Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Adamkiewicz
|

Rynek już nie boi się Rosji

0
Podziel się:

Konflikt na Krymie traci na znaczeniu, choć nie można wykluczyć, że sytuacja jeszcze się zaogni.

Rynek już nie boi się Rosji

Referendum, które odbyło się wczoraj na Krymie miało rezultat zgodny z oczekiwaniami. Obywatele krymscy chcą zostać włączeni do Federacji Rosyjskiej, a ta z pewnością im na to pozwoli. Na Rosję zostały nałożone sankcje, które należy jednak uznać za symboliczne. Właśnie dlatego na rynku panują tak optymistyczne nastroje.

Nikt do końca nie wierzył, że konflikt może się zaostrzyć, a UE nałoży poważne sankcję na Federację Rosyjską. Obie strony miały zbyt wiele do stracenia. Wzrost gospodarczy Rosji jest uzależniony od europejskich partnerów, a Unia Europejska potrzebuje rosyjskiego gazu. Sankcje, które zostały nałożone na Rosję z pewnością nie wywołają na nikim wrażenia. W związku z tym, jeśli Władimir Putin nie wpadnie na pomysł aneksji wschodniej Ukrainy, na rynek powinny powrócić optymistyczne nastroje. Dowodem na to są dzisiejsze wzrosty na światowych parkietach. Najbardziej zyskują giełdy, które w ostatnich dniach zostały najbardziej dotknięte przeceną.

Indeksy giełdy rosyjskiej notują wzrosty w okolicach 5 procent; polski WIG20 zyskuje niemal 2 procent, a jeszcze więcej rosną indeksy spółek małych i średnich (odpowiednio 2,38 procent i 4,02 procent); ponad 4 procent zyskuje także parkiet w Budapeszcie. Ponad 1 procent zyskuje również zdecydowana większość giełd europejskich, a na tym tle ponownie wyróżnia się mediolański FTSE MIB, który zyskuje około 2 procent. Podtrzymujemy swoją prognozę, że to właśnie główny indeks włoskiej giełdy powinien w najbliższym czasie zachowywać się lepiej od pozostałych indeksów Europy Zachodniej.

Konflikt na Krymie traci na znaczeniu, choć nie można wykluczyć, że sytuacja jeszcze się zaogni. Jeśli tak nie będzie to cała przecena powinna zostać wykorzystana do zajęcia pozycji długich na indeksach akcyjnych.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)