Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

GPW: Zapowiedź korekty?

0
Podziel się:

Po fatalnej wtorkowej sesji za oceanem i przecenie na giełdach azjatyckich trudno było raczej oczekiwać, że inwestorzy w Europie znajdą powody do optymizmu

GPW: Zapowiedź korekty?

*Po fatalnej wtorkowej sesji za oceanem i przecenie na giełdach azjatyckich trudno było raczej oczekiwać, że inwestorzy w Europie znajdą powody do optymizmu. *

Scenariusz na początek wczorajszych notowań był praktycznie przesądzony i zaskoczenia nie było. Przy braku istotniejszych danych makro, nawet niezłe zachowanie kontraktów amerykańskich nie było w stanie odwrócić negatywnego sentymentu. W trakcie dnia atmosfera zaczęła się nieco poprawiać, ale przełomem okazała się pierwsza część notowań w USA, która najpierw pociągnęła europejskie parkiety na dzienne maksima, by w końcówce wiele z nich znów zepchnąć poniżej poprzednich zamknięć.

Najważniejsze na naszym kontynencie parkiety zaczęły od przeceny, a próba odrabiania strat z pierwszych minut została szybko zatrzymana i indeksy powróciły do spadków. Przewaga niedźwiedzi nie podlegała dyskusji, jednak po dwóch godzinach udało się zniżkę zatrzymać. Rynki zaczęły piąć się do góry i choć odbicie, po kilkudziesięciu minutach, przeszło we względną konsolidację, to zakończyła się ona wybiciem górą. Nastroje poprawił dodatkowo początek notowań za Atlantykiem, jednak po ataku podaży na tamtejszych giełdach, również parkiety europejskie oddały część zysków i efekcie wiele z nich kończyło dzień spadkami.

WIG20 też otworzył się na minusie i śladem innych parkietów na początku podążył na południe. Efektem spadków był test ważnego wsparcia w przedziale 1599-1606 pkt. Bariera ta została zdecydowanie przebita, ale dzięki uspokojeniu i poprawie w Europie udało się zatrzymać przecenę i wskaźnik ruszył do góry. W okolicach 1608-1610 pkt. nastąpiło uspokojenie, jednak podaż nie była już tak agresywna i nie doszło do większego osłabienia. Na ponad dwie godziny zapanowała mało ciekawa konsolidacja, ale byki nie dały za wygraną i doprowadziły do wybicia górą. W połączeniu z poprawą na parkietach europejskich był to impuls dla kontynuacji zwyżki, która z czasem zaczęła przybierać na sile. Kolejnym celem było poprzednie zamknięcie które też udało się sforsować. Do końca dnia popyt nie oddał inicjatywy i wyprowadził indeks na dzienne maksima, w pobliżu których wypadło zamknięcie.

Sesja ma pozytywną wymowę. Nie tylko bowiem indeks wyszedł z głębokiej przeceny i zakończył na sporym plusie, ale znów obronione zostało wsparcie w przedziale 1599-1606 pkt. Przełamanie tej bariery byłoby negatywnym sygnałem, otwierającym drogę dla ataku na dotychczasowe minima trendu spadkowego w strefie 1471-1547 pkt. Na razie więc groźba takiego scenariusza nieco się więc zmniejszyła, co jednak nie oznacza, że na tej podstawie można popadać w większy optymizm. Poprawa również w najbliższych dniach jest wprawdzie możliwa, ale do sygnałów zapowiadających uspokojenie daleka droga. Najbliższy opór to przebita dolna granica kanału zwyżkowego na 1690 pkt. i choć wczorajsze zwyżki za oceanem dają impuls dla testu, to tylko zdecydowany powrót może wyraźniej zmienić obraz rynku

ZOBACZ TAKŻE:

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)