Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

GPW: Wielkie spadki, mniejsze obroty

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja zaskoczyła nawet chyba tych największych pesymistów. Spadek WIG20 o 6,2 proc. stworzył idealne środowisko dla niedźwiedzi.

GPW: Wielkie spadki, mniejsze obroty

Dzisiejsza sesja zaskoczyła nawet chyba tych największych pesymistów. Spadek WIG20 o 6,2 proc. stworzył idealne środowisko dla niedźwiedzi.

Początek sesji, choć słaby (-2,5 proc. na indeksie blue-chipów) nie zapowiadał takiej przeceny. Poziom 1920 pkt. twardo stawiał opór, a sporo indeksów na Starym Kontynencie traciło mniej niż GPW.

Ci, którzy tak ładnie podciągali indeksy w piątek w Warszawie, dostali dziś jednak dobry powód do realizacji zysków.Bank Światowy bardzo wyraźnie obniżył swoje prognozy wzrostu (a właściwie spadku) gospodarki w tym roku, do -2,7 procent. W marcu ekonomiści spodziewali się spadku o 1,7 procent.

Wiadomość szybko rozprzestrzeniła się na giełdy na świecie. Drugi atak podaży nastąpił po otwarciu rynku terminowego w USA. Wtedy to też WIG20 zaczął przebijać najpierw 1900 pkt. a potem nawet 1850 punktów.

W spadkach przodowały PKN Orlen oraz KGHM - spółki, które traciły wraz z notowaniami surowców. Baryłka ropy naftowej kosztowała dziś grubo poniżej 70 dol., dokładnie 67 dolarów. Obydwie spółki straciły dziś ponad 8 proc. przy umiarkowanych obrotach.

Właśnie - skala obrotów to jedyny dziś pozytyw. Na całym rynku wyniosły one 1,1 mld zł, co nieco obniża wartość dzisiejszych spadków.

W kolejnych sesjach nadal podtrzymuję tezę o efekcie dobrych danych z gospodarki USA i tym samym odrobienia strat. Należy zwrócić uwagę, że skala osłabienia złotego była dziś niewspółmierna do rynku kasowego.

Niewiadomą są nastroje inwestorów i tego jak przyjmą dane z kalendarium. Możliwe, że w dużym stopniu zostaną one zignorowane. Brak reakcji będzie stwarzał presję na dalszą sprzedaż akcji.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)