Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek dla odważnych

0
Podziel się:

Piątkowe notowania na warszawskim parkiecie będą przebiegały pod wpływem wczorajszych pokaźnych wzrostów na Wall Street. Równolegle wpływ na sesję będzie miało wygasanie starszych serii instrumentów pochodnych.

Rynek dla odważnych

Piątkowe notowania na warszawskim parkiecie będą przebiegały pod wpływem wczorajszych pokaźnych wzrostów na Wall Street. Równolegle wpływ na sesję będzie miało wygasanie starszych serii instrumentów pochodnych.

Wczorajszy show obozu byka za oceanem mógłby zrobić wrażenie, gdyby nie był poprzedzony dramatycznymi spadkami. Pokaz siły kupujących przypomina uśmiech przez łzy. Dow Jones finiszował na +3,6 procent, S&P500 zyskał +3,8 procent. Najgorzej spisał się indeks technologiczny, który zanotował tylko +0,8 procent.

I tutaj kłania się schemat, gdzie Nasdaq Composite nie posiada wśród swoich składowych potencjalnych bankrutów w przeciwieństwie do pozostałych głównych indeksów USA. Wobec powyższego widać spekulacyjne zapędy na Dow Jones i S&P500.

Wystawiany na piedestał przez media, jest plan senatora USA Charlesa Schumera, który zakłada powstanie instytucji rządowej, która zaopiekowałaby się nierentownymi kredytami potencjalnych bankrutów na rynku kredytu hipotecznego.

Ta informacja była bezpośrednią przyczyną wybuchu entuzjazmu na Wall Street. Z kolei cena ropy naftowej wskazała na zamknięciu nieco powyżej 98 dolarów za baryłkę. W trakcie notowań kurs czarnego złota sięgnął okolic 100 dolarów za baryłkę.

Tymczasem dzisiejsza sesja na warszawskim parkiecie nie przyniesie publikacji istotnych danych makroekonomicznych. W zamian za to, emocji w szczególności na indeksie blue chipów, dostarczą kontrakty terminowe na WIG20. Kluczowe starcie popytu i podaży czeka nas w ostatniej godzinie handlu, kiedy to będzie toczyła się walka o kurs rozliczeniowy.

Wobec powyższego czeka nas kolejna sesja na zwiększonym obrocie. Generalnie bieżący tydzień giełdowy przyniósł wzmożoną aktywność inwestorów na głównych indeksach GPW, szkoda tylko, że świeca tygodniowa posiada dotychczas kolor czarny.

Największa dwudziestka na GPW po zanotowaniu nowego dna cyklu bessy na wysokości 2227 punktów, zdołała odrobić stratę kilkudziesięciu punktów. Jednak wciąż nie widać sygnału kupna na WIG20. Najbliższe wsparcie przebiega na poziomie 2100 punktów, z kolei najbliższy poziom oporu leży na pułapie 2450 punktów.

Gdy opadnie piątkowy kurz po derywatach, w perspektywie pozostaje jeszcze weekend, podczas którego wzorem poprzedniego mogą się zdarzyć mniejsze czy większe niespodzianki. Stąd cześć inwestorów może celowo zamykać pozycję, żeby te kilka dni spędzić z boku, obserwując bieżące wydarzenia i analizując zmiany po _ czerwonym tygodniu _.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)