Z dotychczas opublikowanych raportów spółek tylko nieliczne okazały się rozczarowujące podczas gdy zdecydowana większość opublikowała wyniki lepsze od konsensusu rynkowego. To przemówiło do wyobraźni inwestorów i wczorajsza sesja po obu stronach Atlantyku przebiegała po myśli posiadaczy akcji. Indeksy rosły powoli, ale systematyczne i jedynie pod koniec notowań na rynku amerykańskim pojawiło się nieco więcej podaży. Sesja wczorajsza zneutralizowała negatywną wymowę wykresu w układzie dziennym świecowym. Linie obrony dla trendu wzrostowego w krótkim okresie czasu można wyznaczyć dla indeksu S&P500 w okolicy poziomu 1155 punktów.
Indeks Wig na rozdrożu
Poprawa nastrojów na rynkach zagranicznych przełożyła się także na nastroje uczestników naszego rynku. Korelacja dziennym notowań była dość duża. Indeks szerokiego rynku Wig zyskał wczoraj na wartości jednak skala wzrostu była skromna.
Obecnie notowania tego indeksu na wykresie w układzie minutowym balansują na linii szyi potencjalnej formacji podwójnego szczytu. Ponieważ to ważny poziom z punktu widzenia koniunktury krótko i średnioterminowej więc rynek może wykazywać teraz nieco większą zmienność notowań zanim obierze docelowy kierunek. Dalsza obrona linii szyi na sesji dzisiejszej da nadzieję na utrzymanie rynku na bieżących poziomach i kontynuacji trendu wzrostowego. Natomiast spadek notowań w scenariuszu alternatywy będzie oznaką słabości naszego rynku i przybliży nas do testowania strefy 44-43 tys. punktów.