygodniu sesję symbolicznie nad kreską, czyli zdecydowanie lepiej niż tracące na starcie indeksy parkietów w Niemczech, Francji, czy Wielkiej Brytanii.
Kiedy atmosfera na zachodzie zaczęła się poprawiać, a indeksy przebiły swoje piątkowe zamknięcia, WIG20 dostał mocny impuls do przebicia psychologicznej bariery 2800 punktów. Inwestorów wsparły dane ze strefy euro.
Sentix, czyli wskaźnik pokazujący jak inwestorzy i analitycy oceniają perspektywy gospodarcze eurolandu na najbliższe półrocze przebił oczekiwania rynku rosnąc w marcu z 16,7 do 17,1 punktu.
GPW: Kupujący nie składają broni. WIG20 wbrew Europie
Paweł Zawadzki, godzina 9:28
Po piątkowych spadkach na Wall Street inwestorzy z GPW nie ruszyli do pozbywania się akcji. Nie przestraszyła ich także rekordowo wysoka cena ropy naftowej.
Indeks największych spółek wystartował w okolicach piątkowego zamknięcia. Obecnie sytuacja nieco się poprawiła, a niemal 0,3-proc. wzrost sprawia, że WIG20 znajduje się jedynie kilka punktów od psychologicznej bariery 2800 punktów.
Inwestorów z GPW do pozbywania się akcji nie przekonały ani spadki na większości europejskich parkietów (niemiecki DAX, francuski CAC i brytyjski FTSE tracą od 0,3 do 0,6 procent), ani rekordowo wysoka cena ropy naftowej, ani też bliskość niemal 3-letniego maksimum w przypadku WIG20.
Żaden z blue chipów nie zyskuje, ani nie traci więcej niż 1 procent. Najlepiej radzą sobie KGHM, PZU oraz Tauron, którym niewiele do takiego wzrostu brakuje. Nieźle radzi sobie także PKO BP, który dziś pochwalił się nieco lepszymi od oczekiwań analityków wynikami finansowymi.
GPW: Ropa będzie drożeć, akcje będą tanieć
Arkadiusz Droździel, godzina 6:00
Sytuacja na rynku ropy naftowej będzie mieć decydujący wpływ na decyzje inwestorów w tym tygodniu.
Już końcówka handlu w piątek na GPW oraz cała sesja za Oceanem pokazały, że coraz poważniejsza perspektywa dalszego wzrostu ceny ropy zaczyna wyraźnie niepokoić posiadaczy akcji. Dociera bowiem do nich, że skutki drożejącego czarnego złota mogą być bardzo poważne dla gospodarki światowej. Podwyżka cen paliw spowoduje, że konsumenci będą wydawać mniej na inne towary i usługi. Realizacja takiego scenariusza szczególnie uderzy w amerykańską gospodarkę. Aż 70 proc. tamtejszego PKB zależy bowiem od konsumpcji.
W tej sytuacji - w najgorszym wypadku – może nastąpić druga fala recesji, która musiałaby się przełożyć na znaczne pogorszenie kondycji gospodarki światowej. To niechybnie skutkowałoby wyprzedażą na rynkach akcji. Dlatego inwestorzy chcąc uniknąć pozbywania się papierów za wszelką cenę w obliczy rzeczywistych problemów już teraz powoli mogą zacząć zamykać swoje pozycje i przerzucać kapitały na dużo mniej ryzykowny rynek obligacji lub złota.
To czy z takim rozwojem wypadków będziemy mieć do czynienia w najbliższym czasie w dużym stopniu zależy od tego jak zachowa się libijski przywódca Muamar Kadafi wobec powstańców. Jeżeli postanowi próbować siłowo stłamsić rebelię (co jak na razie czyni) może to nieco przyhamować zapał do powstań w innych państwach arabskich. Taka postawa doprowadzi jednak zapewne do powstania partyzantki. A ta poprzez dywersję może skutecznie znacznie ograniczać produkcję ropy, której Libia jest znaczącym eksporterem.
Przejęcie władzy w tym kraju przez opozycję zapewne nieco uspokoi sytuację na rynku ropy i równocześnie odsunie obawy inwestorów przed inwestowaniem w akcje. W dalszej perspektywie skutkiem tego mogą być jednak powstania w kolejnych państwach arabskich, włącznie z Arabią Saudyjską. A skutki destabilizacji u tego drugiego na świecie producenta ropy byłyby bardzo poważne dla ceny ropy i gospodarki światowej.
W nadchodzącym tygodniu na nastroje na rynkach akcji, poza rozwojem wypadków w państwach arabskich, wpłynąć może także czwartkowa cotygodniowa informacja o liczbie osób, które ubiegały się o zasiłek dla bezrobotnych w poprzednim tygodniu (prognoza 373 tysiące). Ponadto w piątek na rynek napłyną dane o sprzedaży detalicznej za Oceanem w lutym, która zdaniem analityków wzrosła o 0,6 procent.
W związku z tym, że decydujący wpływ na giełdy będzie mieć w tym tygodniu kształtowanie się ceny ropy należy oczekiwać, że to spółki paliwowe – a szczególnie PKN Orlen i Lotos - będą w centrum uwagi inwestorów.