Lepszy niż prognozowano odczyt sprzedaży detalicznej za Oceanem był argumentem dla optymistów do kontynuacji trendu wzrostowego, z kolei gorszy niż oczekiwano odczyt wskaźnika ZEW dla niemieckiej gospodarki był powodem do zmartwień dla uczestników rynku na Starym Kontynencie. Zmienność nastrojów na sesji wczorajszej i brak wyraźnej tendencji dobrze obrazuje zachowanie się indeksu S&P500. Na wykresie w układzie dziennym świecowym mamy tam świecę z wyraźnym dolnym i górnym cieniem bez korpusu. Indeksy w USA znajdują się teraz blisko stref oporu co oprócz niejednoznacznych danych makro mogło być powodem zatrzymania wzrostu i stabilizacji.
Wig nadal w strefie oporu
Wczorajszy brak zdecydowania na rynkach rozwiniętych był także powodem zatrzymania notowań na naszym rynku. Indeks Wig zachował się wczoraj podobnie jak na sesji poniedziałkowej. Notowania otwarły się w okolicy poprzednich notowań a kształt świecy na układzie dziennym jest dość podobny do dnia poprzedniego.
Z jednej strony mamy wzrostową lukę cenową z drugiej strony strefę silnego oporu na wysokości poprzedniego średnioterminowego maksimum. Dopóki jednak indeks Wig znajduje się powyżej strefy 43-43,5 tys. punktów cały czas aktualny jest scenariusz wzrostowy. W przeciwnym bowiem wypadku mielibyśmy anulowanie wzrostowej luki cenowej na wykresie dziennym oraz spadek poniżej poprzedniego szczytu.