Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Zaskakujące zakończenie notowań. WIG20 pod kreską

0
Podziel się:

Gorsze od oczekiwań analityków wiadomości z USA zdecydowanie powstrzymały zapędy kupujących. WIG20, który przez większość sesji zyskiwał ponad 1 procent, ostatecznie finiszował poniżej wczorajszego zamknięcia.

<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
<a href="http://www.facebook.com/zawadzki.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Paweł Zawadzki</b>, analityk Money.pl</a> <br /><br /> Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Mimo że małe i średnie spółki przez większość notowań pozostawały w tyle za blue chipami, ostatecznie wypadły znacznie lepiej. sWIG80 zyskał 0,6 proc., a mWIG40 umocnił się o ponad 1 procent.

Pierwsza połowa notowań przebiegała pod znakiem sukcesywnego zdobywanie coraz wyższych poziomów. Około południa wzrosty wyhamowały, jednak sprzedający nie byli wystarczająco zdeterminowani, więc WIG20 przez kilka godzin _ stał niemal w miejscu _.

Atmosfera na światowych giełdach pogorszyła się chwilę po 16-tej, kiedy na rynki napłynęły gorsze od oczekiwań wiadomości z amerykańskiej gospodarki. Rozczarował zarówno rynek nieruchomości, jak i dane dotyczące przemysłu.

Sprzedaż domów na amerykańskim rynku wtórnym spadła z 5,09 do 5,05 miliona. Rynek spodziewał się natomiast odczytu na poziomie 5,2 miliona domów. Dosłownie zanurkował indeks obrazujący koniunkturę w przemyśle w rejonie Filadelfii. Spadł z 18,5 do 3,9 punktu. Analitycy liczyli na wzrost w okolice 20 punktów.

Reakcja Wall Street była natychmiastowa, a 0,5-proc. wzrosty bardzo szybko zamieniły się w niewielką przecenę. Warszawie to jednak wystarczyło. WIG20, który przez większość notowań znajdował się na ponad 1-proc. plusie, przed fixingiem zyskiwał już tylko około 0,5 procent. Po nim znajdował się już pod kreską.

Liderem wzrostów w WIG20 okazał się odreagowujący dynamiczne ostatnio spadki PBG. Akcje budowlanej spółki zakończyły sesję zyskując ponad 4,5 procent. Bardzo dobrą sesję odnotowały także polskie spółki energetyczne. Akcje Tauronu i PGE podrożały o odpowiednio 2,3 i 2,1 procent.

Sesji do udanych nie zaliczą natomiast PKN Orlen (-1,8 proc.), Telekomunikacja Polska (-1,4 proc.) oraz Pekao SA (-1,3 proc., po uwzględnieniu dywidendy). Właśnie _ odcięcie _ niemal 4-proc. dywidendy spowodowało, że indeks największych spółek po fixingu znalazł się pod kreską.


GPW: Dane z USA korzystne dla kupujących

Paweł Zawadzki, godz. 15:12

Znakomitym humorom giełdowych inwestorów na świecie sprzyjają pierwsze opublikowane dziś wiadomości z amerykańskiej gospodarki.

Wzrosty w przypadku indeksu największych notowanych na GPW spółek nieco wyhamowały, jednak WIG20 wciąż utrzymuje się ponad 1 procent powyżej wczorajszego kursu zamknięcia.

Nieco skromniejszą skalę zwyżki odnotowują wskaźniki spółek małych i średnich. sWIG80 zyskuje ponad 0,4, a mWIG40 niemal 0,8 procent.

W nastroje inwestorów, wśród których dziś zdecydowanie dominują chętni do kupowania akcji, bardzo dobrze wpasowała się informacja z amerykańskiego rynku pracy.

O 14:30 okazało się bowiem, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA spadła z 438 do 409 tysięcy i tym samym była lepsza od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się, że wyniesie około 420 tysięcy.

To nie koniec dzisiejszych publikacji danych z USA - o 16-tej zostaną zaprezentowane dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz indeks koniunktury w przemyśle w rejonie Filadelfii.

GPW: Wyraźne wzrosty na warszawskim parkiecie

Artur Nawrocki, godz. 13.07

Byki zagościły na światowych parkietach. Nie inaczej jest na polskiej GPW. Inwestorzy chętniej kupują akcje niż je sprzedają. Może to oznaczać koniec spadkowej korekty.

Indek blue chipów WIG20 rośnie już ponad 1 procent. Słabiej zachowuje się zarówno mWIG40 (0,61 proc.), jak i sWIG80 (0,24 procenta).

W indeksach najlepiej radzą sobie PZU (3,69 proc.) i Polimex Mostosal (4,47 procenta). Polski ubezpieczyciel zwyżkuje po podwyższeniu ceny docelowej przez ING Securities. Analitycy wycenili papiery PZU na ponad 426 złotych.

GPW: Dane z Japoni nie popsuły nastrojów

Artur Nawrocki, godz. 10.45

Indeksy w Polsce i w Europie znajdują się na umiarkowanych plusach. Rynki nie przejęły się złymi wiadomościami dotyczącymi gospodarki japońskiej.

WIG20 zyskuje 0,45 proc., niewiele gorzej sprawują się indeksy małych i średnich spółek. MWIG40 rośnie 0,35 proc., z kolei sWIG80 zwyżkuje 0,13 procenta.

Z powodu trzęsienia ziemi gospodarka japońska ucierpiała bardziej niż spodziewali się analitycy. Przewidywali oni, że PKB zmniejszy się o 2 proc., jednak realna spadek wyniósł 3,7 procenta. Z kolei produkcja przemysłowa zgodnie z oczekiwaniami zmniejszyła się ponad 15 procent.

Indeksy europejskie zachowuje się delikatnie lepiej od tych na GPW. FTSE250 i DAX znajdują się 0,66 procenta powyżej wczorajszego zamknięcia. Z kolei francuski CAC40 zyskuje 0,45 procenta.

Na polskiej giełdzie długo wyczekiwana korekta PBG. Koncern zajmujący się budownictwem, głównie gazowym zyskuje 2,58 procenta. Dobrze sobie radzą też instytucje finansowe - PZU (1,84 proc.), Getin (2.10 proc.) i Pekao(1,77 procenta).

GPW: Są szanse na kontynuację wzrostów

Arkadiusz Droździel, godz.6.00

Poprawa nastrojów na giełdach za Oceanem, która w największym stopniu była wynikiem dobrej postawy spółek surowcowych daje duże szanse na wzrostowy początek notowań na GPW.

Również w trakcie wczorajszej sesji w Warszawie, to głównie dzięki spółkom surowcowym WIG20 zakończył dzień prawie 0,7 proc. plusem. Tym samym indeks największych spółek nieco oddalił się od poziomu 2800 punktów, do którego zbliżył się tylko na pięć punktów na koniec wtorkowej sesji.

Obserwowane o kilkunastu dni znaczne pogorszenie się klimatu do inwestowania na rynkach surowcowych zniechęcało także inwestorów do kupowania akcji. Wczoraj jednak nastąpiło odreagowanie spadków na rynkach surowcowych - ropa przekroczyła ponownie 100 dolarów za baryłkę na giełdzie w Nowym Jorku. Głównie dzięki dobrej postawie firm z branży przeróbki ropy naftowej indeksy za Oceanem po raz pierwszy od czterech sesji zakończyły dzień na plusie.

W tej sytuacji należy się spodziewać, że także i dziś w Warszawie to właśnie spółki surowcowe będą jednymi z jaśniejszych punktów warszawskiego parkietu. Wzrost cen na rynkach surowców wspierać powinny także uspokajające informacje o tym jak wyglądała dyskusja pomiędzy członkami Fed na ich ostatnim posiedzeniu pod koniec kwietnia.

Okazało się, że zdanie Bena Bernanke, że w najbliższym czasie nie należy się spodziewać podwyżki stóp procentowych, podzielają również inni członkowie Fed.
Jak się wydaje na razie zagrożenia dla rynków finansowych nie stanowi Grecja. Inwestorzy zapewne uznali, że w ostateczności Grecy dodatkowe parę miliardów dostana, ale zostaną zmuszeni do większej determinacji w reformowaniu swojej gospodarki.

Również problem z limitem zadłużenia za Oceanem w najbliższym czasie nie powinien stanowić zagrożenia dla rynków. Biały Dom deklaruje, że ma środki na finansowanie zadań federalnych do 2 sierpnia, a do tego czasu – jaki liczy administracja Obamy – uda się w końcu przekonać Republikanów do podwyższeni ustawowego limitu zadłużaina.

W drugiej części sesji decydujący na nią wpływ będą miały dane zza Oceanu. Przed sesją okaże się ile osób złożyło podanie o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu do urzędów pracy (prognoza: 420 tysięcy), a już po rozpoczęciu handlu na Wall Street narynke napłyną dane o liczbie domów sprzedanych na rynku wtórnym (prognoza: 5,2 milionów).

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)