Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Portugalia powstrzyma wzrosty na giełdach?

0
Podziel się:

Stało się. Wczoraj w towarzystwie wzrostów na światowych parkietach Portugalia ustami ustępującego premiera zwróciła się do UE z wnioskiem o pomoc finansową. Środków na wykup obligacji może Portugalii zabraknąć już w czerwcu.

Portugalia powstrzyma wzrosty na giełdach?

Wczorajsza sesja zakończyła się na GPW ustanowieniem nowego rekordu obecnej hossy i usadowieniem się WIG20 na poziomie 2928 pkt. Do południa indeks poruszał się w okolicach 2900 pkt., kiedy to sygnał do ataku dał bykom odczyt zamówień w niemieckim przemyśle, które wzrosły bardziej od oczekiwań analityków.

Silny wzrost trwał 2 godziny, a od 14 indeks poruszał się w lekko zwyżkującym kanale, którego wzrost podtrzymało rozpoczęcie sesji za oceanem na plusach. Na lokalnym parkiecie lokomotywami wzrostów okazały się KGHM, któremu Millennium podwyższył wycenę docelową do 206 złotych, PKO BP, który podtrzymał prognozy dwucyfrowego wzrostu zysku netto w bieżącym roku, Pekao i Orlen, które łącznie odpowiadały za ponad połowę obrotów indeksu największych spółek. Ostatecznie indeks wzrósł o ponad 1,5 procent przy solidnym obrocie niemal miliarda złotych.

Dziś w kalendarium przed nami przede wszystkim decyzja EBC w sprawie stóp procentowych – spodziewana podwyżka o 25 pb została już zdyskontowana w silnym wzroście eurodolara i nie powinna wpłynąć na dzisiejsze notowania giełdowe, choć w dłuższym terminie z reguły podwyżka kosztu pieniądza była zwiastunem końca dobrej koniunktury na giełdzie.

Z danych, które już spłynęły na rynek Bank Japonii pozostawił stopy na dotychczasowym poziomie, co nie dziwi w szczególności w świetle marcowej tragedii. Ponadto w trakcie sesji poznamy dane na temat niemieckiej produkcji przemysłowej, które w ślad za wczorajszymi danymi również mają szansę pozytywnie zaskoczyć, a także decyzję BoE w sprawie stóp procentowych, które jednak w tym przypadku powinny pozostać na niezmienionym poziomie.

Zwrócenie się przez Portugalię o pomoc do UE zostało przyjęte przez rynek ze spokojem - dziś Azja krąży wokół wczorajszego zamknięcia. Inwestorzy już wczoraj dyskontowali kłopoty Portugalii, windując rentowność rocznych obligacji do poziomu 5,9 proc. porównywalnego z rentownością 30-letnich obligacji niemieckich. Wysokość pomocy dla Portugalii szacuje się w okolicach 75 mld euro. Niewypłacalnością w związku z kłopotami Portugalii jest tym bardziej zagrożona Hiszpania, której banki są kapitałowo zaangażowane w sąsiednim kraju, jednak dla niej kwota pomocy mogłaby być już nie do udźwignięcia przez Unię.

Po WIG20 nie widać już śladów kwartalnego marazmu, w którym przebywał do niedawna - siłą indeksu jest jego uprzednia słabość. W ciągu ostatnich dwóch tygodni urósł on o ponad 5 proc., podczas gdy S&P500 o niespełna 3 proc., a FTSE250 o mniej niż 2 proc. - tym samym znalazł się w czołówce najsilniej rosnących indeksów nie tylko w ciągu dwóch tygodni, ale i kwartału.

Z większych indeksów DAX usiłuje dorównać naszemu indeksowi, tracąc do niego w tym okresie około procenta. Jednak nasza giełda jeśli chodzi o zniesienie fali ostatniej bessy jest wciąż w tyle w stosunku do giełd zachodnich, które zniosły już około 75 proc. spadków (FTSE250 jest już niemal na poziomie szczytów poprzedniej hossy), podczas gdy GPW borykać się będzie teraz z oporem na poziomie 61,8 proc. zniesienia Fibo.

Sądzę, że teraz rynek będzie oczekiwał na szczegóły planu pomocy dla Portugalii – dziś kontrakty otwierają się na lekkich minusach, co jednak podczas sesji mogą wykorzystać byki do uzupełnienia swoich pozycji.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)