Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Zbyt mało chętnych na kontynuację wzrostów

0
Podziel się:

WIG20 trzykrotnie był bliski pokonania kursu wczorajszego zamknięcia. Ani jeden atak kupujących nie zakończył się jednak sukcesem. Do kupowania akcji nie zachęciły inwestorów nawet, opublikowane na koniec sesji, dobre dane z USA.

GPW: Zbyt mało chętnych na kontynuację wzrostów

Paweł Zawadzki, godzina 17:40

Ostatecznie indeks największych spółek finiszował na 1-proc. minusie. Pierwszą sesję grudnia sporo lepiej zakończyły wskaźniki grupujące spółki małe i średnie. sWIG80 stracił 0,24 proc., *a mWIG40 poszedł w górę o ponad *0,5 procent.

Zobacz jak dziś radziły sobie główne indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorów do kupowania akcji nie zachęciły sporo lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego przemysłu. Okazało się bowiem, ze wskaźnik obrazujący koniunkturę w sektorze wytwórczym (ISM Manufacturing PMI) wzrósł w listopadzie do poziomu 52,7 pkt. Analitycy oczekiwali natomiast , że wzrośnie z 50,8 pkt (w październiku) do 51,5 punktu.

Równie dobrymi danymi dotyczącymi przemysłu nie może natomiast pochwalić się Europa. W strefie euro, zgodnie z oczekiwaniami, wskaźnik PMI znalazł się na poziomie 46,4 pkt. _ Przemysłowy PMI _ w Polsce na poziomie 49,5 pkt jest nie tylko gorszy od prognoz (50,8 pkt), czy danych z października (51,7 pkt), ale także najniższy od 25 miesięcy.

Z ważnych informacji dzisiejszej sesji warto także odnotować gorsze od prognoz dane z amerykańskiego rynku pracy (liczba nowo zarejestrowanych w ubiegłym tygodniu bezrobotnych) oraz całkiem udane aukcje francuskich i hiszpańskich obligacji (znacząco wzrósł popyt, niestety w kilku przypadkach również wyraźnie w górę poszła ich rentowność)
.

Przed przeceną w WIG20 obroniło się 6 spółek. W tym gronie największym wzrostem kursu może pochwalić się TVN. Jego akcje podrożały o niemal 2 procent. Ponad 2-proc. spadki odnotowały natomiast papiery aż trzech spółek - Pekao SA (-2,4 proc.), Polska Grupa Energetyczna (-2,5 proc.) oraz PGNiG (-3,6 proc.).

GPW: Huśtawka nastrojów trwa w najlepsze

Paweł Zawadzki, godzina 15:01

Słabsze od oczekiwań dane ze Stanów Zjednoczonych nie mogły zachęcić inwestorów do kupowania akcji. Giełdowi gracze są mocno niezdecydowani, co najlepiej obrazuje wykres WIG20.

Indeks największych spółek, około 14-tej, ponownie zbliżył się w okolice wczorajszego zamknięcia. Analogicznie, jak podczas wcześniejszej próby, zachęciło to sprzedających do bardziej zdecydowanych ruchów. Pod kreską, choć nieco mniej, znajdują się również wskaźniki spółek średnich i małych.

Zobacz aktualne notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Niewielkie spadki obserwujemy także w przypadku najważniejszych giełd Starego Kontynentu. Francuski CAC i niemiecki DAX obecnie tracą, jednak ich przecena również nie przekracza 1 procenta. Symboliczną zniżkę pokazują obecnie kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy.

Pogorszenie humorów to przede wszystkim efekt słabszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy. O 14:30 okazało się bowiem, że liczba nowo zarejestrowanych w ubiegłym tygodniu bezrobotnych sięgnęła 402 tysięcy, podczas gdy eksperci oczekiwali spadku do 390 tys., z 396 tysięcy poprzednio.

Amerykanie mogą nas dziś jeszcze zaskoczyć, bowiem na 16-tą przewidziana jest publikacja wskaźnika obrazującego koniunkturę w sektorze przemysłowym (ISM Manufacturing PMI). Eksperci oczekują lekkiego wzrostu wskaźnika i jego oddalenia się od poziomu 50 pkt, czyli linii oddzielającej _ ożywienie _ od _ recesji _. Właśnie ta publikacja może rzutować na ostatnich godzinach handlu w Warszawie.

GPW: Indeksy nie są w stanie powrócić do wzrostów

Arkadiusz Droździel, godzina 12:35

Udane aukcje sprzedaży hiszpańskich i francuskich obligacji nie zmieniły nastawienia inwestorów na giełdach w Europie.

Bez wyraźnego impulsu z tamtejszych parkietów niemożliwym się wydaje zmiana nastrojów na GPW, gdzie główne indeksy od początku sesji tracą na wartości. Najbardziej odczuwają to posiadacze akcji największych spółek, który znajduje się na około procentowym minusie.

Zobacz notowania WIG20 na żywo

Spadki obserwowane na GPW i giełdach w Europie od początku handlu, będące pokłosiem pogorszenia się nastrojów wśród przedsiębiorców, zostały zniwelowane tylko w minimalnym stopniu po udanych aukcjach sprzedaży obligacji hiszpańskich i francuskich. W pierwszym przypadku sukces był jednak połowiczny. Pomimo bowiem, że popyt na papiery za 3,75 mld euro przekroczył ponad dwukrotnie podaż, to ich rentowność była najwyższa od 14 lat.

Do poprawy nastrojów na rynkach akcji w Europie nie zachęca także zapowiedź spadków na starcie handlu za Oceanem na co wskazują notowania kontraktów na tamtejsze indeksy.

Zmiany nastawienia do inwestycji w akcje można oczekiwać po danych z amerykańskiej gospodarki. Najpierw okaże się ile w ubiegłym tygodniu osób złożyło w urzędach pracy podanie o zasiłek dla bezrobotnych (prognoza 390 tysięcy), a następnie zostanie opublikowany indeks ISM dla przemysłu, który obrazuje nastroje wśród przedsiębiorców przemysłowych (analitycy prognozują wzrost indeksu do 51,5 punktów).

Wśród spółek z WIG20 największe straty ponoszą akcjonariusze PGNiG. Ich akcje tanieją o ponad 3 procent. Ponad dwuprocentowy spadek notują papiery GTC i BRE Banku.

GPW: Inwestorzy nie mają za bardzo ochoty na zakupy

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

Po wczorajszych wzrostach pozostało tylko wspomnienie. Rosnące obawy przedsiębiorców o przyszłość w Polsce i Europie skłaniają inwestorów do pozbywania się akcji.

W Warszawie szczególnie dotyczy to blue chipów. Ich indeks - po wczorajszym największym od 18 miesięcy - wzroście na początku czwartkowego handlu traci około procenta. Również pozostałe główne indeksy z GPW są pod kreską.

Pozbywanie się akcji przez inwestorów na GPW jest w dużej mierze wynikiem spadku nastrojów wśród rodzimych przedsiębiorców. Wskaźnik PMI dla przemysłu, który je mierzy, spadł poniżej poziomu 50 punktów, czyli najniżej od 25 miesięcy.

Podobnie wygląda sytuacja w Europie, gdzie powodem spadków jest gorsze lub zgodne z oczekiwaniami postrzeganie przez przedsiębiorców przyszłości.

Wśród spółek z WIG20 największe straty ponoszą akcje PGNiG, Banku Handlowego i Bogdanki. Na drugim biegunie znajdują się papiery Kernela, które zyskują ponad dwa procent.

GPW: Sprawdź od czego zależy kontynuacja wzrostów na giełdach

Arkadiusz Droździel

Doskonałe nastroje ze środowej sesji będą w czwartek trudne do utrzymania. Jednocześnie jednak nie należy się spodziewać, by do głosu doszli sprzedający akcje.

Początek handlu na GPW, jak również w Europie, nie zwiastował nic dobrego. Indeksy w Warszawie i na giełdach europejskich wystartowały pod kreską i przez pierwszą godzinę nie były w stanie wyjść nad nią. Kupujący do głosu najpierw doszli na rodzimym parkiecie. A to dzięki szybszemu niż się spodziewano wzrostowi polskiej gospodarki w trzecim kwartale - PKB wzrosło bowiem o 4,2 proc. w skali roku, a prognozowano wynik na poziomie 4 procent.

W Europie na wzrosty czekano do południa, gdy pojawiła się informacja, że bank centralny Chin obniża po raz pierwszy od 2008 roku poziom rezerw obowiązkowych. Chińskie władze monetarne tą decyzją dały do zrozumienia, że zmieniają nastawienie do swojej gospodarki i zamiast starać się ją schładzać - co czyniły w ostatnim czasie - zamierzają wspierać jej wzrost poprzez zwiększenie akcji kredytowej (mniejsze rezerwy oznaczają, że banki będą miały do dyspozycji większe kapitały).

Tym co jednak miało decydujący wpływ na sytuację na światowych giełdach byłaskoordynowana akacja banków centralnych Anglii, Japonii, Kanady i Szwajcarii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego, polegająca na udostępnieniu bankom komercyjnym finansowania w dolarach na znacznie lepszych warunkach od rynkowych.

Celem tych działań jest zachęcenie banków do zwiększenia akcji kredytowej dla firm i osób fizycznych co miałoby się przełożyć na poprawę kondycji światowej gospodarki. Inwestorzy liczą również, że część tych środków trafi na rynki kapitałowe co poprawi na nich nastroje.

Dodatkowo bardzo dobre wieści napłynęły zza Oceanu. Najpierw okazało się, że według firmy ADP w listopadzie zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło o 206 tysięcy, a nie jak zakładali analitycy o 76 tysięcy mniej. Następnie opublikowano indeks podpisanych umów kupna domów w październiku. W tym przypadku zaskoczenie było jeszcze większe. Prognozy zakładały, że w skali miesiąca podpisano o 1,4 procent więcej umów, a w rzeczywistości wzrost wyniósł 10,4 procent.

Po takim natłoku pozytywnych informacji inwestorzy na giełdach całego świata rzucili się do kupowania akcji. W Warszawie szczególnym zainteresowaniem cieszyły się papiery blue chipów. Ich indeks WIG20 zakończył dzień na niemal pięcioprocentowym plusie co oznacza największy jesgo wzrost od maja 2010 roku. Także w Europie indeksy na wielu parkietach zakończyły dzień zwyżką o zbliżonej skali.

Zobacz zmiany indeksów na GPW i w Europie w czwartek

Podobnie sytuacja wyglądała za Oceanem. Indeks tamtejszych blue chipów Dow Jones Industrial zyskał 4,24 procent, czyli najwięcej od marca 2009 roku. Jeszcze większy wzrost odnotował S&P500.

Zobacz jak zmieniały się indeksy za Oceanem

I to właśnie skala wzrostów za Oceanem daje nadzieję, że w Europie inwestorzy nadal będą zainteresowani zakupami akcji, a nie ich szybką sprzedażą, by zainkasować pokaźne zyski osiągnięte na środowej sesji.

Trudno jest jednak oczekiwać na trwalsze poprawienie atmosfery na rynkach akcji. Nie stanie się tak do czasu, gdy nie zostanie rozwiązany problem zadłużenia państw strefy euro. A w tej kwestii na razie konkretów brak. Co więcej rośnie niepokój, że niezdecydowanie polityków może doprowadzić do upadku eurolandu.

W tej sytuacji w najbliższym czasie można liczyć na poprawę nastrojów, ale będzie to miało krótkotrwały charakter, gdy na rynek napłyną dobre informacje z gospodarek. W czwartek impulsem do zakupów mogą być szczególnie nastroje wśród chińskich przedsiębiorców przemysłowych (indeks je mierzący ma wynieść 49,8 punktu) oraz ich amerykańskich kolegów (indeks ISM ma wynieść 51,6 punktów). Dodatkowo okaże się ile w ubiegłym tygodniu osób złożyło podanie do urzędów pracy w USA o zasiłek dla bezrobotnych (prognozuje się, że było ich 390 tysięcy).

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)