href="http://direct.money.pl/idm/"> Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie przyniosła uspokojenie nastrojów po euforycznym wzroście we wtorek. Pod wpływem impulsu jaki dał FED obniżając stopę procentową aż o 50 punktów nastąpiło wybicie z trwającej dłuższy czas konsolidacji.
Obecnie wykresy wyglądają raczej optymistycznie, a brak korekty i obecna konsolidacja są raczej oznaką siły na rynku. Ewidentnie widać, że popyt nie dopuszcza do większego spadku cen a odpoczynek po tak znacznym wzroście jest rzeczą jak najbardziej normalną i wręcz wskazaną.
Największe wzrosty podczas wczorajszej sesji obserwowaliśmy na spółkach które rosły trochę wolniej na poprzedniej czyli: Cez (+3,4%) , Prokom (+2,9%) i Lotos (+2,5%).
Indeks WIG20 zakończył dzień na poziomie 3803 i jest to wzrost o 0,05%. Obecnie najbardziej optymistycznie wygląda właśnie indeks największych spółek.
W najbliższych dniach wsparciem w ewentualnych spadkach będzie połowa oraz początek luki jak ukształtowała się na wykresie. Są to poziom odpowiednio 3715 i 3660 punktów. Jeśli poziomy te nie zostaną w najbliższych dniach pokonane to atak na ostatnie szczyty wydaję się być kwestią czasu.
We wzrostach indeksów pomaga nam pozytywne zachowanie giełd zagranicznych, gdzie także obserwujemy jedynie niewielką korektę ostatnich zwyżek, oraz wzrosty na rynkach surowcowych.
Warto także wspomnieć o znacznym umocnieniu polskiej waluty w ostatnich dniach. Świadczy to o wzroście apetytu na ryzyko wśród światowych graczy, co jest bardzo korzystne dla rodzimych inwestorów.