Na GPW, podobnie jak na światowych rynkach, nadal panuje ogromna niepewność co do dalszych ruchów indeksów. Zgodnie z przewidywaniami polski parkiet znów stracił na wartości a jego dalsze losy znów zależą od notowań w USA.
Po piątkowym zamknięciu giełd w USA można było się spodziewać jak zareaguje GPW w poniedziałek rano. Pisał o tym Daniel Gąsiorowski w porannym komentarzu. Indeksy do południa odrobiły nieco straty z otwarcia(szczególnie WIG20)
, jednak wszystkie zakończyły sesję poniżej ostatniego zamknięcia.
Po raz kolejny najwięcej tracił sWIG80 - 2,63 proc. Warto zauważyć starania rynku o utrzymanie WIG20 na poziomie wsparcia w okolicach 3600 pkt. I to pomimo sporego spadku akcji KGHM(- 3,44 proc.), które należy przypisać słabszym wynikom za ostatni kwartał oraz spadkom cen miedzi.
Pozytywnie wyróżnił się Elektrim, który po podaniu wyników zyskał dziś 6,15 proc. Pomału odnoszę wrażenie, że coraz mniej kapitału spekulacyjnego jest w tej spółce. Dla równowagi warto przytoczyć weekendowe informacje, że FON liczy na osiągnięcie zysków jeszcze w tym roku.
GPW, niestety, uzależniona jest od zachowania indeksów w USA. Tam inwestorzy wyczekują przede wszystkim na komunikat FOMC i możliwych oznak złagodzenia polityki monetarnej.
Korekta trwa więc cały czas. Mimo, że jest trochę spokojniejsza, inwestorzy nadal tracą. Dobrym znakiem niech będzie choćby dotychczasowy wynik naszej ankiety, z której wynika, że większość inwestorów, cały czas, ma ponad 70 proc. akcji w swoich portfelach.
**Kliknij tutaj i sprawdź informacje o spółkach pisane przez internautów. Podziel się swoją wiedzą.**