Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Inwestorzy z niepokojem oczekują na otwarcie giełd w USA

0
Podziel się:

O tym, na co zwrócić uwagę podczas piątkowej sesji na GPW, przeczytasz w najnowszym komentarzu Money.pl.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Sytuacja na największych parkietach w Europie pozostaje zła. Główne indeksy tracą, a zbliżające się otwarcie na Wall Street może wprowadzić jeszcze większą nerwowość wśród inwestorów.

Otwarcie rynków akcyjnych w USA nastąpi dopiero o 15:30. W takiej sytuacji oczy inwestorów zwrócone są na amerykańskie kontrakty terminowe. Obecnie obserwujemy na nich mocne spadki, które są wynikiem zawodu inwestorów nie odbyciem się głosowania w sprawie propozycji rozwiązania klifu fiskalnego. Na pół godziny przed startem notowań na Wall Street kontrakt na S&P500 traci 1,5 procent.

Indeksy większości głównych europejskich parkietów pozostają na blisko 0,6 proc. minusach. Jedynym pocieszeniem pozostawał początkowo fakt, że w okolicach 12:00 mieliśmy dołki i po nich kursy lekko odrabiały straty z pierwszej części notowań. Im bliżej otwarcia na Wall Street, tym sytuacja się jednak pogarsza.

Sprawdź, jak wygląda sytuacja na największych giełdach w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wspomnianej poprawy nastrojów nie widać na warszawskim parkiecie. WIG20 znajduje się już poniżej 2560 pkt. (-1,4 proc.) i z każdą godziną pogłębia straty. Jedynie akcje Boryszewa nie uległy negatywnym nastrojom. Walory spółki obecnie drożeją o 3 grosze, co stanowi wzrost o 5,36 procent.Najwięcej tracą na wartości papiery KGHM (2,5 proc.) przy najwyższych na rynku obrotach przekraczających 80 mln zł.

Lepiej wygląda sytuacja średnich spółek zgrupowanych w mWIG40 (-0,9 proc.) i sWIG80 (-0,2 proc.).

Zobacz jak wygląda sytuacja na warszawskim parkiecie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Uwagę inwestorów przykuwają dzisiaj akcje Netii. Spółka poinformowała, że ze względu na słabsze od zakładanych wyniki operacyjne, może za cały 2012 rok odnotować stratę netto. Analitycy ocenili, że prognozy Netii są gorsze od oczekiwań rynku, a szczególnie rozczarowuje spadek przychodów w 2013 roku. Na niecałe trzy godziny przed końcem sesji Netia traci ponad 13 procent.

Kolejne kiepskie dane z gospodarki. Co na to inwestorzy z GPW?

Arkadiusz Droździel, godz. 12:45

Kolejne rozczarowujące dane z polskiej gospodarki nie pomagają inwestorom na warszawskim parkiecie. Indeks największych spółek wyraźnie traci na wartości.

W listopadzie stopa bezrobocia wzrosła do 12,9 procent z 12,5 procent w październiku. Wynik ten jest również gorszy od oczekiwań analityków, którzy zakładali wzrost do 12,8 procent. Rozczarowały także dane o sprzedaży detalicznej, która była o 6,4 procent niższa niż w październiku. W skali roku zanotowano wzrost o 2,4 procent, ale to o pół punktu procentowego gorszy wynik o tego co oczekiwali ekonomiści.

Dane te tylko w niewielkim stopniu przełożyły się na notowania na GPW. Indeksy w Warszawie tracą bowiem wyraźnie na wartości od startu handlu. Podobnie wygląda sytuacja na najważniejszych europejskich parkietach.

GPW na tle europejskich parkietów

Spadki w Europie są pokłosiem braku porozumienia pomiędzy Demokratami i Republikanami w sprawie klifu fiskalnego. Przedstawiciele obu partii przełożyli negocjacje na temat wydłużenia ulg podatkowych oraz zablokowania cięć wydatków w przyszłorocznym budżecie po świętach. Jeżeli nie uda im się znaleźć kompromisu w przyszłym roku dochody budżetu wzrosną o 600 mld dolarów, ale to zagraża spadkiem PKB o 5 procent.

Największy wpływ na spadek indeksu największych spółek mają papiery KGHM, PZU i PKN Orlen.

Na GPW prawie najgorzej w Europie. Dlaczego?

Arkadiusz Droździel, godz. 9:55

Brak porozumienia pomiędzy Demokratami i Republikanami w sprawie rozwiązania kwestii klifu fiskalnego, wyraźnie niepokoi inwestorów na europejskich rynkach akcji.

Na wszystkich europejskich parkietach przeważają sprzedający akcje. Pod względem spadków warszawska giełda plasuje się w czołówce na Starym Kontynencie. Przede wszystkim dotyczy to największych spółek, których indeks oddalił się na 25 punktów od 2600 punktów.

Zamykanie pozycji w Europie jest wynikiem przełożenia na przyszły tydzień dalszych rozmów w sprawie rozwiązania kwestii klifu fiskalnego w USA. W czwartek ultrakonserwatyści republikańscy odrzucili, jakiekolwiek możliwości kompromisu z administracją Baracka Obamy. Strona prezydencka kategorycznie nie zgadza się natomiast na propozycję szefa Republikanów w Kongresie, który chce, by utrzymać dotychczasowe ulgi podatkowe, które mają wygasnąć od nowego roku, dla wszystkich, zarabiających do miliona dolarów. Obama jest skłonny poprzeć limit 400 tys. dolarów.

Inwestorzy w Europie są w o tyle niekorzystnej pozycji, że handel na giełdach rozpocznie się dopiero w czwartek, a za Oceanem już w środę. To oznacza, że na Wall Street będą mieli możliwość reakcji w przypadku niekorzystnych informacji odnośnie klifu fiskalnego. W tej sytuacji część inwestorów zamyka pozycje, by uniknąć takich komplikacji.

Wśród spółek z WIG20 największy udział w spadku mają papiery KGHM, które tanieją o ponad 2 procent. Na drugim biegunie znajdują się natomiast papiery Boryszewa, które drożeją o ponad 5 procent.

Trzy wiedźmy na GPW. Na co się przygotować?

Łukasz Pałka

Szykuje się ciekawa sesja na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy powinni przygotować się na dużą zmienność i w konsekwencji spadki pod koniec handlu.

Trzeci piątek na koniec kwartału to popularny w żargonie inwestorów tzw. _ dzień trzech wiedźm _. Podczas najbliższej sesji wygasają grudniowe instrumenty pochodne, a to oznacza, że zwłaszcza w ostatniej godzinie handlu możemy spodziewać się sporej zmienności na rynku. Powód? Inwestorzy instytucjonalni zwykle w tym czasie próbują doprowadzić do jak najkorzystniejszego rozliczenia opcji i kontraktów terminowych. Mogą więc próbować znacząco wpływać na notowania indeksu WIG20.

Co więcej, jak pokazują statystyki z ostatnich lat, _ dzień trzech wiedźm _ pod koniec roku zdecydowanie częściej kończył się giełdowymi spadkami. Mało prawdopodobne, by tym razem miało być inaczej.

Z nieznacznym spadkiem głównego wskaźnika na GPW mieliśmy już do czynienia w czwartek, gdy kupującym nie udało się go utrzymać powyżej poziomu 2,6 tysiąca punktów. Spadki zaliczyły również pozostałe indeksy.

Notowania indeksu WIG20 podczas czwartkowej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Stało się tak pomimo bardzo dobrych danych makroekonomicznych, które napłynęły na rynek z USA. Okazało się, że amerykański PKB wzrósł w trzecim kwartale o 3,1 procent, co jest wynikiem znacznie lepszym od prognoz. Bardzo dobrze wypadł również wskaźnik nastrojów gospodarczych Philadelphia Manufacturing Index.

Dla inwestorów za oceanem większe znaczenie wciąż ma jednak problem _ tzw. klifu fiskalnego _, który również będzie rzutował na rynki podczas piątkowego handlu. W czwartek wieczorem polskiego czasu republikanin John Boehner, który jest jednym z głównych negocjatorów w sprawie _ klifu fiskalnego _, stwierdził, że strony dążą do porozumienia, co ożywiło nieco inwestorów na Wall Street.

Zgodnie z najnowszymi propozycjami Republikanie zgadzają się na podniesienie podatków od dochodu na poziomie minimum 1 miliona dolarów rocznie. Demokraci chcą sprowadzić ten pułap do 400 tysięcy dolarów rocznie, przy czym i tak oznacza ustępstwo z ich strony. Wcześniej była bowiem mowa o 250 tysiącach dolarów. Pomiędzy stronami wciąż nie ma również zgody co do poziomu cięć budżetowych w poszczególnych sektorach.

Według ostatnich informacji propozycje Republikanów mają być głosowane w Izbie Reprezentantów około 2. w nocy polskiego czasu. Wyniki głosowania mogą mieć wpływ na nastroje podczas rozpoczęcia handlu w Europie.

Oczy inwestorów będą również w piątek zwrócone na południe Europy, gdzie włoski parlament będzie głosował w sprawie przyszłorocznego budżetu. Póki co, w czwartek wieczorem budżet przegłosowali Hiszpania. Przy ogromnym sprzeciwie opozycji zatwierdzono jednak szereg cięć na kwotę sięgającą 40 miliardów euro.

W obliczu tych informacji większego znaczenia ponownie nie będą raczej miały dla graczy kolejne informacje makroekonomiczne z Polski. Tym razem GUS poda świeże dane na temat wskaźnika bezrobocia i sprzedaży detalicznej w Polsce. Inwestorzy będą mieli okazję przekonać się, czy obawy o kryzys, wzrost bezrobocia i spadek realnych płac wpływają już znacząco na poziom konsumpcji.

Po południu dostaniemy z kolei kolejną _ garść _ informacji makroekonomicznych z USA. Tym razem będą one dotyczyć między innymi dochodów i wydatków Amerykanów.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)